WUAP kontra PZKFiTS

Zastanawia mnie jeden fakt. Jak to jest, że mówi się, że nie może być w Polsce dwóch związków sportowych w jednej dyscyplinie i WUAP nie może być „Polskim Związkiem" tak jak PZKFiTS. A przecież w Taekwondo mamy Polski Związek Taekwondo Olimpijskiego WTF i Polski Związek Taekwon-Do ITF. Czy ktoś wie, co mówi Polskie prawo w tym temacie?

Trzeba się kontaktować o organizatorem.
Wiem tylko o medalach, że będą super. Robione na zamówienie, nie jakaś blaszka z naklejką

Zmieniony przez - Mały Z w dniu 2013-03-08 23:15:25

Myślę, że tylko jeden z tych związków dostaje dotacje od państwa, zapewne ten olimpijski. Ale trzeba by się bardziej zagłębić w ten temat.

Zauważ, że oba mają w nazwie "Polski Związek"

Mały Z Tak jak milus13 napisał tylko jeden związek dostaję dotacje od państwa i na tym polega głównie różnica, drugi musi pozyskać kasę na działalność sam ( sponsorzy) co oczywiście jest sprawą dużo trudniejszą.Kiedyś były próby odłączenia trójboju/ławki od PZKFiTS ale spaliły na panewce ( oficjalne stanowisko ministerstwa ,że tylko jeden związek może być głównym reprezentantem przy ministerstwie sportu)Po drugie IPF jest organizacją w/g opinii ministerstwa przestrzegającą " walki z dopingiem" a to warunek postawiony przez ministerstwo.
Myślę,że nie ma problemu tworzenia organizacji zrzeszającej sportowców /wyciskanie/trójbój ale należy się liczyć z trudnościami w pozyskiwaniu dotacji z budżetu państwa czy samorządów ale widząc jak są organizowane zawody przez grupę pasjonatów
nie jest to wielką przeszkodą czyli można i ogromny szacun dla tych ludzi.

Dla trojboju lepiej byłoby gdyby była tylko jedna federacja.Za duze rozdrobnienie jest i są sytuacje jakie są,ze ludzie sie śmieją ze po 2 w wadze jest.

To że czasami jest tylko dwóch w kategorii,nie jest przyczyną istnienia kilku federacji...Przykrą prawdą jest fakt,że zainteresowanie TS maleje z roku na rok...niestety.

Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2012-11-30 22:25:23

Zainteresowanie TS maleje dlatego że jest to z......cie ciężka dyscyplina ,a młodzi wolą wyciskać.

To fakt że młodzi wolą coś lżejszego,jak wyciskanie...Chociaż nie można uogólniać,bo znam wielu młodych trójboistów,którzy chcą coś osiągnąć. Jednak mają barierę finasową,której nie przeskoczą...a na sponsora w tej dyscyplinie niema co liczyć.

Jeśli chodzi o przeliczniki wyniku w kilogramach wdł. tabel w zależności od wieku zawodnika(weterani) są sprawiedliwsze w WUAP I POD.CIĘŻARÓW gdzie przelicza się każdy rok po 40 roku urodzenia niż PZKFiTS gdzie często weterani są w jednym worku 40plus i jak ma się zawodnik 60,70 lat i więcej do 40 latka wdł. tabeli. ANTONI.

No niestety weterani to już osobny przypadek...

A ja myślę, że brakuje ludzi, którzy w medialny sposób potrafią zorganizować zawody (patrz Złotoryja). Młodych to właśnie przyciąga. Dobra oprawa, dobry i dynamiczny spiker, światła i rzutniki dające jasność sytuacji - to wygląda atrakcyjnie i to jest magnesem dla młodych zawodników i mediów. Wielogodzinne zawody, gdzie jest tylko start i stojak znudzi wielu.