Ból barku, usg i rezonans nic nie wykazują

oczywiście chodziło mi do poradni, a nie o tel prywatny. Nie dam rady wrzucić zdjęcia z rezonansu magnetycznego (w jakimś dziwnym formacie na cd dostałem, a programik będący również na płycie, który pewnie jest do oglądania ich nie chce mi się instalować) , ale to jest opis - niezbyt długi i niezbyt wiele mówiący poza tym, ze wszystko powinno być ok:

"Mięsień nadgrzebieniowy, podgrzebieniowy, podlopatkowy, obły mniejszy i ścięgno głowy długiej mięśnia dwugłowego prawidłowe.
Obrąbek stawowy zachowany.
Więzadła kruczo-ramienne, kruczo-barkowe i kruczo-obojczykowe prawidłowe.
Prawidłowa ilość płynu w jamie stawu ramiennego i kaletkach.
Staw barkowo-obojczykowy prawidłowy.
Przestrzeń podbarkowa szerokości 8mm."

dr n. med. Ewa Skrobowska, specjalista radiolog

Odnośnie kosztów leczenia, aby Cię uświadomić. Liczby są oczywiście orientacyjne.
Wizyta to dopiero początek, ich koszt jest zwykle tylko częścią kosztów leczenia. Lekarz może nakazać powtórzenie badań obrazowych, robione w przypadkowych miejscach często są do niczego. USG to raptem 200 zł, znacznie gorzej z MRI.
Najtańszy zabieg chirurgiczny to jakieś 10 000, ale miejmy nadzieję, że nie będzie konieczny, skoro w badaniach obrazowych brak jest zmian strukturalnych.
Praktycznie na pewno będzie konieczna fizjoterapia, jakieś 80-100 zł za wizytę, 2x w tygodniu, przez tygodni co najmniej 6.
Oczywiście, że można kombinować, operacja na NFZ, rehabilitacja już nie, bo trudniej o nią. Tylko, że takie kombinacje różnie się kończą. W przypadku akurat CMC, to wiem że kiedyś nie przyjmowali na rehabilitację osób po zabiegach poza tym ośrodkiem.

Zdaję sobie sprawę, że koszt całkowity to nie będzie tylko i wyłącznie koszt kilku wizyt. Podejrzewam, że rezonans u nich w klinice kosztuje >1000 zł, skoro w innych w miarę porządnych klinikach w Warszawie kosztuje 600-800zł. Na fizykoteraie uczęszczam do Lux Medu plus znajomy, ale oczywiście podejrzewam, że maja lepszych fachowców, więc tez na pewno na to pójdę. Tylko wszystko powyżej to będzie koszt myślę około 3000 zł. Jestem w stanie to przełknąć tym bardziej, że to też pewnie będzie rozłożone na jakieś 3-4 miesiące.

Artroskopia za >10000zł już nie , tym bardziej, że musiałbym to na raz zapłacić. Dlatego równolegle staram się o skierowanie na artroskopie z NFZ. Ale tez mam nadzieję, że to konieczne nie będzie, bo czas oczekiwania to masakra...

Swoja droga mam pytanie - czy po takiej konsultacji ortopedycznej w CMC można poprosić o pisemne wnioski lekarza/diagnozę etc. ? Pytam, gdyż pewnie przydałoby mi się jak najwięcej dokumentacji gdybym robił wszystko (konsultacje , badania obrazowe, ewentualną rehabilitacje) w CMC , a tylko zabieg poza CMC...

Hmm, jeśli chcesz mieć artroskopię NFZ, to chyba ktoś Cię musi na nią skierować? Zwykle polega to na tym, że musisz się dostać na konsultację w miejscu w którym będziesz miał zabieg. Powinna zostać wtedy przeprowadzona wnikliwa diagnostyka, niezależnie od tego co powiedzieli inni lekarze.
Jeśli dojdzie do zabiegu na NFZ to konsultacja w CMC może być jedynie stratą pieniędzy.
Jeśli o mnie chodzi, to już za dużo tych kombinacji.

