mam prosbe/pytanie do fachowcow, bo podobno jest Was tutaj sporo /tak slyszalam/ - co mam zrobic, zeby przytyc?? Wbrew pozorom, nie jest latwo o "tuczaca" diete dla mnie, bo mam sporo ograniczen - jestem celiakiem - nie moge jesc niczego, co powstaje z 4 podstawowych zboz: pszenicy, jeczmienia, zyta i owsa... co za tym idzie odpadaja: makarony, pieczywo, ciasta, no i piffo ;) /bo slodzone jest slodem, a slod jest z jeczmienia../ do tego mam alergie na mleko /w postaci prostej, jako skladnik czy np. w formie sera, juz moze byc/, kakao i orzechy... z uwagi na te wszystkie ograniczenia, nigdy nie bylam jakos nadmiernie gruba, tym bardziej, ze trenowalam dluzszy czas sport walki, ale kiedy stanelam na wage i sie okazalo, ze waze 49 kilo przy wzroscie 172cm, to sie lekko podlamalam..
bede Wam naprawde wdzieczna, jesli cos mi podpowiecie...
pozdrawiam!