Samoobrona a bron

Witam
Co zrobic jezeli ktos zaatakuje nas z bronia palna?
Jak poznac czy jest to prawdziwa bron?
I Jesli tak to czy atakujacy jest gotowy jej uzyc?
Co w takiej sytuacji robic.

1.Podstawowa zasada postępowania w przypadku napadu z bronią palną brzmi:

Wykonywać wszelkie polecenia napastników!

2. W stresie, z odległości 1,5 metra, jeśli ktoś nie jest np. najlepszym rusznikarzem świata, to da się rozpoznać tylko po dziurze w koszuli, jeżeli okaże się, że była prawdziwa.

W każdym razie, te zabawki po 1000 PLN są dla mnie nierozpoznawalne. Nawet jak trzymałem w ręku, to cholera wrażenie robi.

3. Zgadnij, ja się nie podejmuję odpowiedzi.

4. Patrz punkt pierwszy.

Zmieniony przez - Kicius w dniu 2004-06-20 14:01:57

O to chodzilo moze jeszcze inni sie wypowiedza.
Masz soga

przypomniala mi sie teraz sytuacja jak przez wroclaw spieprzal typ bawarka i zrobili blokade tirami a ze koles potracil dwoch policjantow chyba to zaczeli do niego napieprzac

niedaleko stala ekipa robotnikow co remontowali autostrade oczywiscie wszyscy na glebe a jeden d**** oparl sie o lopate i sie gapi no i odstrzelili mu nerke

przede wszystkim watpie aby ktos was chcial tak za frajer zastrzelic ale jakby byla jakas strzelaninka to nie gapic sie tylko znalezc sobie jakas oslone i im nizej trzymasz banie tym mniejsze szanse ze ci ja odstrzela

pozdrawiam

Sprawa jest oczywista. Napastnik ma broń palną,to nalezy jego polecenia wykonywać. Przypuszczam, że w pewnych sytuacjach można negocjować, ale ja się na tym nie znam. Mówiąc szczerze, sytuacja, gdy ktoś do mnie celuje z naładowanej broni jest dosyć egzotyczna...
No i faktycznie, jeśli strzelanina w pobliżu to na glebę i leżeć.
A jak się nie jest żołnierzem ani policjantem na służbie, to pewnie można jeszcze próbować udawać trupa.... Ale to wszystko jest abstrakcja...hehe W ogóle nie potrafię sobie wyobrazić jak bym reagował w sytuacji zagrożenia bronią palną...

Niestety jest to coraz częstrze zagrozenie .
Juz dwaj koledzy mieli taką sytuacje.
Nie wiem czy byla tam ostra broń.

Z rozpoznawaniem broni sobie lepiej odpusc, pomylka moze cie zbyt wiele kosztowac. Jesli na pierwszy rzut oka to wyglada na bron, traktuj to jako bron, nawet policja tak robi. Przyklady "zabawek".

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=27127182

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=27196961

Słyszałem, że straszak ma pod wylotem lufy czerwona kropkę - własnie dla identyfikacji. Czy to prawda?

Hehe a jak Ci przystawi bron do glowy to tesz zauwazysz kropke??
Widze ze temat sie rozwija.

Ja takiej nie widzialem, pozatym jak ja sobie zamalujesz to nie bedzie mial. W ameryce pistolety i karabinki ASG maja czerwone lufy, moze to o to ci chodzilo.

"atakuje nas z bronia palna" - strzela? To spieprzać, najlepiej zygzakami . Co do straszenia czy rozboju z bronią - jak już napisano wykonujemy polecenia i nie cwaniakujemy. Potencjalną stawką jest nasze życie i nie ma co się bawić w odgadywanie determinacji celującego czy tego co ma w łapie. Zresztą wtedy ( raz miałem taką sytuację ) raczej zupełnie inne myśli przychodza do głowy.