lekka rzeźba po mocnym odchudzaniu

Witajcie. Mam 20 lat, 181 cm wzrostu i warzę 80 kg. Moja zawartość tłuszczu w organizmie to ok 10% gdzie norma wynosi od 12%. Wiem bo jeszcze nie tak dawno ważyłem 114 kg, ale schudłem i chodziłem do dietetyczki, Ona mnie badała i wyszło że mam 10% tłuszczu. % mięśni też był, ale nie pamiętam. Założyłem konto żebyście mi pomogli. Mianowicie chodzi o brzuch. Wygląda okropnie. Powiedzcie mi co zrobić żeby go wyrzeźbić. Nie chce być jakiś mega wyrzeźbiony i chodzić jak typowy koks z siłowni, Chcę być normalnie zbudowany. Na razie to wygląda jak typowe flaki z olejem. Już zresztą widać to po profilowym. Dodaję kilka zdjęć tego jak aktualnie wyglądam.
Chcę żebyście mi doradzili, jak najszybciej i najlepiej wyrzeźbić mam brzuch i klatkę, nawet trochę plecy żeby było widać jakieś lekkie zarysy mięśni. Z brzucha chciałbym pozbyć się boczków i żeby trochę się ukazał 6pak. Nie ukrywam. Brzuch to mój największy cel i na nim chciałbym się skupić. Możecie jakoś mi doradzić jak ćwiczyć ? jaka dieta ? ile to zajmnie? jak się odżywiać? Nie chciałbym robić masy, bo teraz mam tak że jak przytyję choć trochę to od razu mnie to stresuje, ale jak mus to mus. Może czymś mam wspomóc ćwiczenia ? Do dyspozycji mam każdy dzień na siłowni i czas głównie wieczorami, tj. po godzinie 19, nawet później. Piszcie i mi pomagajcie !









Zmieniony przez - risiu14 w dniu 2014-05-27 00:29:01

Jak uparłeś się na ten brzuch przy sylwetce szkieleta to redukuj aż kratka wyjdzie.
Imo lepiej nie szaleć z formą na wakacje na ostatni moment, przymasuj z głową na dobrej czystej misce i myśl o wakacjach za rok

nawet nie chodzi o to że wakacje, ale wiesz.... głupio się tak pokazać dziewczynie z takimi boczkami -,- także czekam na jakieś konkrety od Was :)

kręć aero, nie jedz śmieci i w miare zbilansuj dzienne żarcie