Wojtek_PN Dziennik redukcyjny / cel -10 kg

Waga może stać ale cm mogą spadać :)

Minął miesiąc od mojej mega diety !!
Efekty mnie zaszokowały zgodnie z umową wrzucam tabelę progresu:
DZIEŃW WAGA KLATA BIC Talia UDA ŁYDKI
15.10.2010 97 105 32 108 56 41
20.11.2010 91 107 34 96 54 39
Progres: -6 :D! 2 2 -12!!! -2 -2

Zdjęcia w przeciągu 2 następnych tygodni
Miesiąc był ciężki ,ale jak widać po tabeli udaje się
Można wrzucać sogi i pisać

Zmieniony przez - Wojtek_PN w dniu 2010-11-20 21:16:14

Dzisiaj doszedł mój nowy nabytek :
Olimp system protein 80. Dostałem 3 smaki
- Ananas (właśnie testuje w porównaniu z ostrowią to nie ma o czym wogóle gadać)
- Banan (opiszę w przyszłości)
- Czekolada j.w

- spadki energii i zły nastrój około południa i pod wieczór jak już nic nie jem.

Jak to nic nie jesz? Jeść masz przez cały czas aktywności, od rana do wieczora.

Brak energii spowodowany jest brakami w diecie. Czy aby na pewno tyle jesz?
Nie prowadzisz wypisek z diety, z treningu również, podejrzewam ze masz niewłaściwie dobrane ćwiczenia i źle wykonujesz progresję.
Ale mogę tylko spekulować i snuć domysły bo ciężko w Twoim dzienniku o informacje.

Chodziło o to że : po siłowni i posiłowniowym białku więc koło 18 , 19 jestem zmeczony ale to chyba jak każdy.


przysiady 5x5 ~70 kilo
-wiosło sztangą bądź sztangielką 5x5 50 kilo weszło spoko
-WL 5x5 progresja z ostatniego tygodnia : Dawałem rade 45kilo , teraz jest 50kilo i z małymi trudnosciami koncze serię
-uginanie ramion ze sztanga 5x5 ostatni tydzien na gryfie po 7,5kg .Teraz po 10 kilo po każdej stronie
B
-Mc 5x5 60 kg , przy ostatnich seriach puszczaja mi ręce niewiem jak to ogarąć pewnie c***owy chwyt
-uginanie nóg leżąc na brzuchu bądź żuraw <dwugłowe ud>5x5 na maszynie numer 7
-Przyciąganie linki szerokim chwytem5x5 numer 6 na maszynie staram się robić wolniej i dokładniej niż walić jakieś rekordziki
-Wyciskanie sprzed głowy5x5 40 kilo było w tamtym tygodniu 35 kilo.
-Wyciskanie francuskie5x5 po 7,5 kilo na gryfie tutaj raczej stagnacja...

Jeżeli chodzi o bóle głowy w czasie treningu :
Podczas wszelkich wyciskań podczas ostatnich serii pojawia się taki tępy ból głowy promienujący jak bym dostał z obucha od siekiery oddycham dobrze tak jak trzeba (podczas przyciagania do siebie wdech , czesc silowa wydech)
mija po jakis 3-5 min.
Czytałem że może to być za mały poziom cukru we krwi.

Jeżeli chodzi o wypiski z jedzenia opiszę dzień wczorajszy
Rano 7.00
Owsianka 50g , słonecznik 20g , śliwki 20g, otręby 20g
12.00 w pracy
2 jajka + 50 g czerwonej fasoli + 50g groszku + 2 listki sałaty lodowej + oliwa z oliwek 30g.
Przed treningiem
80g kaszy + 150 g piersi z kurczaka + WPC
Po treningu
WPC
Przed snem
Tuńczyk + oliwa z oliwek.

Przepraszam że tak prowadze dziennik ale jest to mój pierwszy wiec jak coś to mozna pisac sugestie i co mam dopisać
Więc proszę o jakieś rady ponieważ mam czas tylko raz w tygodniu opisywać dziennik

Zmieniony przez - Wojtek_PN w dniu 2010-11-24 15:58:47

Kolego jesz 1500 kcal i dziwisz się ze nie masz energii?


A ten trening - wszystkie serie robisz tym samym ciężarem? Jak z rozgrzewką?



Zacznij jeść bo krzywdę sobie zrobisz. Policzyłem co wpisałeś oprócz WPC bo nie wiem jaka ilość. Zakładam że tuńczyka była puszka czyli 130 g i oliwy 20 g.

Oto wynik:

B/T/W 113/48/142 z czego białko zwierzęce 70 g.
Kaloryczność - 1464 kcal!!!

Rozumiesz słowo GŁODÓWKA?

pominąłem chyba oliwę w jednym posiłku więc "aż" z `1700 się uzbiera.

