Mam 174 cm wzrostu, obecnie ważę 69,6 kg. Ćwiczę w domu (ławka, sztanga i hantelki) od ponad pół roku. Mam zakupiony plan i dietę (z trzymaniem się jej idealnie zdarzają się problemy, ale te 3000-3200 kcal dziennie zjadam). Robię masę.
Odkąd zacząłem ćwiczyć przybrałem około 8 kg, a moja sylwetka uległa sporej poprawie. Ogólnie jestem raczej zadowolony z efektów.
Mam jednak pytanie co do doboru obciążenia a także co do jego systematycznego zwiększania. Weźmy za przykład wyciskanie sztangi na ławce poziomej.
Obecnie wyciskam 35 kg, 3 serie 15 12 10. I jest to mój max. Ponieważ zupełnie się na tym nie znam, chciałbym zapytać czy jest to akceptowalne obciążenie jak na mój staż i warunki fizyczne, czy też coś tutaj jest nie tak.
Mam problem z systematycznym zwiększaniem obciążenia, ponieważ, ławka którą posiadam wygląda tak: http://stemplariusz.pl/eM Shop/fitness/lawki/014/new/lawka_lw014_kolor01.jpg
a więc nie ma żadnych stojaków, i miewam problemy z, że tak powiem, przybraniem odpowiedniej pozycji do wykonania ćwiczenia. Mam wrażenie że kosztuje mnie to czasem więcej siły niż samo ćwiczenie, a także z tego powodu boję się zwiększać ciężar.
Podobnie sytuacja się ma z np przysiadami ze sztangą. Chętnie bym może i zwiększył obciążenie (które jest praktycznie takie samo jak przy wyciskaniu) ale założyć sobie tą sztangę na ramiona bez żadnych pomocy to już inna sprawa.
Czy mogę coś zrobić by temu zaradzić?
Chciałbym też zapytać jak powinno wyglądać zwiększanie obciążenia? Jak często próbować zakładać większe? O ile je zwiększać?