luki199212 przy skoliozie zawsze warto ćwiczyć. Jeżeli wzmocnisz plecy i brzuch kręgosłup będzie miało co trzymać i jeżeli nawet nie zniwelujesz wady, to przynajmniej się ona nie powiększy. Basen - doskonała opcja. Polecałbym również siłownię, ale to już po konsultacji z fachowcem (i nie chodzi tutaj o instruktora), bo samemu można sobie biedy narobić.
Na Twoim miejscu na początek odwiedziłbym ortopedę, zrobił sobie porządne zdjęcie rtg kręgosłupa i o ile jest taka mozliwosć - wybral się do fizjoterapeuty / chiropraktyka. Wtedy będziesz wiedział na czym stoisz. Jeżeli kręgi nie uległy rotacji, to jest szansa, że zabiegami manualnymi można to jeszcze odwrócić, ale sam tutaj nic nie zdziałasz. Im szybciej wybierzesz się do lekarza tym lepiej, a wierz mi że warto kuć żelazo póki gorące, bo potem może być za późno.
Na Twoim miejscu na początek odwiedziłbym ortopedę, zrobił sobie porządne zdjęcie rtg kręgosłupa i o ile jest taka mozliwosć - wybral się do fizjoterapeuty / chiropraktyka. Wtedy będziesz wiedział na czym stoisz. Jeżeli kręgi nie uległy rotacji, to jest szansa, że zabiegami manualnymi można to jeszcze odwrócić, ale sam tutaj nic nie zdziałasz. Im szybciej wybierzesz się do lekarza tym lepiej, a wierz mi że warto kuć żelazo póki gorące, bo potem może być za późno.