kiedyś przy okazji sprawdzę jak będę w Krakowie. W Gdansku też jest Sai-gon ale straszny syf. Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2014-07-23 20:52:45 Ja nie mam doświadczenia w chinolach - byłem w tym i jeszcze kiedyś w jakimś innym ale nietrzeźwy %-) także porównania w sumie nie mam. Co do prędkości to jestem zadowolony jak jest 25-27 kmh. Jak [...]
Ja to zawsze mam trochę inne podejście i warto, to co piszę skonfrontować z opiniami innych. Zależy na czym Ci zależy. Ogólnie uważam, że dzielenie ćwiczeń na partie to sport dla wybrańców. Idea pracy izolowanej mięśnia nie przemawia do mnie absolutnie. Im więcej mięśni angażujesz w ćwiczenie, tym więcej korzyści z niego osiągasz i staje się ono [...]
Nie no bardziej myślałem że siostra już tak życiowo ustawiona a u mnie ulubionym zajęciem jest dalej drzeć pyska na rynku po pijaku %-) Musze ten tłuszcz zrzucić tak jak kiedyś. Wyglądałem jak maszyna, chudo ale zaj**iście. Tego mi brakuje i muszę powalczyć bo nigdy mi to nie da spokoju ;-) 29.07.2014 - Dzień 1 Wstałem o 7:00 jak PROs, 8:30 [...]
też do smażenia używam tłuszczu gęsiego :) generalnie większość rzeczy kupuję w biovercie w Krakowie. To takie delikatesy ekologiczne, mają dość drogo, ale idę i mam wszystko pod ręką, a szczerze takie jedzenie nie kosztuje mnie na pewno więcej niż to jak jadłam kiedyś czyli cola, hot dog, śmieciowe żarcie i pizza 3 razy w tygodniu,
Kłóćcie się dalej będzie więcej wyświetleń %-) Idę na jakiś rower bo ma w Krakowie później padać to może siłownia wieczorem wejdzie...bo póki co brak na nią chęci.
Jak będę Lazarem to też będę sobie tak leżał ;-) Póki co jestem Boczkiem %-) W Krakowie mam tylko plażę jak się z ciężarówki na szosę usypie... Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-08-02 16:16:24
Na wałach wisły choj nie plaża, EMO popijający piwo lane. Bagry fajnie ale klimat mi nie pasuje tych łódek zresztą piasku to tam nie widziałem. Zakrzówek nie byłem w sumie. Kryspinów spoko tylko ludzi więcej niż w całym Krakowie :-)
w sumie ja bym wolał zostać w Krakowie, jednak komfort życia imo ważniejszy niż widoki, analogicznie przerabiałem Sopot - 2 lata mieszkania, a może z 5x wtedy nad morzem byłem i na imprezie parę razy, a tak jak w Zakopanem - komunikacja kiepska, ceny wysokie jak i brak konkretnego sklepu, w Sopocie taki plus że można do Gda czy Gdyni podjechać, w [...]
No tak tylko zapominasz o sednie sprawy - Ty masz morze tutaj i tutaj. Ja przeprowadzając się w góry - gdzie one są głównym (w sumie jedynym na dobrą sprawę) powodem - tam je mam a w Krakowie nie - inaczej bym nad tym nie myślał. Mając Tatry "na podwórku"...bajka. Jedyny minus dla mnie to te 6 stów miesięcznie w plecy (bo swojego pokoju w Krakowie [...]
Laski jak ktoś z Krakowa to mam dojście do certyfikowanych ekologicznych kurczaków - od producenta. Ceny: pierś 42,50zł/kg, udko około 28zł/kg, wątróbka 10zł/kg. Są też całe kurczaki i połówki nie wiem ile kosztują bo nie brałam. Dostawy przeważnie w poniedziałki wieczorem. Wrzucę też później na targowisko, ale jakby kto nie widział to tu piszę [...]
Tak, miał być Wawrzyniec :-( Wycofałam się przed 15 lipca (wtedy wracali jeszcze połowę opłaty startowej) Trochę mi żal, no ale wolę się pozbyć tej "wspaniałej techniki", którą nabyłam przez zwiększenie obciążenia biegowego, bez wzmacniania mięśni. Teraz pójdę jakimś prostym planem na dychę, do tego siłownia i docelowy start w Krakowie na Trzech [...]
Ten worek akurat jak tylko otworzyłem to poleciał cały do kosza niestety - gorzkie warzywa i śmierdziały plastikiem. Data ważności została jeszcze na 1 dzień ale nie przejadłbym nawet 1/4 tego takie chojowe. Świeże o niebo lepsze - chociaż i tak jem śladowe ilości warzyw :-/ Dostałem właśnie telefon - w poniedziałek mam rozmowę o pracę (w [...]