Jestem dosyć świerzy w temacie prawdziwego fitnessu czy kulturystyki więc chciałem się zapytać czy dobre założenia sobie postawiłem.
Mam 26 lat, 178 cm wzrostu, waże około 72 kg.
Z siłownią spotkałem się kilka lat temu ale niestety brak regularnych treningów i totalny brak wiedzy na temat diety skutkowały brakiem jakichkolwiek rezultatów. W końcu się zdenerwowałem i zacząłem uprawiać inne sporty jak pływanie, tenis, wspinaczka.
Od 3 tygodni znowu wróciłem na siłownie i mam dużą motywacje aby wkońcu jakoś wyglądać.
3 razy w tygodniu (pon. śro. piąt) trenuje siłowo. Do tego 20-25 min cardio (rower, treadmill, wiosła) na poziomie 65-75% tętna maksymalnego.
W dni nietreningowe biegam z psem (20-30 min), lub pływam (20-40min) jako cardio.
Ustaliłem sobie diete na poziomie 1800-1900 kalorii (około 140-150 gram białka i 220-250 gram węgla)
Staram się jeść 5-6 posiłków dziennie (w okolicach 290-330 kalorii każdy, i minimum 20gr białka)
2 z moich posiłków to odżywka węglowodanowo-białkowa (gainer jako zamiennik posiłku) z tym że pije ją po pół porcji czyli 27gr białka i 40gr węgla, około 300 kalorii.
Przed i po treningu biore 5g glutaminy jako antykatabolik.
Czy to co robie ma sens?? Czy strace pare kilo tłuszczu i wyżeźbie ciało??
Z masą mięśniową powalcze jak już się wyrzeźbie
Pozdrawiam
Michał