SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Pytanie odnosnie diety przy TS

temat działu:

Aktualności - Sporty Siłowe

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3410

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1774 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 50468
Autopsy


cała plejada gwiazd Westside Barbell/EliteFTS żywi się w McDonalds i w różnego rodzaju barach.


Może rozwiniesz ten temat?

pewnie tylko startujacy w plusie

WG. mnie trzeba trzymac te 2-2.5g białka
jeść 5-6 razy dziennie
tłuszcze 1g~~

węgle okołotreningowo
a reszta wegli zalezna od celu i siły woli
(ja jem w kazdym posiłkuxD)

http://www.sfd.pl/Raptacz1/Dziennik_Treningowy/TS/SIŁA!/125str-t437206-s6699.html#eot
"Sraj się na ryj" Czarek M.
"Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1489 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 13806
Mateuszu ,cytatów z linkami podrzucał nie będę teraz,bo nie mam transferu na iPlusie:P

Masz rację-dotyczy to przede wszystkim bardzo ciężkich zawodników.
To co różni Europę(IPF) a USA to podejście do wyników.U nas liczy się wilks.
Tam liczy się total za wszelką cenę,choćby upadku zdrowia.
Chad Aichs-waga od 170 do 178,total 1188,219 kg,zawód-kierowca ciężarówki.Trudno,żeby przygotowywał żarcie.Je co popadnie,dopija gainerem/białkiem.

Dave Tate,Loui Simmons,Jim Wendler-na YT jest filmik jak "pre workoutowo" wcinają tortille,naleśniki z syropem klonowym,chleb z serem itd.
"U nas" na masę poleca się suchego kurczaka z ryżem i bilans +300.
"Tam" mówi się o McNuggets,piciu gainera o 3 w nocy, bilansie +1500/2000kcal i leżeniu na wznak w wannie przez cały dzień o ile to możliwe.
To już nawet nie jest kwestia trójboistów-najlepszym przykładem jest kulturysta Lee Priest masujący na burgerach i pizzy.

Do czego zmierzam.
Nasza dyskusja może być długa i jałowa,jeżeli nie zgodzimy się w pewnych kwestiach.

Jak powiedział Senegroth-"sposób odżywiania" każdy zawodnik ma swój. (przypominam,że słowo "dieta" aktualnie bardziej pasuje do czegoś "okresowego"-np redukcji-a nie do stałych nawyków żywieniowych).

Jedni jedzą czysto,dbają o ciśnienie krwi,cholesterol i mały bf.
Inni mają to wszystko w dupie i jedzą do syta.

Mówicie o białku.Żyjemy w XXIw i prawie każdego stać na mięso,ryby,jaja,przetwory mleczne i jeżeli ktoś lubi jeść te produkty,to dostarczy odpowiednią ilość białka. Ja kocham jeść mięcho i gdybym nie miał szacunku dla swojej wątroby,nerek,serca,portfela rodziców i czystego sedesu-jadłbym samo mięcho (kiedyś do 4g białka).
Teraz jem między 2,5-2,8g i muszę ograniczać,bo to zwyczajnie jest bez sensu i kolejne gramy białka nie przekładają się na wyniki.
Trochę można poczytać w dziale Progress wypowiedzi Marka C. który obala mity związane z jedzeniem ogromnych ilości białka.W MD też był o tym artykuł.

Dopóki nie walimy koksu zwiększającego (z braku lepszego słowa)"przyswajalności" pochłanianych produktów wysokobiałkowych to dajmy sobie spokój z przypominaniem o tym,jak ważny jest (od)budulec dla zniszczonych przez treningi włókien mięśniowych,którego i tak wszyscy,nawet niećwiczący dostarczają w nadmiarze ;)

Wróćmy do przykładu naszych dwóch osobników:
"Czystego",jedzącego w sposób fit/kulturystyczny
i "mającego to w dupie" jedzącego tak,by było dużo,smacznie i niekoniecznie zdrowo.

Tak jak starał się to przekazać RONI 23-progres nie zależy od czystości diety.
To czy jesz czysto,czy nie,nie ma wpływu na wynik w TS dopóki zaspokajasz zapotrzebowanie na kcal i białko.
Im lepiej chcesz wyglądać,tym bardziej kulturystyczną dietę musisz trzymać-takie niech będzie meritum.

Kontrola wagi w małych kategoriach,to zgoła inna sprawa,takie osoby niech pilnują się co do kalorii.
Swoją drogą ja nie widzę nic złego w tym,by się nie głodzić i naturalnie przechodzić do wyższych(ale zdrowych) kategorii wagowych. Starając się trzymać swoje śmieszne piórkowe wagi część zawodników nie różni się od kulturystów latających w świecących stringach po scenie :D
Tym się właśnie różni trójbój od kulturystyki,że pozbawiony jest tych wszystkich *****izmów typu zrzucanie wagi itp itd.

