[...] w sprzęcie, który daje mi ją wyrazić. Poziom w tkd wyższy, zawody były, certyfikaty też. W vt nie ma pasów i nie ma " poziomu", poziomem są zawody, na które w Polsce praktycznie nie ma szans dla dziewczyn, chyba, że np pojechałabym na zawody w bjj. cześć Tomuś i pa wszystkim:D Zmieniony przez - elaine w dniu 2009-11-21 22:31:31
chcieli z Pudziana zrobić wirtuoza BJJ w tej najwyższej wadze on i tak będzie walczył "po swojemu" mocny cep na łeb + przydały by się rzuty. A te kulanie się z trenerami i sparingpartnerami jest bez sensu u niego
parter bez kimon %-) parter jest w kminach( BJJ ) lub bez kimon (NO GI), czyli poprostu w spodenkach, koszulce itd... coklowiek Ci sie skojarzyło to ... ;-)
Co się tak krzywisz????Z wyjazdów trzeba się cieszyć...No,chyba,że się smucisz tym,że odpadną Tobie treningi... Jutro mam już zaplanowany dzień,pojutrze cały dzień w robocie,postaram się być w piątek na BJJ,mam nadzieję,że nic mi nagle nie wyskoczy,pewnie jako nowy lekki stres będę odczuwał na wejściu...
Tak na chwilę wpadłem,bo na dłużej to wieczorem,zaraz spadam rowerkiem muszę rundę zrobić,a w międzyczasie jakieś jeziorko i pływanie muszę zaliczyć...Kondycha wciąż rośnie,a od piątku idę na BJJ
juz raz walczyli pod cpn ale mnie nie bylo to koles z bjj siadl na niego i zaczl lac ale ziom ulicznika nie ******lil sie i wkorczyl do akcji... poszedl but na ryj i zmasakrowali typa z klubu... teraz ten chodzi po dzielnicy i szuka guza
Nie zapomnij o Poznaniu w takim razie Scorpiona w auto i wpadajcie W sumie pytam Was, a sam nie napisałem jeszcze co w sylwka robię Mianowicie też spędzę go na spokojnie z w domku z dziewczyną. Żubrówka jest, sok jabłkowy jest, kadarka półsłodka jest, ruski szampan za 4 zł jest Narobimy sobie jedzonka i będziemy świętować Teraz mi się skojarzyło. [...]
Ja mam z glowy nauke do grudnia wielkie wakacje czas zaczac chcialem dzis wypic jakies piwo z okazji ze dalem rade, ale o 20:30 jest bjj i jakos nie mam ochoty opuszczac treningu, a busem tez nie lubie jezdzic wiec piwo musi poczekac
Rafał, już nie męczy, bo jedzie prosto z roboty na bjj Ale po treningu będę siedział do oporu Niby mam ostateczny termin do jutra, ale jak na dobrego studenta przystało chciałbym oddać wcześniej Z tymi moczopędnymi dobra sprawa Bede wiedział gdzie się zgłosić w razie wojny Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2010-01-19 19:11:04
dewianci to może ja przemyśle to bjj kurde, ręczni przegali półfinał i jutro gramy o brąz... a było blisko sędziowie "to są ch*je proszę księdza", faworyzowali Chorwatów avic - ja kiedyś zaczęłam sobie przy śniadaniu czytać "Młot na czarownice", to bardzo szybko mi sie jeść odechciało swoją drogą książka... hmmm... ciekawa