Problem z kostką

witam. dokładnie tydzień temu skręciłem kostkę w szkole podczas wsadu do kosza. tzn nie wiem czy to dokładnie jest skręcenie bo lekarz powiedział że uszkodzony jest woreczek stawowy (z tym ze jak to w polsce nawet nie spojrzał na nogę tylko spytał czy spuchnięta :/). no i na początku spuchnięta była tylko prawa kostka tylko że tak lajtowo. we wtorek noga poszła do łuski i niby mam mieć ściągniętą jutro ale mnie coś za bardzo uciskało więc zdjąłem w piątek i ujrzałem całą spuchniętą stopę od palców do kostek i nawet trochę wyżej. na dodatek pojawiło się sporo siniaków i krwiak na pół nogi. teraz zauważyłem że krwiak w miarę schodzi ale opuchlizna urosła do tego stopnia że nie ciężko mi ruszać nogą w górę i w dół bo czuję ucisk. moje pytanie brzmi czy to jest normalne czy może lecieć do lekarza już dziś? pzdr

PS. nie wiem czy ma to jakiś wpływ ale od kilku dni piję Theraflu i APAP C bo na dodatek mnie grypa złapała. czy jakieś chemikalia z tych preparatów nie zwiększają opuchlizny? np paracetamol

Zmieniony przez - nick23 w dniu 2011-02-07 13:31:26

Może wybierz się do innego.

Odpoczywaj, stosuj na nogę okłady z lodu (5-6 razy dziennie po 10 min przez 3-4 dni), unieś nogę tak zeby ułatwić odpływ krwi, nie obciążaj i nie pozwól, aby doszło do ponownego skręcenia (najlepiej odciążyć na parę dni), mozesz stosowac apap i naproxen ( pomoga przeciwbólowo) , a jak grypa Ci przejdzie to idź do ortopedy żeby ocenił czy więzadło jest naderwane czy zerwane całkowicie (postępowanie się trochę różni) i może ZALECI zrobienie zdjęcia RTG żeby wykluczyc złamanie.

Paracetamol nie zwiększa opuchlizny, opuchlizna przeważnie pojawia się po naderwaniu zerwaniu więzadeł stabilizujących kostkę po stronie bocznej.

Zadbaj o ten uraz, postaraj się o rehabilitację , zeby w przyszłości nie doszło do kolejnych skręceń (a zdarza się ze po 1 -wszym urazie pojawiają się następne, szczególnie jeśli 1-wszy był źle wyleczony)

Zmieniony przez - salserita w dniu 2011-02-08 12:29:44

dzięki wielkie za odpowiedzi. byłem u lekarza zdjął łuskę i wsadził ponownie w nową bo tamta była już połamana. i przepisał mi jakieś pixy na opuchliznę i mam przyjmować strzały codziennie w brzuch. mówi że w tydzień już powinno być git. a i nie jest zerwane a naderwane