Duży,czy mały,proporcjonalny czy,nie - ZAWSZE MOŻESZ BYĆ SILNY JAK ŻUBR,ale jeżeli musisz się głodzić pół roku by zmieścić się w kat 67,5kg to może czas by zmienić sport na ten z goleniem jaj,prostowaniem zębów i smarowaniem bronzerem ;]

mój DT->http://www.sfd.pl/Autopsy_Exercises_in_Extremity/cel_600kg_w_TS-t681885-s6699.html#eot

Powerlifting is an external view of how pissed off I really am at the world- Kirk Karwoski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 201 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3630
O stary, myślę że raptacz w najśmielszych snach nie oczekiwał tak długiego rozwinięcia tematu. Uśmiałem się jak nie wiem, pojechałeś mistrzostwo świata, szczególnie tę końcówkę :)

Ja postaram się poruszyć zagadnienie krótko i od innej strony. Myślę (i wierzę w to przytoczone przez Ciebie jedzenie torill i naleśników przez siłaczy) że oni po prostu i tak dostarczają więcej wszelkich substancji i składników w postaci odżywek niż organizm w rzeczywistości jest w stanie wchłonąć, zatem to całe jedzenie jest jak gdyby "zbędne" w tym sensie , że gdyby nagle przestali je jeść, to ich wyniki nie spadłyby. A TS (w najcięższej kategorii) ma tę przewagę nad "goleniem jaj", że nie musi liczyć wcale kalorii, co oni dobitnie stosują osiągając wagę 170+ :)
Fakt, że takie śmieciowe żarcie w przyszłości odbije się na ich zdrowiu (kiedy już od dawna będą mogli pomarzyć o dzisiejszych wynikach) ale to jest zupełnie osobne zagadnienie, niezwiązane z tym, jak odpowiednia dieta przekłada się na wyniki siłowe.

Sam nasz mistrz świata Daniel Grabowski potwierdzał, że spożywa ogromne ilości wszelakich suplementów, zatem mimo tego że JEST WEGETARIANINEM- to w ogóle nie wpływa ujemnie na jego wyniki, bo każdy składnik z mięsa dostarcza suplementacją.

Gdyby zaś, hipotetycznie, zakazać stosowania jakichkolwiek suplementów, wtedy dopiero by wyszło prawdziwe znaczenie odpowiedniej diety i nawet tona naleśników nie dostarczyłaby np odpowiednich aminokwasów (nie jestem i nie mam aspiracji aby być specjalistą dietetykiem ale z tego co wiem bez nich szybko ciało dochodzi do swoich "wrodzonych" granic). Zresztą, przyjrzyjmy się trochę historii, cofnijmy się o 2500 lat, już gladiatorzy w starożytnym Rzymie potrafili zjeść pół prosiaka przed walką, aby mieć siłę i wytrzymałość na wielogodzinne walki, także już wtedy doceniano znaczenie odżywiania.
Nie jestem natomiast skłonny uwierzyć że czołowy kulturysta świata potrafi na cyklu masowym wpieprzać 70%-80% pustych kalorii i tłuszczów trans ze świadomością, że w kolejnym cyklu, na redukcji to wszystko będzie musiał zrzucić- bo w hamburgerach tyle białka co obecnie śniegu w Polsce. Wiem natomiast z wiarygodnego źródła, że kulturyści po zawodach, do których wiele miesięcy się ze strasznym reżimem dietetycznym przygotowują, mają tak niewyobrażalną gastrofazę a organizm jest tak "wyposzczony" aby osiągnąć 4% tkanki tłuszczowej, że potrafią dwa dni nie wychodzić z Maca lub innych junk foodów.

Także, podsumowując, moim prywatnym zdaniem, dieta ma bardzo duże znaczenie zarówno w TS jak i bodybuildingu, natomiast w dzisiejszych czasach można ją praktycznie w 100% skutecznie zastąpić odpowiednią (czyt. świadomą) suplementacją.

