czas

Na syf to zawsze jest apetyt, szczegolnie jak mało sie go je %-) U mnie kilka dni ed fasf i odrzuca na jakis czas

Na syf to zawsze jest apetyt, szczegolnie jak mało sie go je %-) U mnie kilka dni ed fasf i odrzuca na jakis czas pt, pn,wt i juz mam dość %-)

[...] dzien w upale, jestem teraz na masie, jak sobie poradzić z tym upałem ? Wziąłem rozrobiłem vitargo sobie, trzasne w połowie roboty, zeby uzupełnić elektrolity, ogólnie praca nie zapowiada się lekka, ale trzeba zapierdzielać, jak Wy łączycie silke i prace? I kiedy czas na jedzenie? :D Wypicie odzywki to 30 sekund a posilek mozna zjesc w 5 minut

Ogólnie powiem ci że jak masz przez dłuższy czas brak węglowodanów w diecie, to wszystko smakuje inaczej, smak się wyostrza niesamowicie tak samo jak i węch. Tak jak pisaliśmy wczoraj o batonach, na masie potrafie 5+ zjeść odrazu batoników, wczoraj niecałe 2 i miałem dość, wieczorem jeden z forumowiczów z Anglii przywiozl mi tamtejsze smakolyki, [...]

Jutro może zrobie bo cały czas wisi mi ta fota na pulpicie jaką miałem zrobić, tylko na plaże muszę iść

Czas na aero

No to czas na trening

A ja ogarniam cialo. Cos mi sie poj**alo z leptyna po redukcji i 600g wegli mnie nie zaspokaja. Czuje caly czas glod.

A ja ogarniam cialo. Cos mi sie poj**alo z leptyna po redukcji i 600g wegli mnie nie zaspokaja. Czuje caly czas glod. Jaka strategia? :-)

czas zjeść fasolkę

Ale ten czas leci Zaraz swieta

Czas smiga kurcze

Ale czas leci mega szybko

I czas na trening :-)

Dobra, było od początku roku na plus kaloryczny, waga, siła i wymiary na plus ale teraz sezon wytrzymałościowy czas zacząć. Od jutra IF, czyszczenie miski, kalorie ok 2300 i ładowanie najbliższe w święta (delikatnie na śniadanie wielkanocne), a następne na urodziny (2 maj). Do początku czerwca redukcja (od maja yoha + dodatki), urlop i luźne [...]

Czas wstawac

Wytrwac 8h w pracy i na trening czas isc :D

niedziela, czas poćwiuczyć górę ciała :)

Ja już jakiś czas temu oglądałam falę banów w Lejdisach, kasowanie postów, bo był w nich jakiś link, który się komuś nie podobał i generalnie, to niestety zawsze przekaz był taki, że SFD sobie poradzi, bo forum to są fistaszki, a firma zarabia na suplach i liczy się sklep, a nie parę osób więcej na forum. Także może się udać, może nie. :/

I tym optymistycznym akcebtem zaczynamy nowy tydzien. Czas leciec do roboty.