pytanie dla kickboxerów

czy w klubach do których chodzicie (kickboxing) staracie sie o pasy czy to tylko w niektórych ?

Frosti weź napisz co i ile trenowałeś?

z tego co udalo mi sie wywnioskowac czytajac jego wypowiedzi na rozne tematy na forum, odpowiedz brzmi nic, poza odrobina trolowania

Niestety wiele klubów kickboxerskich jest zżerane przez raka chciwości jakim jest oferowanie tzw. stopni szkoleniowych, pasów itp.

Osobiście jakbym miał pasję kolekcjonowania kolorowych pasków to bym chodził na karate.
Kickbox powinien być do sportowej walki na ringu, a niestety tym co sobie nie radzą w walce na ringu oferuje się właśnie substytut umiejętności walki w postaci stopni szkoleniowych/pasów.

u mnie w klubbie są ludzie któży mają pasy i walczą na ringu, a pytam się poniewasz bende miał okazje 20 Maja i nie wiem czy isć.

sory za blendy ale mieszkam zagranicom

Jak masz pieniądze na to, to idź. Może się przydać potem do wpisania np. w życiorysie, że masz tam jakiś stopnień szkoleniowy lub pas w kickboxingu.

ok dzieki, i jeszcze małe pytanko jak myslisz po jak długim okresie czasy można zacząć myślec o walce czy to trener cie informuje ? bo niewiem

O walce można zacząć myśleć jak się czuje, że jest się na nią gotowym, szczególnie psychicznie.

I teraz to może być tak:

- trener wyczai, że masz talent i Cię będzie namawiał żebyś walczył (najrzadszy przypadek)

- bo bardzo długim okresie trenowania (rok+) trener puści cie na sparing i w zależności od tego jak mocny łomot dostaniesz albo będzie więcej sparingów albo wrócisz do trenowania

- sam zaczniesz naciskać na trenera żeby zacząć walczyć wtedy kiedy Tobie się będzie wydawało, że jesteś gotowy i w zależności od rozsądku trenera ustawi ci walkę albo nie.

Tylko trzeba pamiętać, że dla bardzo wielu osób pierwszy sparing jest zazwyczaj ich ostatnim kontaktem ze sztukami walki (nie są w stanie poradzić sobie z traumatycznymi przeżyciami i łomotem jaki dostaną na ringu).
Dlatego na pierwszy sparing większość osób puszcza się po długim okresie trenowania w nadziei, że po łomocie na sparingu będą miały odwagę wrócić do trenowania.

Tylko trzeba pamiętać, że dla bardzo wielu osób pierwszy sparing jest zazwyczaj ich ostatnim kontaktem ze sztukami walki (nie są w stanie poradzić sobie z traumatycznymi przeżyciami i łomotem jaki dostaną na ringu).
Dlatego na pierwszy sparing większość osób puszcza się po długim okresie trenowania w nadziei, że po łomocie na sparingu będą miały odwagę wrócić do trenowania.

kompletnie sie nie zgadzam... sparingi trzeba wprowadzac jak najszybciej, zeby zawodnik mogl sie oswoic z przyjmowaniem ciosow i zadawaniem ich kiedy cel sie rusza. piszac sparing nie mam na mysli walki na smierc i zycie...

do autora: z tego co sie orientuje to walczyc w kickboxingu mozna majac jakis tam pasek wiec stopnie moga sie przydac jesli tego wlasnie chcesz.

no ja chce sie dostac na ring na treningach trener nas osfaja ze sparingami na każdym treningu pod koniec mamy sparingi i ja niemam jakiejs tam tremy czy cos, i muszę dodać że mam 15 lat a na sparingach walczyem z ludzmi co mają po 20 40 lat w tym z mojim trenerem

Dokładnie. Też coś słyszałem, że do pierwszego startu jest wymagany jakiś pas. Ale zupełnie nie mam pojęcia czy wraz wzrostem rangi walk pas też nie powinien iść w górę. Akurat wróciłem z treningu mogłem pytać (następny za 1,5 tygodnia). Co do sparingów byłem już w 4 klubach i w każdym początkujący zaczynał sparingi najpóźniej po 4 lekcji :) Generalnie jest u nas tak że sami się upominamy o pierwsze zawody ale jak trener zauważy "perełkę" to sam proponuje takiemu start (w skali osób startujących często się z tym spotykałem). Poza tym nie trzeba chodzić na treningi rok żeby móc wystartować. Ja oraz wielu znajomych pierwszy raz "zaliczyliśmy" po 3 miesiącach trenowania.

no ja myslę o tym aby wystartowac w zawodach ale jak narazie trener chce abym staral sie o pas, i moze cos z tego wyjdzie