Mam problem z pozbyciem się tkanki tłuszczowej z dolnej partii brzucha. Zaczne od tego, ze mam budowę ektomorfika z tendencja do odkladnia się tkanki tłuszczowej na brzuchu, jak wszyscy:P Nigdy nie miałem jakiejs wielkiej opony, ale nigdy tez nie miałem odkrytych miesni brzucha. Przed wejściem na mase chciałem się całkowicie pozbyć tłuszczu z brzucha i walcze z tym już od kilku miesięcy.
Sporo zrzuciłem, ale w pewny momencie się zatrzymałem i od dłuższego czasu nic się nie zmienia.
W dodatku gdy napne brzuch jeszcze to jakos wygląda. Delikatnie zarysowują się miesnie na gornej partii, bez napietego wygląda to trochę jakbym zjadł balona ;/
Robilem tez TSH i wszystko ok.
Napisze może co jem bo tutaj może być problem, a jakos specjalnie się nie znam.
Potrzebuje około 3000kcal do utrzymania wagi. Jem teraz 2500kcal b180 ww250 t80 (od tyg, wcześniej miałem b160 ww310 t70, teraz testuje z mniejsza iloscia ww). Trenuje 4 razy w tyg + 3 hiit po 10 min + rower w dni nietreningowe.
Sniadanie 10:00
Jajecznica z 4 jaj + pomidor + cebula + chleb razowy + trochę ketchupu.
Obiad 14 (przedtreningowy)
Ryz paraboliczny lub brązowy / kasza / ciemny makaron + piers z kurczaka + pomidory / brokuł / szpinak. Mieso podsmażam na oleju ryzowym + trochę sosu z koncentratu pomidorowego.
Obiad 2 18:00 ( potreningowy)
To samo, dodaje trochę oliwy + jakiś owoc np. banan
Kolacja 22:00
Serek wiejski lekki 400g
Najczesciej to tak wygląda. Smakuje, pasuje.