kreatyna - grudki sie porobiły...

dostalem od kuzyna kreatyne z vitalmaxa 500 gr za free bo zrezygnowal z silki i zjadl okolo 50 gram ;p i nie jest ona taka sypka tylko tak jakby sie porobily kulki i jest troszke twardsza ;o nie wiem dokladnie jak to okreslic w smaku normalna data waznosci do konca 2008...wszystko z nią ok czy raczej nie? ;p szamac ją za miesiąc czy nie? bo mam jeszcze 600 gram tej samej kretki z vitalmaxa bo zostalo mi z poprzedniego cyklu bo zakupilem 1200 gram...to ktorą szamac ;p

ja bym odpuścił, ale jak chcesz - jedz, najwyżej po kilku dniach suplementacji oddasz ją jakiemuś kuzynowi

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2007-02-08 14:11:20

hehe dobre :) zostawie sobie ją na lato ;)

dokladniej sie przyjrzyj ty mgrudkom.. sam kiedys zakladalem podobnego posta - kreatyna z vitala ma bardzo wysoki mesh(rozdrobnienie) i jest prawie jak cukier puder.. mi jak przyszla paczka to samo przyszlo na mysl ze zbrylona - tyle ze moje grudki byly zupelnie miekie i dotyk palca wystarczyl zeby je rozkruszac

da sie rozgniesc te grudki?

dokladnie, te grudki łatwo się rozwalaja . Ja szamałem jam mialem grudki, taka specyfika kreatyny vitalmaxa :D.
Z cyklu zawsze bylem zadowlony

Tak jak mówią poprzednicy.
Kreatyna o bardzo wysokim rozdrobnieniu nigdy nie jest sypka, jest puszysta i przez to robią się miękkie grudki które nie mają wpływu na jakość.
Tylko twarde, prawie skamieniałe grudki świadczą o zawilgoconej kreatynie.

idzie rozdrobnic palcami...to zle ze zwilgotniala? :> ale szamac chyba mozna?

Tak jak jest teraz to jedz śmiało. Ta kreatyna jest świeża.
Kreatyna Vitalmaxa sprzedaje się na tyle dobrze że praktycznie nie mamy większych zapasów czy towaru ze starszymi datami.
Wszystko co przychodzi na bieżąco się sprzedaje.