Głowa podnosi, ręce prowadzą.
Jan Łuka

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1489 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 13806
Przytaczając przykład z Grabowskim przypadkiem nie potwierdziłeś mojej teorii ?
(prawie)nie ważne co,ale ILE jesz:)

Widzisz mamy Jana Wegierę i Ed'a Coan'a. Obaj są w kat 90kg.
Jeden wygląda jak wygląda,drugi w swoim czasie mógłby być kulturystą.
Jeden nie pogardzi schabowym i ziemniakami,drugi trzymał reżim czystego żarcia w 100%.
Obaj mają światowe wyniki.
Jedząc "niekulturystycznie" można zaspokoić organizm w ten sam sposób co bardzo czystą,skrupulatną,"wytajmingowaną" dietą. Różnica będzie polegała na ilości fatu. Siła od tego nie zależy.
Zresztą może spytamy Jana Łuki,co wcinał on i jego ziomki za młodu,na brak siły nie narzekali a wątpię by przejmowali się brakiem jakiegoś aminokwasu z mięcha świniaka czy wpływem ziemniaków i chleba na skoki insuliny :]

mój DT->http://www.sfd.pl/Autopsy_Exercises_in_Extremity/cel_600kg_w_TS-t681885-s6699.html#eot

Powerlifting is an external view of how pissed off I really am at the world- Kirk Karwoski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1774 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 50468
To co różni Europę(IPF) a USA to podejście do wyników.U nas liczy się wilks.


I dla mnie to jest piękne
wole oglądac roznych zawodników
nie przepadam za wychudzonymi albo grubasami

Kazdy z tych zawodników jednak trzyma podstawowe zasady aby dostarczac białka w kazdym posiłku bcaa itp..

USA-tutaj wchodzi w takze w gre koks wiec inna bajka

To już nawet nie jest kwestia trójboistów-najlepszym przykładem jest kulturysta Lee Priest masujący na burgerach i pizzy.

ajjjj....
zobaczyłes zdjecie jak jest w knajpie i juz mówisz..
moze jadł potreningowo w fast foodzie bo mial tak rozpedzony metabolizm ze nie dal rady inaczej masy łapac
ale nie mów ze tylko tam jadł...


Myślisz ze grabowski je byle co..?
haha

Moje zdanie:bez podstawowych zasad odżywiania budowanie siły bedzie wolniejsze
gdy juz bedziemy trzymac sie podstawowych zasad każde dodatkowe kcal(nawet fast foody) bedą przyspieszały budowanie siły

PS:dokladnie nie przeczytalem co opisaliscie (sry)

http://www.sfd.pl/Raptacz1/Dziennik_Treningowy/TS/SIŁA!/125str-t437206-s6699.html#eot
"Sraj się na ryj" Czarek M.
"Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 4450 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 56524
jedząc "niekulturystycznie" można zaspokoić organizm w ten sam sposób co bardzo czystą,skrupulatną,"wytajmingowaną" dietą. Różnica będzie polegała na ilości fatu. Siła od tego nie zależy.


i tu sie mylisz Autopsy

jedzac niekulturystycznie nie dostarczysz nawet 1g bialka... a to przelozy sie na gorsza regeneracje, ilosc tluszczu itd... ( bo takie diety zazwyczaj maja pelno wegli, tluszczow a malo bialka ), no i nie mow mi ze przy slabej regeneracji i wiekszym brzuchem jestes w stanie podniesc wiecej niz majac sporo mniejszy brzuch, lepsza regeneracje, lepsza prace miesni...

tluszcz nie podnosi ciezarow tylko utrudnia podnoszenie je


co do Grabowskiego... zaloze sie o co chcesz, ze on ma dopiętą diete jesli chodzi o ilosc bialka i wegli inaczej niemialby takich efektow

co do Łuki, myslisz ze jadl byle co? nalesniki z powidlami i od tego mu szla sila ?? sila sie nie bierze z kosmosu tylko z treningu, jedzenia, regeneracji


masz lipna diete, miesnia nie wystarcza bialka -> nie beda sie zmuszac do wiekszego wysilku = mozesz cwiczyc i cwiczyc i efekty miec marne

Bracia... czego dokonujemy za życia... odzwierciedla się w wieczności...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1489 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 13806
Widzę,że przyczepiliście się szczegółowo do każdego zdania tylko nie najważniejszego argumentu:

JEŻELI LUBISZ JEŚĆ TO DOSTARCZYSZ ODPOWIEDNIĄ ILOŚĆ BIAŁKA

gdyby ludzkie ciało było do tego przystosowane to żarłbym same jajka z majonezem,zagryzając to filetem z dorsza z dodatkiem karkówy z grila,a całość dopijałbym galonami mleka czekoladowego. I tak je każdy kogo na to stać,ma w dupie zdrowie i LUBI JEŚĆ.

o właśnie... wyśmiewana w Polsce dieta GOMAD-czyli jesz jak dotychczas i dopijasz to galonem mleka-w USA jakoś to ludzie kupują,rosną i nie narzekają.
Wuchta jedzący do 40 jajek dziennie-z przyjemnością ;)

Kamil-wcinasz suchego kurczaka z odsączoną owsianką ? chyba nie...
czujesz różnice między "niedzielnym obiadkiem" z ziemniaków i schabu do syta ,a wyważonym co do grama suchym tuńczykiem i starannie wyselekcjonowanym ryżem brązowym ?

