Bieganie i pływanie,a masówka

Jako, że od połowy stycznia zaczynam porządnie jechać na masę mam takie pytanko: W jakim stopniu bieganie oraz pływanie po dwa razy w tygodniu (w dni nietreningowe) wpłynęłyby na rozwój masy? Bo jak wiadomo bilans kaloryczny w diecie będzie na plus, a nie chcę się tak cholernie fatem zalać (dopiero co mi się udało to całe g**** z siebie zrzucić :P). I co do biegania - lepiej cardio czy HIIT(bo z tego co czytałem o tym drugim to raczej nie ma go sensu stosować ale wole się upewnić ;) )

IMO raczej nie ma sensu stosowac cardio, lepiej stosować HIIT na masie.
Długie wysiłki cardio wplywaja na wyzwalanie kortyzolu, co przy dodatnim bilansie kalorycznym może objawić sie efektem dokładnie odwrotnym niz spalenie tłuszczu
Jeśli zabezpieczysz sie perfekcyjnie przed i po bieganiu/pływaniu i podbijesz odpowiednio caly bilans o ten wysiłek to z przyrostem mieśnia nie powinno być problemu a kondycja na tym skorzysta

Hmm, to mnie trochę zaciekawiłeś bo o treningu HIIT przeczytałem coś takiego:
"HIIT dobrze dziala jako wytracacz tluszczu to co sie z nim poznije stanie zalezy od stanu twojego oganimu
np podczas masy zostanie znow zamieniony w tluszcz rezerwowy "
Więc?
Możesz podać jakieś źródło z którego się dowiedziałeś, że długie wysiłki cardio powodują zwiększenie kortyzolu? Bo ciekawe to jest...
Moje biegi zajmują mi zazwyczaj po ok .40 min przy tętnie w okolicach 150-170, więc nie są jakieś strasznie długie.

Po wpisaniu w google wyrazów: cardio cortisol
choćby nawet pierwsza stronka jaka sie wyświetla:
http://findarticles.com/p/articles/mi_m0KFY/is_11_22/ai_n8591758/

Angielskiego za dobrze nie znam... Ale wyczytałem na innych stronach, że najwięcej kortyzolu w organizmie mamy zaraz po przebudzeniu i wtedy raczej nie powinno się biegać ze względu na to iż kortyzol "sprawia, że dochodzi do zwiększonego rozpadu białka mięśniowego na aminokwasy i wykorzystania ich jako źródło energii, szczególnie w trakcie wykonywania intensywnych aerobów na czczo (powyżej 65% HR max)". Ja biegam zazwyczaj w godzinach wieczornych gdzie poziom kortyzolu jest najmniejszy.
Aleś mi namieszał - mi tu chodziło głównie o regeneracje a ty mi tu z kortyzolem wyjechałeś :P

"The problem is, though, that prolonged and excessive cardio causes an increase in cortisol, and this situation can begin to prioritize muscle tissue as an energy source, tearing it down instead of helping to build it.

How much is too much cardio? I'd say anything more than five sessions a week--and try to keep it to no more than four times per week when you're not being strict with your diet. Thirty minutes per session is also enough, except when you're trying to get really ripped."

Co do regeneracji przede wszystkim nie możesz odrazu wjechać pełną parą, jesli teraz miales okres lzejszych treningow. Musisz stopniowac wysilek i tak np. zaczac mikrocykl od zanizonych obciazen, bieganie stopniowo zacząć od krótszego czasu i progresowo zwiększać, obserwować reakcje organizmu i na bieżąco reagować na nie.

Przed świętami skończyłem redukcję, przez święta miałem tydzień przerwy i tydzień lżejszych treningów, teraz od stycznia robię coraz mocniejsze, także stopniowo wchodzę na wyższe obroty. Bardziej mi chodzi o to jak pływanie na basenie wpłynie na regeneracje po treningu na siłowni, czyli np. jak zrobię we wtorek trening na siłowni, a w środę pójdę na basen. Licząc, że ja na basenie się nie lubię opierdzielać i tylko w nim być, tylko robię tak co najmniej 50 długości w te 45 min, zazwyczaj więcej.

Zmieniony przez - sorocka w dniu 2010-01-09 13:58:41

wchodź stopniowo z intensywnością zarówno jesli chodzi o trening siłowy jak i hiit

diete też ustal i koryguj w praktyce tak aby była ona dopracowywana coraz lepiej do warunków i celow jakie chcesz uzyskac

innymi słowy, kazda z owych rzeczy w nadmiarze, czy jak z dieta w niedoborze może wpłynąc negatywnie, jedynym ratunkiem jest harmonijne ulożenie tychże elementow- a że trudno w tym wypadku raczej o indywidualne doświadczenie zalecm zaczynac dośc rozważnie.