Bardzo mi pomogła ta koncepcja, bo jechałem 2.5 b/1.0t/ malo wegli[choc obcinalem powoli] i tluszcz praktycznie sie nie spalal. Zreszta, od dawna na duzym bialku i tluszczach mialem zaparcia, nerwowosc, dziwne jazdy itp. Redukcja to byl dramat, zero sil. A jak dolozylem w[ponad 3g], przycialem b do 2 i t do 0.5 to zaczalem sie po prostu topic, dobry nastroj, a i energi o wiele wiecej. Po prostu jestem typem weglowodanowym.
Tak wiec w moim przypadku ta, niby znana, koncepcja pomogla jak cholera.
Pozdro Koniu ;)