szczęki...

Właśnie myśle nad zakupem podwójnej lub pojedynczej szczęki.Która bedzie lepsza,a i jeszcze jedno jak sie kupi to co trzeba zrobić zamoczyć ją we wrzątku po treningu czy jak?Bo nie chce jej rozpiepszyć .Aha w podójnej to coś co sie wtyka ,to z tym sie walczy czy wyjmuje?Odp dzięki

www.sfd.pl/search.asp 

no dobra szukałem tam ale nie znalazłem co trzeba zrobić po kupieniu ,bo coś słuszałem że trzeba do wrzątku włożyć ale nie jestem jeszcze pewien

posty podiweszone

najlepsze w dziale

https://www.sfd.pl/temat126697_strona2/ 

"to coś" w podwójnym ochraniaczu to sie wtyka tylko wtedy gdy formujesz "szczęke" w buzi, zeby nie zatkał otworów

zdecydowanie kup sobie pojedyncza ...

też jestem za pojedyńczą, nie tylko dlatego, że sam taką mam, ale wiem po tym, jak Ci, którzy kupili podwójną skarżą się na problemy z oddychaniem podczas walki, ślinią się itd.

Co do "formowania szczęki" - na opakowaniu każdej powinieneś mieć szczegółową instrukcję jak to zrobić...

Po krótce : zagotowujesz wodę, do gotującej (najlepiej) wrzucasz na kilka-kilkanaście sekund szczękę (uważaj aby nie rozgotować), wyławiasz delikatnie (jest wówczas bardzo miękka) i delikatnie wkładasz do ust, zasiskasz zęby (nie za mocno, bo przegryziesz), szczelnie zamykasz usta, odsysasz powietrze i ślinę z między-zębów, dociskasz palcami twarz w okolicy ust, żeby dobrze przylegała szczęka, trzymasz jeszcze chwilę a jak poczujesz, że twardnieje to wyciągasz i pod zimną wodę (utwardzasz)...

Później nie płucz w zbyt ciepłej wodzie bo może lekko się "rozkalibrować" i będziesz czuł dyskomfort jak założysz (poczujesz, że żle leży)...

Chyba wyczerpująco....

nic dodać nic ująć, pełna i wyczerpująca wypowiedz myślę że to wystarczy autorowi tego posta. Dobra robota Eyden!!

to samo by uzyskał kilkając w link który pdoałem

a tak to przywyknie że ktoś napisze i zawse będzie zakładał posty na które odpowiedźjuż jest

Proszę zatem o skasowanie mojego posta, jeszcze okaże się że spamuję

Ja tam napisałem zwłasnego doświadczenia jak robiłem i nie było to dla mnie wcale skomplikowane, ale wskazówek zawsze udzielić mogę

Byli tacy na sali co nie potrafili uformować szczęki i ćwiczył taki potem w nieuformowanym ochraniaczu -
Ale najlepszy był tekst :
-"nie mogę uformować szczęki... nie chce mi zmięknąć..."
-"jak to nie chce, do gorącej wody wsadzałeś ?"
-"tak.."
-"a jak bardzo gorącej ?
-"no pod kran..."

a ja jeszcze dokładnie nie wiem :D no ba mam szczękę pojedyńczą i nie wiem jak założyć przy formowaniu wgłębieniem na górne zeby czy płaszczyzna i sie w nią wbić zębami?