"Odwaga to przeciwstawianie się bojaźni, przezwyciężanie strachu, a nie brak lęku"
M.Twain
...
Napisał(a)
Sceptycznie podchodzę do zawodników (nie tylko sportów walki) którzy próbują swoich sił w aktorstwie, ale... skoro to ma być film dokumentalny to z chęcią obejrzę.
...
Napisał(a)
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
...
Napisał(a)
GSP oczywiście faworytem ale ja za Koscheckiem bede, zawsze mam ogromny sentyment do zawodników z pierwszego TUFa
Lepiej przegrać z najlepszym, niż wygrać z pionkiem
...
Napisał(a)
Znowu żalowa rozpiska. Nie liczę main eventu bo jest to mega walka na którą czekam z niecierpliwością ale reszta main cardu? To jest jakaś kpina? Jest niby Thiago i Daddy ale w mało ciekawych zestawieniach. Struve to też nic ciekawego.
UPDATE: Przestudiowałem trochę tych fajterów i jednak zmieniam zdanie. Rozpiska w miarę ale i tak nie zachwyca.
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2010-11-21 14:37:19
UPDATE: Przestudiowałem trochę tych fajterów i jednak zmieniam zdanie. Rozpiska w miarę ale i tak nie zachwyca.
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2010-11-21 14:37:19
...
Napisał(a)
Struve jest spoko. Ciężki rzeźnik, w dodatku może wiele zebrać. Dużo się dzieje w walkach z jego udziałem. Co prawda nie pokazuje jakiegoś uber skilla, ale fajnie się go ogląda.
"It's faster than f***ing shit" (c) Bruce Buffer
...
Napisał(a)
Co prawda to prawda. Lubię oglądać Struve'a w akcji. Nigdy nie wiadomo czy on padnie, czy jego przeciwnik
"Odwaga to przeciwstawianie się bojaźni, przezwyciężanie strachu, a nie brak lęku"
M.Twain
...
Napisał(a)
Mnie Struve wkurza, brudne zagrania i ogólnie pretensje jakieś jakieś ma do całego świata.
Ale ogląda się go faktycznie fajnie, zwłaszcza jak tyczka się łamie po ciosach.
A zbiera ich tyle, że IMO skończy jak Chuck przed 30-chą, zwłaszcza że jest niezbyt odporny. Po każdej walce jest obity i czerwony koszmarnie.
Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2010-11-21 15:07:17
Ale ogląda się go faktycznie fajnie, zwłaszcza jak tyczka się łamie po ciosach.
A zbiera ich tyle, że IMO skończy jak Chuck przed 30-chą, zwłaszcza że jest niezbyt odporny. Po każdej walce jest obity i czerwony koszmarnie.
Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2010-11-21 15:07:17
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
...
Napisał(a)
Obawiam się ze walka wieczoru może być nudna, dużo gadania i promocji przed walką a w trakcie mało emocji. Z jednej strony może nie być tak źle, bo Koschceck ostatnio się poprawił, więc jak będzie w dobrej formie to powinien postawić mocny opór przeciwnikowi i może być ciekawie. Tak czy inaczej raczej wygra GSP, ale znowu nie stawiałbym go w roli wielkiego faworyta nie do pokonania. A tak w ogóle to GSP się nudny zrobił, niby obala, niby coś robi w tym parterze, ale jakoś tak nie potrafi skonczyć swoich przeciwników przed czasem i specjalnie nie dewastuje ich, ostatnio jego walki nie wzbudzają emocji tak jak kiedyś.
Zmieniony przez - vcamaro w dniu 2010-11-23 11:30:39
Zmieniony przez - vcamaro w dniu 2010-11-23 11:30:39
...
Napisał(a)
Zdejmuje buty, sram w ich łazience i nalewam sobie szklankę wody.
Czuje się komfortowo w domach innych ludzi.
Poprzedni temat
Cain Velasquez - wszystkie walki
Następny temat
Gala MMA i K1 w Bydgoszczy
Polecane artykuły