Przychodzę do Was w sprawie treningu. Zależy mi na wyrzeźbieniu brzucha, lecz nie do końca wiem jaki trening będzie najlepszy. Wykonywałam różne ABS, ale są one dla mnie zbyt proste. Jestem osobą która lubi czuć, że boli. Co wybrać? Jak poczuć, że naprawdę dałam sobie w przysłowiową kość? By zredukować tkankę tłuszczową regularnie biegam, na zmianę- jednego dnia jest to ok 12km-15km przez ok godz (trochę ponad), drugiego 30-40min interwałów (biegam po nierównym terenie, sprint przypada gdy mam pod górę, wychodzi po ok. 15min na sprint i 15 trucht). Generalnie moje ciało jest jędrne i dość "zbite". Jednak brzuch jest moją zmorą. W zeszłym roku zgubiłam znaczną część wagi (10kg), teraz, po ok. 8 miesiącach (zajęcia były dobrą wymówką by nie ćwiczyć. Na szczęście waga nie wróciła mimo braku ćwiczeń i średniej diety) dołożyłam kolejne 3, lecz fałda wisi nadal -.-. W kwestii diety: odżywiam się stosunkowo zdrowo, nie jem mięsa, spożywam spore ilości mlecznych produktów fermentowanych, warzyw, nasion, owoców. Staram się nie jeść wysoko przetworzonych produktów. Nie piję czarnej herbaty, napoi, soków (tylko woda średnio, lub wysoko mineralizowana, poranna kawa, zielona i czerwona herbata).
Aktualnie ważę 59kg, mam 173cm wzrostu. Wymiary: 89 w biuście, 65 w talii i 91 w biodrach. Dla lepszej wizualizacji problemu dodaję zdjęcie. Jak się pozbyć tej "ciąży" najefektywniej?