SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Sport po kontuzjach ?

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 3557

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 81 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2026
Zależy od ciebie zgadzam się z kolegami że to była dosyć poważna kontuzja. Lepiej poczekaj trochę i możesz wzmocnić te mięśnie przez ćwiczeni.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 85 Napisanych postów 1924 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 19638
Ja miałem pęknięty bark i wiązadła barkowe zerwane . Przerwa 7 miesięcy i obecnie normalnie trenuję pchnięcie kulą :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 5422 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 45681
Skręciłem kolano, przy czym wystąpiło zapalenie stawu, a w konsekwencji wysięk, niedługo potem zerwałem więzadło stawu goleniowo skokowego, a gram nadal bez żadnych urazów psychicznych i stabilizatorów. Od dnia wypadku do powrotu do gry mijały ok. 2 miesiące, kwestia zaparcia i psychiki, jak już ktoś wspomniał.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 127 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 329
Albo to jest kwestia braku rozsądku. Podczas gry w piłkę np, warto zabezpieczać stawy, nigdy nie będziesz miał pewności, że nic Ci nie zagraża na boisku. A wiesz też, że w przeciwieństwie do złamań, urazy stawów i więzadeł są odmawialne, skręcony staw już zawsze będzie osłabiony. A stabilizator nie sprawia problemów, więc warto poświęcić parę zł :)

Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 5422 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 45681
Jaki brak rozsądku, co Ty mówisz człowiecze. Rehabilitacja, magnes, prądy, hydroterapia - to są zabiegi, które pomagają powrócić do zdrowia po kontuzji, do tego siłownia, na której wzmacniasz mięśnie i ścięgna odpowiadające za stabilizację stawów oraz lekarze, którzy nadzorują powrót do zdrowia. Im też zarzucisz brak rozsądku? Stabilizator nosiłem tylko po zabiegach, jeżeli coś ma się stać to i gówniany stabilizator nic Ci nie da, przeciążenia podczas biegania czy skakania są na tyle duże, że kawałek plastiku, tkaniny czy metalu nie zapewni Ci ochrony.Jest to kwestia psychiki i odpowiedniego prowadzenia zawodnika. To jest sport, a sport robi z ludzi kaleków (tak skrócił mi to lekarz), jednak nie jest to zajęcie dla mięczaków, którzy rozpamiętują przeszłość, ponieważ sam siebie zaczynasz blokować. Jeżeli całą karierę nie będziesz miał kontuzji mechanicznych, tj. złamania, zwichnięcia, pęknięcia czy skręcenia to i tak po iluś latach stawy dadzą o sobie znać.

Idąc Twoim tokiem rozumowania:
"nigdy nie będziesz miał pewności, że nic Ci nie zagraża na boisku"
Powinienem chodzić po ulicy w kamizelce kuloodpornej i z kosą w rękawie. Nie można przesadzać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 127 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 329
Ten kawałek plastiku jest właśnie po to by w pewnym stopniu zapewniać ochronę przed kontuzjami. Sam miałem wiele kontuzji i za każdym razem wracałem na boisko, tejpowanie stawów, noszenie stabilizatorów w niczym mi nie przeszkadza. Wolę nosić swój kawałek plastiku niż zgrywać twardziela. Zabezpieczanie stawów jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło, więc nie zniechęcaj do tego innych. Nawet ci lekarze, którzy stwierdzili, że możesz już wracać do uprawiania prostu nigdy by Ci nie odradzili tejpow czy kawałka plastiku.

Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 5422 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 45681
Nie porównuj tape'ów do stabilizatora bo to dwie inne rzeczy. Jak już mówiłem, przeciążenia są na tyle duże, że ów wspaniały stabilizator albo pęknie albo pójdą rzepy; ocztwiście, że ochroni przed podkręceniem czy innym mało znaczącymi urazami. Zgrywanie twardziela, drogi kolego, a zdrowy rozsądek to dwie inne rzeczy, stabilizacja naturalna jest o niebo lepsza niż jakieś mechaniczne bzdury, które jakąś ochronę dają, ale PO CO, skoro można zrobić to naturalnie. Stabilność stawów sprawdza się badaniami czynnościowymi, jeżeli są one ok, to jeszcze raz się pytam PO CO. Lekarz mi nie zapewni, że nie skręcę znowu kostki, ale Ty mi też nie zapewnisz, że gdy wyjdę na ulicę to nie walnie mnie samochód, w sporcie nie ma miejsca na gdybanie. Są zwolennicy, sceptycy jak i przeciwnicy stabilizatorów, każdy ma swoją rację.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 127 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 329
PO TO żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo jakiekololwiek urazu. Nie chodzi tu o gdybanie, tylko o zabezpieczanie się-bo to jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiło.

Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 5422 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 45681
Stabilizatory są stworzone po to, aby chronić stawy po kontuzjach, a nie nosić je permanentnie i zapobiegawczo - "po kontuzji", np. 10tyg. po za biegu. Ciało to mechanizm genialny, który sam dba o późniejszą stabilizację stawów. Stworzył się po prostu dziwny zwyczaj, młodzież zapatrzona na zawodników z wysokich lig, którzy są zawodowcami w pełnym znaczeniu tego słowa, trenują od najmłodszych lat i poświęcają się sportowi - muszą się wspomagać, ponieważ eksploatują organizm na najwyższych możliwych obrotach, ale nie amatorzy...
Chciałbym zauważyć, że dyskusja toczy się na moim przykładzie.

"zerwałem PCL i ACL (2 więzadła w kolanie) operacja się udała itp... jestem juz po 8miesiecznej rehabilitacji - kolano stabilne i nie boli"

Mówi samo za siebie. Aczkolwiek nie jestem lekarzem, nie widziałem kontuzji i nie mi oceniać przez neta czy ktoś powinien nosić stabilizator, opisałem to na swoim przykładzie. Pójdź do fizjoterapeuty lub ortopedy sportowego.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 127 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 329
Trenuję amatorsko i na własnym przykładzie oraz po rozmowie z lekarzem prowadzącym moje leczenie wiem, że żaden amator nie otrzyma takiej samej opieki medycznej jak zawodowiec. Uprawiając sport amatorsko, robię to na miarę moich możliwości więc to, że wolę być zabezpieczony oznacza, że jestem dzieciakiem zapatrzonym w sportowców zawodowych?

Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Unihokej Wieluń i okolice

Następny temat

Kaskaderstwo od czego zacząć?

WHEY premium