Dobra, juz pisze.
Gdy zaczelem swoja przygode z kulturystyka, a bylo to gdzies w listopadzie
2001, cwiczylem caly czas na rzezbe, choc nie swiadomie. Prawie wogole sie nie znalem na treningu, wiedzialem jakie cwiczenia sa na dana partie miesni. Wiecie jak cwiczylem... siedem razy w tygodniu, bez przerwy, codziennie kazda grupa miesniowa. Trening trwal godzine, pozniej poltora, pozniej dwie godziny, bywalo ze dwie i pol... Tak cwiczylem do lutego 2002, cwiczylem w domu, przy uzyciu 2 par hantli 3 i 5 kg. Mialem jeszcze sztange o max wadze... 25 kg. Z czasem, zrozumialem ze cwicze zle. Wpadlem na to na pocz. marca, po prostu przestalem rosnos. A poniewaz zaczelem czytac fachowa gazety, stworzylem sobie plan treningowy. Nie pamietam, ale to bylo jakos tak, ze 3 razy w tyg, robilem klatke, 2 razy barki i motyla,
2 razy bica z tricem. Nalezy wspomniec, ze caly czas cwiczylem... i tak 7 razy w tyg. A, brzuch robilem codziennie (lekko). A, caly czas cwiczylem mocno, szybko, z malymi przerwami.(wiec cwiczylem na rzezbe)
Pozniej kupilem sobie sztange i hantle, moglem sobie wreszcie robic po 8 ruchow w serii. (wyobrazcie sobie jak cwiczylem klate 25 kg... juz nawet nie pamietam ile robilem powtorzen...). Wreszcie, gdy moglem sobie zakladac wiekze obciazenia, organizm sie zbuntowal. Nie mialem sily i ochoty cwiczyc, po treningu kladlem sie spac. Zrozumialem, ze trzeba cos zmienic. I zmienilem... postanowilem sobie, ze niedziela bedzie wolna, a kazda grupe miesniowa bede cwiczyl 2 razy w tyg (oprucz brzucha, ktorego cwiczylem 6 razy, ale lekko; a nog jeszcze nie cwiczylem). Nalezy wsomniec, ze caly czas cwiczylem w domu. Az nadszedl przelom - wakacje!
Zaczelem chodic na silownie. Czulem sie jak w niebie!! Moglem sobie zakladac obciazenia, jakie sobie chcialem. Wtedy, podpatrywalem jak cwiczyli inni, czytalem duzo gazet o kulturystyce. Znowu zmienilem sobie plan treningowy. Nie pamietam jak to bylo dokladnie, ale patrzac z perspektywy czasu plan nie byl juz najgorszy.(nalezy wspomniec, ze gdzies w wakacje zaczelem mocniej koncentrowac sie na diecie.)Wakacje sie skonczyly, zaczela sie szkola. Zmienilem sobie plan treningowy, ktorym cwicze (z drobnymi zmianami) od wrzesnia do dzis.
Pn- czworoglowe i dwuglowe ud, lydki, brzuch.
Wt - najszerszy grzbietu, brzuch
Sr - klatka, brzuch
Czw- wolne
Pt - obrecz barkowa, brzuch
Sb- (w domu) biceps, triceps.
Jak widzicie, cwicze kazda grupe miesniowa 1 w tyg (oprucz brzucha)
O diecie napisze wam pozniej, bo wzywaja mnie obowiazki:)
Biceps z tricepsem czekaja.
c.d.n
"Homo sum, humani nihil a me alienum puto."