Ja nie...

mój DT->http://www.sfd.pl/Autopsy_Exercises_in_Extremity/cel_600kg_w_TS-t681885-s6699.html#eot

Powerlifting is an external view of how pissed off I really am at the world- Kirk Karwoski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 4450 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 56524
Autopsy czuje roznice i to wielka przy normalnym jedzeniu obliczylem ze jadlem 0,5-0,8g bialka

pare miesiecy temu ucze sie diety, schudlem juz prawie 10kg, poprawiajac jednoczesnie wszsytkie wyniki silowe... wiec sam sobie odpowiedz czy lepiej jakbym cwiczyl bez diety?

i dlaczego zwykli ludzie jedzacy normalne zarcie nie maja sily trojboistow ? mowisz ze wuchta je 40 jaj , ale to jest wlasnie jego dieta, nie jje 40 snikersow tylko 40 jaj ( najlepsze zrodlo bialka, to wlasnie bialko zawarte w jajach... )

ja jem tygodniowo kolo 20 jaj, bo je lubie, do tego jakies 4-5kg miesa tygodniowo bo je uwielbiam, a zamiast jesc 15 nalesnikow z powidlami jak kiedys, wole zjesc 3 puszki tunczyka z oliwa z oliwek i ryzem

Zmieniony przez - __Kamil__ w dniu 2011-01-20 23:34:06

Bracia... czego dokonujemy za życia... odzwierciedla się w wieczności...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1489 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 13806
Nigdzie nie napisałem o jedzeniu śmieci (przykład snickersów).

Faktycznie pominąłem pewną kwestię :) -ja od dzieciaka skłaniałem się w stronę produktów wysokobiałkowych,dlatego dla mnie nigdy nie było problemu z białkiem. Nigdy też nie pożerałem samych węgli i jeśli już miałem jeść te naleśniki to z powidłami I twarogiem :)
Ale nie czuję się osamotniony w tej kwestii,stąd tak uogólniłem.

Podsumowując moje zdanie na ten temat:
Jeżeli zależy ci sile i niekoniecznie na kulturystycznej sylwetce, możesz zamienić suchego kurczaka z ryżem na kebaba od turka z Hamburga.Tam jest ponad 150g kurczaka+mnóstwo fety,które z pewnością zaspokoją potrzebę dostarczenia aminokwasów do uszkodzonych mięśni. Niezdrowe tłuszcze i szybkie,przetworzone węgle spowodują pewne odłożenie się tkanki tłuszczowej w twoim ciele.Ale to nic nie szkodzi,bo twój główny cel zostaje osiągnięty,a przy okazji masz dopieszczone podniebienie i po wyjściu z sali treningowej jesteś zwykłym chłopakiem który nie odmówi kumplowi frytek i piwa*
[Wyjątek dla mnie stanowi śniadanie i posiłek przed treningowy-tu czuję różnicę między "wysokobiałkowym" fast foodem,a dobrze zbilansowanym posiłkiem.]

Możesz też wyliczać kalorie i selekcjonować produkty,jedząc podobnie do kulturysty.Na 0 bilansie wzrośnie ci siła,twoja sylwetka nabierze coraz lepszych kształtów i jeżeli rywalizujesz z innymi to nie bez znaczenia będzie miał fakt, że tkanka tłuszczowa będzie stanowiła coraz mniejszy procent w twojej wadze,a to jest ważne gdy traktujesz to na poważnie i liczy się dla ciebie wilks i miejsce na podium.

*Dla mnie totalnym fenomenem w tym sporcie jest to,że można iść na imprezę w pt/sobotę,najeść się jak świnia,wybalować,rozluźnić CNS,nachlać wódy prawie do totalnego zgonu, przespać cały weekend,a w poniedziałek zrobić trening życia :D

Pozdrawiam wszystkich siłaczy - tych bardziej zaangażowanych i tych bardziej "alternatywnych",których wyniki wcale nie muszą być gorsze ;)
Z mojej strony temat wyczerpany.

mój DT->http://www.sfd.pl/Autopsy_Exercises_in_Extremity/cel_600kg_w_TS-t681885-s6699.html#eot

Powerlifting is an external view of how pissed off I really am at the world- Kirk Karwoski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 817 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6453
dobra skaczcie te pogaduchy .kazdy ma swoje zdanie. ja i tak jestem przy tym ze nie trzeba miec scisłej diety. wystarczy spojrzeć na strongmenów typu savickas czy on ma ułozona diete?? widac po jego wygladzie ze lubi zjesc nie tylko zdrowa i wartosciowa zywnosc !
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Siła !!!!

Następny temat

MISTRZOSTWA DOLNEGO ŚLASKA w WL-Międzylesie 26.03.2011 r

WHEY premium