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-11-24 17:49:23

EEE chwila , musze przeanalizowac swoja diete bo chyba robie przypał z składem.
W sumie dzisiaj po treningu bólów głowy nie było. A przeciez mowia zeby sobie przycinac kcal :P
zaraz ogarne i opisze w pełni bo pewno połowy zapomniałem

Apropo treningu -
rozgrzewka zawsze typu rozciaganie , krazenia ramion sklony itp.
nastepnie 1 seria rozgrzewkowa.
potem cwicze 5 serii z tym samym ciezarem jak dobrze rozumiem zasadę treningu FBW


Postaram sie jeszcze raz opisac jedzenie ale juz z dzisiejszego dnia:
Śniadanie :
Płatki Owsiane 50G 6/3,6/34
słonecznik ziarna 30G 7,5/13/7,5
mleko 2,0% 7/4/10
+ do tego 20 g otrębów weszło

Dzisiaj weszła sałatka vol.3 które nie dodałem jako 2 posiłek
Mozarella 100g
Oliwki czarne 100g
Sałata lodowa
Oliwa 30ml

Na obiad był
100 g ryżu
150 g piersi
niestety bez jajka bo mi sie już zbrzydło :(
oliwa 30 ml
35 G wpc + woda

Po treningu zarzuciłem WPC

Teraz nie odczuwam głodu za jakieś ~2 godziny będzie tuńczyk
więc teoretycznie wychodzi wszystko tak jak na 1 stronie którą zaakceptowali w odżywianiu.
Czy to mało ?
Powiem szczerze że bardzo rzadko odczuwam głód bo jadam często no chyba że po bieganiu ale wtedy zarzuce jakieś zapychacze typu sałata z oliwą z oliwek albo inne warzywa

Zmieniony przez - Wojtek_PN w dniu 2010-11-24 21:00:53
Jak jest dalej za mało No to załóżmy że zwiększę piersi do 200g i postaram się usystematyzować z tymi jajkami bo sa tanie i dobre ale już mi się poprostu zbrzydły. Albo coś dorzucę do potreningowego. Ale wydaje mi się że ten opis powinien być już ok.

Zmieniony przez - Wojtek_PN w dniu 2010-11-24 21:03:39

Zmieniony przez - Wojtek_PN w dniu 2010-11-24 21:10:35

Ściągnij sobie Dziennik posiłków Vitalmax z działu Odżywianie. Tam w prosty sposób wrzucasz w tabelkę produkty i ich gramaturę a program liczy ich wartość odżywczą. Będziesz miał obraz tego co faktycznie jesz.

ok , to podlicze sobie jak to wygląda.
generalnie dieta się za bardzo nie zmieniła od tych 5 tygodni więc raczej powinno być dobrze ;)

Dzień dzisiejszy wyszedł z dziennika :
B/T/W
164/116/117 2200 kcal / potrzebuje około 2500 /2600 a widzę że brakuje troszkę węglowodanów więc zwiększę kaszę/ryż 100g
i na śniadanie zamiast 50 g płatków i dodatków po 20
zrobię 80 g płatków i dodatków po 30
tam gdzie oliwy jest 20 będzie 30.
Jeżeli chodzi o białko to teoretycznie mogę dorzucić do piersi , albo po treningu mała miska (20-30 g) twarożku wiejskiego razem z WPC nie wiem jak to wygląda z przyswajalnością
powinno być okej nie ? ;)
kurde fajny ten dziennik. Postaram się raz w tygodniu coś zmieniać w diecie i wipysywać częściej sprawozdania z treningu


Mogę już nawet zacząć :
Dzisiaj robiłem wersję treningu A
jeżeli chodzi o jakieś zwiększanie obciążenia nie za bardzo wyszło
Wiosłowanie dalej jest 50 kilo (zakładamy , że sztanga 20)
Wyciskanie dalej 50 kilo chociaż czuję luz przy ostatnich powtórzeniach więc najprawdopodobniej od następnego tygodnia będzie już 55
Przysiady dzisiaj 70 kilo więc bardzo średnio ale nie chcę się wysilać przy nogach zwłaszcza że wykorzystuje nogi do biegań rowerków i bieżni jakieś 4-5 razy w tygodniu.
Na bicka poleciało po 10 kilo po każdej stronie gryfu ale też czułem luz więc w poniedziałek spróbuję po 12,5 kilo.
Apropo aerobów ...
Dzisiaj rowerki były zajęte
Wskoczyłem na bieżnie start na 30 min. (pochyłości min0-13max)
10 minut z prędkością 6,2 km pochyłość ustawiona na 13
5 min prędkość 6,5 pochyłość 3
Później prędkość 9,2 10 min , ostatnie 5 min prędkość 10
Teoretycznie astma nie wdała się we znaki od ostatnich tygodni więc możliwe że mogę o niej zapomnieć ponieważ kondycja poszła naprawdę bardzo na plus
Dodałem moją trasę biegu. czerwonymi strzałkami zaznaczona trasa.
Jeżeli chodzi o most św sprintu to wiadomo o co chodzi , Wbiegam na most trzaskam maxa aż do końca. Tą trasę robię 2 kółka.

Jeszcze jedno pytanie: Czy obwód bica 34 to wszystko czego mogę się spodziewać na redukcji ? Jak widać siła idzie a centymetry jakoś nie (
Zmieniony przez - Wojtek_PN w dniu 2010-11-24 22:24:37

Zmieniony przez - Wojtek_PN w dniu 2010-11-24 22:26:42

Zmieniony przez - Wojtek_PN w dniu 2010-11-24 22:29:14