10 kg nadwagi, czy zaczynac z silownia...?

Witam :) Ważę 91 kg, wzrost 182 cm, co wg wskaźnika BMI daje 10 kg nadwagi. W ostatnim czasie udało mi się dość pokaźnie zejść z wagi (116 kg u szczytu) i zamierzam rozpocząć trening na siłowni. Pytanie: czy mogę zacząć już teraz trenować, utrzymując przy tym stałą wagę, czy jednak zrzucić jeszcze trochę tłuszczu (powiedzmy do 80-85 kg) i wtedy np. przejść równocześnie na dietę bogatą w węgle i białka? Czy to ma jakiekolwiek znaczenie? [Nadwaga bierze się u mnie głównie z tkanki tłuszczowej.] Przyznam, że jestem dosyć zielony i nie wiem jak się za to zabrać :) Z góry dziękuję i jeśli był już taki temat, to przepraszam :) Pzdr

dziękuje, jeszcze by ktoś umarł od mojej porady.
o młodym wieku piszę dlatego, że niegdyś też myślałem, że jestem najmądrzejszy. póżniej z wiekiem pokorniałem. to raz a dwa mam na myśli staż:)

rozumiem twój tok myślenia. chcesz się najperw odtłuścić by później zacząć budować czyste mięśnie. niestety chyba to sie nie uda. jesteś endomorfikiem i trudno będzie tak to wszystko ustawić, żeby rosły same mięśnie bez tłuszczu. jeśli chcesz mieć na sobie spore góry wyrzeźbionego mięcha, powinieneś robić tak jak profesjonalni kulturyści - najpierw maosowanie a później ostra redukcja.
jeśli nie ma się odpowiedniej genetyki to raczej nie da się robić jednocześnie masy i rzeźby. zwłaszcza jak się ma tendencje do tycia.
zatem jeśli chcesz mieć porzeźbioną masę to podziel cykle na masowanie i redukcje.
jeśli nie masz aż takich ambicji i tylko chcesz trochę lepiej wyglądać, nie zależy ci na końskiej sile od razu ćwicz jak na redukcji czyli 18 - 25 powtórzeń w serii.
nie jestem za wielkim znawcą od endomorfików i rzeźb. zatem poczekajmy na inne komentarze:)

redukcja to nie jest robienie 18-25 powt !

da sie jednoczesnie budowac miesnie i spalac tluszcz (lub chociaz utrzymac miesnie takie jakie sa bez strat) ale jest to trudna sztuka i wymaga idealnej diety i treningu dlatego odpuscil bym sobie

co zrobisz zalezy od Ciebie jezeli zredukujesz i potem bedzie dobrze pilnowal diety to nie zaleje tluszczem tak bardzo przy masie

ziomlogos, widzę lubisz mi wchodzić w słowo. a jak się dobrze przyjżysz temu co ja napisałem i ty to zobaczysz, że napisaliśmy bardzo podobnie.
a dla otyłego 18-25 powt będzie jak znalazł. nie wiem co ty czytasz, bo skoro masz 19 lat wnioskuję, że wiedza za bardzo nie pochodzi z doświadczenia;P;P

podaj mi chociaz jeden argument za tym zeby robic takie ilosci powt w cwiczeniach przy redukcji

nie jestem żadnym fizjologiem, tak jak wyżej napisałem odchudzanie to nie moja dziedzina. poradziłem zielonemu chlopakowi ogólnie przyjęte zasady. zaapomniałem dopisać o intensywności i krótkich przerwach między seriami. a armumentuje ten, który obala ogólnie przyjęte zasady a nie ten który je prponuje:)

z tym ze to nie jest zadna ogolnie przyjeta zasada tylko mit z wiejskich silowni

młody jesteś to i butny. weź usuwaj wszystkie strony w necie gdzie jest tak napisane. a jak jesteś doradcą to napisz jakiś instruktarzowy artukył (może i mi sie kiedys przyda) a nie się odszczekujesz raz za razem jak wielki kozak

Proste, ze redukcji nie zrobi trenujac po 20 ruchow.

Zredukuj to (tylko nie za bardzo) dieta i treningiem. Zacznij czytac to forum, a nie zadawac pytania.

habana nie wiem czy wiesz ale w regulaminie jest nawet o tym zeby nie wprowadzac w blad i sprawdac to co sie pisze a ty robisz to notorycznie

i nie jest tak ze czekam az tylko cos napiszesz zeby jak najbardziej komus dogryzac tylko po prostu poprawilem twoj blad takze powinienes mi dziekowac

artykulow na ten temat jest cala masa na forum wystarczy poszukac

pozatym wiek chyba ma tutaj male znaczenie

pierwsze słyszę żeby ktoś na redukcji machał po 25 powtórzeń,

dobra dieta + aero i będzie git