Dieta na rzezbe i odtluszczenie, dobra????

Najprosciej jak moge,ekspertow chcialam zapytac:

rano: od 7-9:00 aeroby

10:00 -sniadanie: jajo plus plaster szynki drobiowej + kawa (bez mleka)

13:00 -2 sniadanie: chleb ciemny, pelnoziarnisty (kromka) z salata,pomidorem,chudym serem (bialym lub zoltym)

16:00 -obiad: ryba (sledz, dorsz,piers z kurczaka)+ surowka+ herbata

18:00 cwiczenia silowe (60-120 min.) -co 2 dni
19:00 -podwieczorek : jogurt naturalny (bez cukru)

20:00 -kolacja : 3 lyzki twarozku chudego z pomidorem i szczypiorkiem, parowka cieleca+ szklanka ulubionego soku owocowego np. pomaranczowy

???????????????????????????????????????????
Czy tak bedzie ok?
Przypminam,ze chce sie odtluscic przede wszystkim.
dzieki, pozdrawiam


chce przypakowac!

wilmusia to totalny chaos w diettce ciezko bedzie schudnac o ile wogle..
Z moich obliczn wynika ze jak dziennie zjem 2 kromki razowca to ciezko zmiescic mi sie z weglami w diecie wiec co drugi dzien jem 1 kroomke ale nasi spece odradzaja pieczywko na dietce.. ja Ci nic nie poradze musisz zaczac od samego poczatku czyli przeczytac posty podwieszone w odzywianiu popatrzec w tabele kaloryczne..szczegolnie przeczytaj tego
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=64042
A jak siedzisz przed kompem cały dzien to lektora Cie wciagnie na tyle ze zapomnisz o jedzonku podstawa 5/6 posiłkow a tak wogle najlepiej wybiez jakis typ diety ktorej mogłabys sie trzymac skoro nie radzisz sobie sama z doborem składnikow..a o miodziku w codziennym odzywianiu zapomnij ,co najwyzej mozesz czasami zgrzeszyc ale to nie za czesto..
Biorac pod uwage ze musisz zaczac od podstaw polecam Ci te dietke
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=32949

...ale w sumie nie jestem pewna do końca bom w końcu blomdina

pakować ryż jedź hehe

MyPowerMyPainMyReligion

Na twoim miejscu zamieniłabym kolację z obiadem. Na noc powinno się jeść zdecydowanie mniej , a już napewno unikać węgli (soczek) oraz laktozy (serek).

Biguś: Po co jej ten ryż skoro się odchudza??

madzia to żart, pakować była na ckd tak jak ja ale zrezygnowała bo ponoć nie chudła, a nie ma prawie z czego

MyPowerMyPainMyReligion

Bigus :wize,ze nie ma przebacz i bedziesz mnie gonil po forum i turlala sie ze smiechu z moich nowych dietek teraz..
ale nic to, trza tFardym byc, nie mietkim - jeszcze zrzuce ten smalec i powroce z tryumfem to na "ckd" zakomunikowac
<dzart> ...
nie no, musze se jakos inaczej poradzic, co zrobic...
Dam znac jak mi idzie, narazie jest oki
pozdroofka
A tobie, stary jak dietka idzie? Jakies spektakularne wyniki, muff mi!
wiesz...moze sie skusze..

chce przypakowac!

pierwsze sniadanie zamien z drugim kolejnoscia ,pierwsze musi byc najwieksze moze do tego owoc
aeroby 2godz to bezsens ,a kolacja porazka,gdzie sie na Ciebie nie natkne Ciagle widze nowe diety ciekawe, czy cokolwiek stosujesz czy tylko oczekujesz pochwał za dobrze ułozona diete..ja tez bładze ale takie błedy jak parowka na kolacje;-(

...ale w sumie nie jestem pewna do końca bom w końcu blomdina

wlasnie: co jest zlego w parowce na kolacje,hm..?? przecie to tez bialko jest, a to pobudza przemiane materii...nie jarze?

chce przypakowac!

hehe a będę cie ścigał u mnie ja wiem pas 100 czyli odkąd zaczołem to 5cm poszło, przez szkołę nie mam jak aerobów robić konkretnie biegania to dopadłem rower u mojej dziewczyny i męczę się na nim bo za mały jest na mnie, ale za to coś na nogach się pojawia, łapyi plecy jakby wyraźniej widać także nie narzekam ale mogło by być lepiej teraz się zacznie ciężko przynajmniej tak przypuszczam kiedyś jak zrzuciłem pas do 95 to wiem że z 100 już bardzo ciężko schodziło ale wtedy mało wiedziałem o diecie wogóle o żywieniu nie ćwiczyłem jeszcze, najgorsze to że żeby były zadowalające efekty to przypuszczam że będę musiał zrzucić do minimum 90 albo jeszcze więcej, nie wiem jak ja to zrobie, będzie bolało hehe

MyPowerMyPainMyReligion

moze dlatego, ze parowka oprocz bialka ma tluszcze?

parowka to ma białka z 10g a tłuszczu ponad 30 co daje ponad 300 kcl a pozatym rozne dziwne dodatki czyli sama parowka wyrabiasz norme dzienna tłuszczy i to nie tych najbardziej pozadanych;-(

...ale w sumie nie jestem pewna do końca bom w końcu blomdina

sniadanie :kromka chleba pelnoziarnistego z plastrem sera zoltego i pomidor+kawa

2 sniad: kefir

obiad: tunczyk pol puszki plus pol opakowania twarozku chudego +actimel

podwieczorek : kromka pelnoziarn. pieczywa z szynka drobiowa i odtluszcz. serkiem topionym, salata+ herbata

kolacja : reszta tunczyka i sera bialego

wychodzi cos ok. 100g bialka/ 40 ww/10g tł. nie znam sie, ale mysle ze za duzo tego bialka jak na moje 48 kg wcinam, co???
boje sie,ze nadwyzka mi w tylek pojdzie...
no juz serio, ostatni raz o to pytam, bo probuje sobie ta dietke w miare mozliwosci idealnie dopasowac, bez nerwow przosz...
:)


chce przypakowac!