jem

Potrafić to ja też potrafię - jeżeli chodzi o słodkie to jestem jak worek bez dna. Ale nie jem i jakoś mój mózg zawsze potrafił zrozumieć mechanizm przyczynowo-skutkowy na linii wpyerdalanie słodyczy - hodowanie słoniny - i wcale żadna edukacja nie była mi do tego potrzebna. Bicz plis - zobaczycie że okaże się w praniu, że laska jest gupia jak but.

Ja tez nie płacze bo nie jem poza bilansem ale już za niedługo będę miała miskowy luz więc troszkę poszaleję ;-)

A ja jem po za bilansem bo się nie redukuję ani nie rzeźbię - jestem na masie i nie będę siedzieć głodna kurfa, jestem głodna znaczy trzeba zarzucić pieczeń i bułę z masłem %-)

Ja to ostatnio mam system - przez cały dzień jem tyle co kot napłakał a później na kolację opyerdalam 1100 kcal \-) A to dlatego, że wieczorem mi się największy pociąg do lodówki odzywa - i zeżrę tą wielką kolację przez godzinę leżę a potem znowu jestem głodna %-)

nie ma równouprawnienia! Wyższa jestem => więcej jem %-) proszę mi tu nie wichrować światopoglądów :-P

ja mam 164 i jem 2300 %-)

ostatnio jem po 10 :-P żeby móc se orzechów garść na wieczór wpierdzielić %-)

Jem więc żyję %-)

dzieki wielkie, facet mi odmowil zmian w diecie bo wg niego jem tak jak powinnam %-) a ja potrzebuje jakiejs odmiany bo wydaje mi sie ze robie za báczka i sie krece ostatnio w kolko :)

Neysha nie mam, bo nie jem. Za dużo kalorii mi zabiera ;-)

ja jestem po mega sniadaniu i obiedzie a teraz jem chrupki ciecierzcowe i odliczam tylko czas by móc coś zjeść porządnego koło 15 ;d

jak teraz jem te orzechy, to one smakują jak zbity ogórek, tłuszczu w nich nie podejrzewałabym p;

taki chleb to przeciez nie o sklad hemiczny chodzi- ostatnio pieklam i jakos nie narzekali (bo ja tez nie jem chleba-ale nie z wlasnego wyboru %-) )

jem tylko 3,5 g/kg.

A zwierzakowego może z 300 g jem więc bez szału.

Kajtek no to wierze ze zobaczymy efekty tego knucia niedlugo :-) (Shrimp tez :-)) ) a jakos sie nie moge ogarnac ostatnio, zalatana jestem i nie ustawiam sobie miski dzien wczesniej, jem czysto, ale sobota/niedziela byly juz naciagane i dzis tez :-|, przewalilam w jedna albo w druga strone #-P (tyle dobrego z tego ze jednak 'czysto')

ale ja na jedzenie alko i szlugi tylko wydaje %-) a jem malo duzo pale i pije jak mam wolne :/

Ja tam ma efekt 6 miesiaca ciazy, ale lubie %-) Zwlaszcza jak jest letnia/zimna i tak sobie pojesc prosto z garnka ;-) To goopie, ale jak jem fasole z puszki to nie mam sensacji, a jak sama robie straczki to moglabym doope podlaczyc do national grid i gas sprzedac ;-)

[...] zalecenia a ona nie chce ich przestrzegać bo interia podaję że ona ma jeść 80 gram białka a nie 130. Interia podaje wiedzę z lat 80 gdzie jakaś Pani doktor pod dyktando władzy stwierdziła w książce że dawki białka przekraczające 120 gram na dobę mogą być nefrotoksyczne. Taaa ja jem 150-160 na pewno dostanę raka, dny i kociej mordy od tego %-)

[...] chce ich przestrzegać bo interia podaję że ona ma jeść 80 gram białka a nie 130. Interia podaje wiedzę z lat 80 gdzie jakaś Pani doktor pod dyktando władzy stwierdziła w książce że dawki białka przekraczające 120 gram na dobę mogą być nefrotoksyczne. Taaa ja jem 150-160 na pewno dostanę raka, dny i kociej mordy od tego %-) Kocią mordę już masz.