No jeden ćwiczy mawashi, inny oi-tsuki i czeka aż go ojciec nauczy następnej techniki A na moje to tak sobie w worek młucą bez ładu i składu jak Van Damme. Ogólnie fakt - bzdura
Sasiad obciązenia mam 160kg w talerzach na razie starczy a co do drążka to mam tylko ze w garażu bo w piwnicy mam wysokość 210cm tylko. Jutro wrzucę fotki z garażu bo tam mam drążek i worek drugi
Kup zwykłą podwieszaną. Ja mam taką i jestem zadowolony, o wiele bardziej niż z tej na gumach. Worek ze szmatami jest podstawą. EggY - zamontuj to inaczej. Stalowa płytka 30cm z 4 dziurami w miarę równych odstępach z cyckiem na podpięcie karabińczyka i się nie urwie/ zegnie. Zamocuj na suficie na kołkach 12 lub kotwach nawet 10 w zależności od [...]
[...] mają swoje stałe partnerki, a z początkującymi to szlag ciężki trafia, bo ani ona uderzyć nie potrafi, ani się nie stara wgl. także przypał trochę xp może nie każe walić w worek, a jedynie daje taką alternatywę każdemu, dla kogo zabrakło pary. w ten sposób bardziej xp a mój dotychczasowy klub mi jak najbardziej odpowiadał pod względem treningów.
[...] że sporo facetów z dziewczyną trenować po prostu nie chce. niezależnie od tego, czy się ona przykłada, czy też nie. dalej, nie chodzi tu o dyshonor, a o szansę trafienia na worek (dziękuję bardzo za ciągłe treningi na worku, które po dłuższym czasie przestają być owocne) to tyle i szczerze powiedziawszy nie widzę większego sensu w dalszym [...]
Mi tam nie przeszkadza jak z dziewczyną ćwiczę, bo mogę wtedy technikę poćwiczyć. Momentami taki trening jest bardziej owocny niż kopanie w worek. Idź na trening i ćwicz innej rady nie ma. Co do stałych partnerek na treningach to jest to bzdura. Ćwicząc non stop z jedną osobą stoimy w miejscu bo uczymy się jej na pamięć. Sytuacja zmienia się gdy [...]
[...] ale biorac pod uwaga moja wage wyjsciowa to chyba tylko na + mi wyszlo cwicze 3 razy w tyg i 1-2 razy treningi bokserskie(z kumplami sobie sparujemy cwiczymy techniki worek itp)boks jest wyczerpujacy i pochlania troche energi ktora chcialbym wlasnie uzupelnic gainerem ale to i tak jak moja waga wzrosnie o 5-10 kilo a co do carbo i serwatki [...]
[...] więc poszedłem i ból na treningach był , szczególnie przy pompkach a ich były dziesiątki. Dziś zero bólu , chyba że przy wykręcaniu na rozgrzewce ale i tak jest znikomy. W worek tłuczę na 100% siły w taśmach oczywiście i też zero problemów z ręką. Na początku będzie ciężko, potem zapomnisz o bólu. PS:Przy kręceniu nadgarstkiem też mi kość [...]
[...] opasek(tak ponad 10 cm), a na kostki zakładam najpierw podwójną przeszytą opaskę z kożucha, nie nadaje się to zabardzo pod rękawice, ale można w tym tubować spokojnie ciężki worek. "Ludzie powiadają, że jeżeli przetniesz czyjąś twarz wzdłuż, oddasz na nią mocz, a następnie podepczesz słomianymi sandałami, zejdzie z niej skóra. Usłyszał to [...]
[...] samym początku tych rozważań, trening wymienionych partii mięśniowych powinien być w większości dynamiczny- nie statyczny. Czyli rozwija się ciało uderzając wielokrotnie w worek, a nie tylko pchając martwe ciężary. Jeśli zajmujesz się sztukami walki - powinieneś uważać i zawsze pamiętać o rozciąganiu - które powinno nieodłącznie towarzyszyć [...]
prawde powiadasz ja lubie na worek w samych owijkach uderzać ale to na początku , potem lubie przyrządówki założyć, przymierzam sie do kupna nowych takich bez "palcy" , są wygodniejsze , przynajmniej tak myśle a to fakt że treningowe to i sparingowe
Przede wszystkim tysiące powtórzeń. Bez tego się nie obejdzie. A wedłóg mnie najlepszym sposobem na załapanie ruchu jest po prostu kopanie w worek, wtedy dopiero wiesz, czy kopiesz, czy odwalasz jakąś kichę Ale efekty szybko nie przyjdą... ____________________________________________ Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"... [...]
Ja i moi koledzy tez kiedys wpadlismy na ta ki****owy pomysl,kupilismy pasze "kako 15" podobno kakaowa dla cielaczkow.Otworzylismy worek (25 kg)rozrobilismy z mlekiem i nik z nas tego nie wypil,ma to taki****owy smak ze zgroza.nie polecam
A bylo na forum tysiąc razy pisane jakie są następstwa bicia w worek bez podstawy technicznej . A to że biłeś w ścianę to już całkiem głupie ;/ No ale nauczka jest . Moja rada to wizyta u lekarza rodzinnego on da Ci skierowanie do ortopedy a wypisze skierowania na prześwietlenie i usg i pewnie jakaś rehabilitacja potem , zależy od urazu
Jeśli chcesz pouderzać w worek, to najlepiej zapisz sie na jakieś SW,gdzie nauczą Cie odpowiednio uderzać. Z nadgarstkami nie ma żartów,raz uszkodzone goją sie bardzo wolno,przy tym kontuzje często sie odnawiają,wiem to po sobie