Fakt jeśli postanowisz robić wszystko w CMC to wybulisz kilkanaście tyś, ale nie wiem skąd bierzecie te kwoty... 200zł za USG?? i 1000 za rezonans???. Warszawka tyle wyciska? No tak, ale tam się zarabia najwięcej w Posce :P
Rehabilitację będziesz miał za darmo w LuxMedzie i prawdopodobnie bedziesz mógł sobie robić cwiczenia w domu. Prawdopodobnie , bo raczej małe ryzyko zebyś musiał mieś operację.

Daj znać jak juz Ci postawią rozpoznanie i się wyleczysz.
Chyba ze Ci przejdzie dzięki sile sugestii forum ...

Salserita, wybacz ale zabierasz głos w sprawach w których się nie orientujesz. Ceny bierzemy z cenników. Nie znasz Luxmedu, nie wiesz co to za firma. Nie mieszkasz w Wawie. Uważam, że nie jesteś w stanie określić różnicy między poziomem "darmowej rehabilitacji" a profesjonalną kliniką. Ja mam abonament w Luxmedzie od 13 lat. Próbowałem za darmo leczyć kiedyś swoje kolano. m. in. w Luxmedzie a także na kolanowym oddziale "renomowanego" szpitala na NFZ. Takiej gehenny nikomu nie życzę. Z ciekawostek to chyba jeszcze gdzieś mam MRI (za darmo) na którym ani radiolog ani lekarze (za darmo) nie zauważyli braku ACL. Sytuację uratowało dopiero zaprzestanie oszczędzania. Też kiedyś myślałem, że wydanie 15-20 tysięcy na leczenie jest bez sensu. Chroniczne dolegliwości leczą z takiego myślenia, to tylko kwestia czasu.
Nie obrażaj się

Ja w wakacje miałem też problemy z barkiem. "Specjalista" z NFZ nic nie stwierdził i mój trener polecił mi USG u pani Serafin Król w Warszawie. Jak później zobaczyłem to niektórzy twierdzą że jest najlepszym radiologiem w Polsce, również kilka wykładów na świecie. Wizyta z pełnym opisem to koszt(we wrześniu) 170zł. Koszty nie są zbyt wielkie i polecam najpierw wizytę u niej niż wyjazd do Łodzi. Nie reklamując jej mogę powiedzieć że jeżeli ona nic nie stwierdzi może być potrzebna artroskopia. Można powiedzieć że cały mój klub chodzi do niej na USG i zawsze można liczyć na dokładny opis urazu. Można ją też zastać centrum medycyny sportowej na Wawelskiej.

PS. U mnie wyszło naderwanie ścięgna nadgrzebieniowego. 7 tygodni przerwy i nie czuję żadnych problemów po tej kontuzji.

Witam,

Niestety również zmagam się z tą kontuzją, o ile diagnoza postawiona przez lekarza sportowego jest trafna. Uraz dotyczy u mnie 2 barków - oba rozwalone na snowboardzie. Lewy bark w marcu 2011, a prawy rok później. Podobno przestrzeń podbarkowa jest u mnie wąska i jak wcześniej to wystarczało (trenowałem regularnie bez problemów prawie rok na siłowni), to w momencie upadku kaletka podbarkowa dostała obrzęku (zrobione USG) i cały czas jest podrażniana. Sytuacja u mnie jest dosyć specyficzna - nie boli podczas ćwiczeń, natomiast boli w stanie spoczynku. Szczególnie jak siedzę w pracy przy komputerze.

Obecnie minęło 2,5 miesiąca rehabilitacji. Na początku było w porządku, ale jak pojechałem na urlop, to się coś schrzaniło. Albo przeciążyłem plecakiem (mimo iż bardzo rzadko go miałem na sobie) albo jest to efekt bardzo twardego łóżka, któro zostało wymienione na wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu.


Tavis - jak tam Twoje postępy w leczeniu?

Jeśli ktoś ma podobny problem, bardzo proszę, odzywajcie się. Razem na pewno będzie łatwiej jeśli się wymienimy doświadczeniami.