Mam nadzieje że już wszystko jasne ;) i nawiasem niektóre rady są jak dla nowicjusza który przychodzi na pierwszy trening. Liczę na wasze rady, sposoby, jakieś uwagi z góry dzięki.
...
Napisał(a)
Ale rozważamy MÓJ przypadek ;p Więksi i silniejsi przez wagę i większą siłę chyba mogą zrobic krzywdę. Gorzej na sparingach zadaniowych, trzeba się uczyc przyjąc cios no i wiadomo co sie dzieje z mniejszym (tzn ze mną;D). Widzę że wszyscy piszą tak jak zawsze się odpowiada tzn: Dostaje po głowie co robic ? I przykładowa odpowiedź: Cwicz gardę, uniki itp. No i czy się ktoś czegoś dowiedział ? Lepsza odpowiedź: Gdy ktoś jest silniejszy staraj się nie przyjmowac ciosu tylko robic unik typu np "nurek". Nie lepiej tak ?
Mam nadzieje że już wszystko jasne ;) i nawiasem niektóre rady są jak dla nowicjusza który przychodzi na pierwszy trening. Liczę na wasze rady, sposoby, jakieś uwagi z góry dzięki.
Mam nadzieje że już wszystko jasne ;) i nawiasem niektóre rady są jak dla nowicjusza który przychodzi na pierwszy trening. Liczę na wasze rady, sposoby, jakieś uwagi z góry dzięki.
...
Napisał(a)
d0l4r99 nie o to chodzi ze nie radze sobie, tylko chodzi o to że ciężko sparowac z kim kto jest wielki ma dużo siły i jest początkujący. Moim zdaniem lepiej się sparuje z jakimś np mistrzem świata niż z kimś pierwszym lepszym z ulicy... mistrz wie co robi.
Jaka prowokacja ?? Chcę tylko usłyszec rady bardziej doświadczonych zawodników.
Zmieniony przez - intruz666 w dniu 2010-10-26 15:43:02
Jaka prowokacja ?? Chcę tylko usłyszec rady bardziej doświadczonych zawodników.
Zmieniony przez - intruz666 w dniu 2010-10-26 15:43:02
...
Napisał(a)
no to wygląda na to że przespałeś te 5 lat treningów ,skoro dostajesz oklep od początkujących którzy są raptem ciężsi od ciebie o te kilka kilo..... powinieneś ich załatwić z palcem wiesz gdzie......chyba że trenowałeś 5 lat korespondencyjnie
...
Napisał(a)
Z twoim doświadczeniem, powinieneś śmigać dokoła nich. Powinieneś mięć wyuczone uniki, a jak za bardzo boli jak trafiają to oddaj z taką samą siła, u mnie szczypior z 60 kg wagi z dużym stażem bije mocniej niż każdy nowy z wagą 80kg. Wiec powinieneś ich zamiatać, a jak tego nie robisz to znaczy, że sie przez 5 lat nic nie nauczyłeś.
Piszesz że trudno się sparuje z wielkimi i bez doświadczenia, a z twoim stażem powinieneś umieć z nimi sparować bez problemu, w końcu po to sie te 5 lat uczyłeś bić. Wiec nie ściemniaj ze się z nimi źle bije bo, źle to się bije z kimś kto ma 20 kilo więcej i takie doświadczeni jak ty, ale nie z kimś takim jak twoi przeciwnicy.
Chyba przespałeś te 5 lat ;)
Piszesz że trudno się sparuje z wielkimi i bez doświadczenia, a z twoim stażem powinieneś umieć z nimi sparować bez problemu, w końcu po to sie te 5 lat uczyłeś bić. Wiec nie ściemniaj ze się z nimi źle bije bo, źle to się bije z kimś kto ma 20 kilo więcej i takie doświadczeni jak ty, ale nie z kimś takim jak twoi przeciwnicy.
Chyba przespałeś te 5 lat ;)
Niebo woła, ziemia przyciąga.
...
Napisał(a)
Ja dopiero od 2 lat walczę (mam 16). Daje sobie radę dobrze tylko właśnie to mi przeszkadza że są silniejsi i jak trafi to boli( nie jestem taki mistrz zeby każdy cios minąc) główie obrywam na zadaniowych sparingach bo teraz sparuje w boksie a wczesniej nie mialem takiego nacisku mocnego na ręce.
...
Napisał(a)
Moim zdaniem lepiej się sparuje z jakimś np mistrzem świata niż z kimś pierwszym lepszym z ulicy...
To chyba tylko w świecie Dragon Balla.
To chyba tylko w świecie Dragon Balla.
...
Napisał(a)
ja lubie sparingi z mozliwie duzymi ale poczatkujacymi sa tacy dwaj u mnie w sekcji zawsze jaja sa ;D
...
Napisał(a)
Pozwolę sobie odświeżyć i opisać mój problem
Otóż; chodzę na KM trochę ponad miesiąc.Po treningu zawsze mamy kilka krótkich sparingów z różnymi z nas. Problemem jest dla mnie to,że każdy zawsze stara się walczyć na 90-100%. Chyba nie powinno tak być? Ostatnio sparowałem stójkę z nieznanym mi gościem-dostałem w ucho tak,że przez 2 dni je czułem oraz zaliczyłem też od niego guza na czole. Na tym samym treningu sparowałem już z innym(parter+stójka) i w parterze,przy trzymaniu przez mnie dźwigni dostałem z nogi w nos tak mocno,że przez 10 min nie mogłem zatamować krwawienia z nosa(Kiedy dziś dmuchałem nos to też lekko krwisty był katar. Dodatkowo wydaje się jakby trochę,minimalnie(nos) sie przesunął z tym,że mnie nie boli.
Ok,więc jakie są Wasze porady,odczucia w temacie?
Otóż; chodzę na KM trochę ponad miesiąc.Po treningu zawsze mamy kilka krótkich sparingów z różnymi z nas. Problemem jest dla mnie to,że każdy zawsze stara się walczyć na 90-100%. Chyba nie powinno tak być? Ostatnio sparowałem stójkę z nieznanym mi gościem-dostałem w ucho tak,że przez 2 dni je czułem oraz zaliczyłem też od niego guza na czole. Na tym samym treningu sparowałem już z innym(parter+stójka) i w parterze,przy trzymaniu przez mnie dźwigni dostałem z nogi w nos tak mocno,że przez 10 min nie mogłem zatamować krwawienia z nosa(Kiedy dziś dmuchałem nos to też lekko krwisty był katar. Dodatkowo wydaje się jakby trochę,minimalnie(nos) sie przesunął z tym,że mnie nie boli.
Ok,więc jakie są Wasze porady,odczucia w temacie?
Nie ma takich zmian,których my nie możemy wnieść!
Polecane artykuły