Dzisiaj jest chyba pierwszy dzień od ponad 2 tygodni w którym czuje się naprawdę dobrze. Choroba poszła sobie już na dobre w niepamięć. Nie ćwiczyłem siłowo od 2 tyg - jutro zrobię pierwszy trening. Wczoraj i dzisiaj zrobiłem sobie dłuższe spacerki i truchty. Zrobiłem dzisiaj pomiary obwodów - nie widać jakiś specjalnych zmian względem tych ze [...]
[...] Waga spadła może o 1-2 kg ale to moga być wiosenne wachania nie związane z dietą. Dieta nie jest specjalnie kłopotliwa i pracochłonna - dlatego ją utrzymuje. Co więcej żona porzuciła wegetariaństowo (była wegetarianka tak z 2 miesiące :D ) i wkręciła sie w niskie węgle. :) Twierdzi ze jej to pomaga i ze schudła - nie będe sie kłucił, [...]
Kłótnia z żoną czasem jest dobra :-) Wydaje mi się, że tych węgli to chyba nie jest tak mało a o ilości kalorii to można mówić gdy podana jest gramatura. Zdrowia i energii do aktywności fizycznej życzę.
WODYN: Jakby Ci żona nad uchem nawijała, podczas gdy piszesz posta, to też byś takiego "Light-Zonka" zrobił. Inteligentni się domyślą o co chodzi . Dorzucam również informację, o której przypomniał mi czujny niczym skowronek Mr. W. (jak bym żarł tyle warzyw, to też bym był taki spostrzegawczy, ale już zatrułem organizm 1 piwem ). Otóż [...]
[...] miejscu plasuje się „Perła”). Smakiem jest porównywalne do najlepszych czeskich piw. Nie da się ukryć, że na wysokości zadania stanęła tym razem moja żona, która nie dość, że piwo przydźwigała z zakupów po pracy (wrzucę tu przy okazji zdjęcie jej bicepsów, by było jasne, jaki to był wyczyn), gdyż to w jej [...]
BANAN: fajne, ale jak opuszczasz ta sztange przy wyciskaniach na dol to mam wrazenie ,ze za chwile cos Ci peknie/zlamie sie tam Eee - nie ma takiego ryzyka Paradoksalnie to ważąc 90 kg gościa ważącego 120 kg wynoszę i przewracam na glebę (a z ważącym 90-100 kg to mogę biegać jak mi siedzi na karku). A o kopach i uderzeniach jakie dostawałem na [...]
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Zdrowia! Wiem co przechodzisz moja żona za młodu miala stwierdzoną boreliozę cae szczęście teraz juz jest wszystko dobrze i nic nie musi brać! Więc i pewnie u Ciebie tak będzie!
Moja żona uwielbia tę szczecinę więc sorx %-) Po ponad dwuletniej przerwie zacząłem ćwiczyć od marca 2015. Z obwodami, różnymi perypetiami typu choroby, przerwami w ćwiczeniach wychodzi jakiś rok. Szału nie ma ale wszystko w swoim czasie. Nie mam rygorystycznej diety, nie stosuję odżywek. Zależy mi przede wszystkim na zdrowej i wysportowanej [...]
No fajnie fajnie. Wstaję o 5 rano, kończę pracę zazwyczaj pomiędzy 17-20. Często bywa, że nie mam czasu zjeść tego co mi ukochana żona przygotuje. Ja wiem, że micha to połowa sukcesu. Teraz mam taki okres, że choćbym się ze**ał to nie ma szans aby jej pilnować ;-)
[...] miski... olałem to. Powiem szczerze, że szkoda mi czasu. Jem obficie ale zdrowo. Mam tyle na głowie, że dieta jest ostatnią rzeczą o której myślę :-( Pobódka o 5:30, a powrót do domu po robocie o 18-19. Trening o 20.30, a czasami 21. Nie mam czasu na kucharzenie. Dobrze, że moja żona o mnie dba i mi przygotowuje posiłki bo bym usechł chyba ;-)
Polecam. żona nimi myje okna, ja szyby w samochodzie. Są na serio świetne. Nie wolno ich tylko suszyć na kaloryferze. Ok, namówiłeś mnie. Zamówione :-) okna już w prawdzie umyłam, ale niestety szybko się kurzą... kot brudzi nosem i łapami :-) /SFD/2018/3/29/e7aee003b5834db1b3ec44ccef1e7d8c.jpg A to właśnie rzeczony kot... z miną niewniątka. [...]
Nie mam ładnego kota. tylko sierściucha starą kocice, ciągle proszki jak widać i kroplówki i jeszcze opierdzielić nie mogę za psocenie bo rozwód z żona i córką bym miał.}:-( https://images89.fotosik.pl/27/ae9dd5d3f1d4dcb5gen.jpg
knedle są zaj**iaszcze, ale ... z truskawkami :-), ze śliwkami też zjem, ale już bez szału ;-) żona mi podpowiada, że robi jak Paatik z ziemniaków - polecam ;-) aha i u mnie zamiast śmietany z cukrem to idzie whey zrobiony na gęsto :-D i mam full posiłek węglowo białkowy :-))
Ja kiedyś trenowałem ze swoją żoną - a teraz jako że dójka dzieci w domu, to jak trenujemy to oddzielnie. Ktoś musi się dzieciakami zajmować w tym czasie. Ale miło wspominam - chciałbym, żeby te czasy wróciły.
Tu przepraszam, ale z tym ostatnim się nie zgodzę. Oderwij się od obowiązków, chcesz startować to startuj :-D Bierz przykład ze mnie ;-) Świat się nie zawali, jak Cie na chwilę braknie, nam też się coś z życia należy, a nie tylko matka, żona i kura domowa. Zawodniczką też możesz być :-D
takie coś polecam :-) albo na odwrót ;-) %-) Robię takie i na odwrót, stojąc, siedząc i leżąc... z tym, że u mnie to orka na ugorze jest}:-( Nastepna zlota zona :-))