niby prosta sprawa a jednak sie czasem zdarza ze odciagniesz tloczek i jest good to go(bąbelki pieknie ładnie) to wtlaczasz

a tam nagle nawet o tym nie wiedziac poruszyles igla w srodku i zamiast w miesien leci sobie w zyle

Przy iniekcji w udo to sie dosc czesto zdarza niestety.
Zaraz pewnie ktos napisze zeby robic w posladkowy

a jako ze gram zawsze pare ruchow do przodu

to ich uprzedze i odpowiem z gory; drodzy koledzy ktorzy radzicie samodzielne wykonanie zastrzyku w d.u.p.k.e

Jesli wam sie ta sztuka udaje to ja widze dwie opcje: pierwsza - zmyslacie po prostu i przed monitorkiem udajecie koksow via internet a w rzeczywistosci to strzykawke widzieliscie raz na szczepieniu w gimnazjum

, lub druga opcja; wazycie po 60kg to pewnie umiecie sie tak wygiąc

(co lepsi to pewnie jeszcze pałe sami potrafia sobie zrobic bo przeciez w internecie ludzie wszystko potrafią

) A ja np(pomimo tego ze rozmiarami nie grzesze) nie jestem w stanie sie tak wygiąc zeby przy strzale w pupke chwycic za strzykawke dwoma rekami i jeszcze widziec to co robie(sic!) bo odwracam glowe i widze kaptur i bark a d.u.p.e to chyba jedynie w lustrze mozna zobaczyc. Jedyna opcja to jedna reka trzymajac strzykawke patrzec w lustro ale wtedy to mozecie nawet nie odciagac tloczka bo po c.h.u.j skoro i tak poruszycie reka jak tloczek zostanie puszczony?

(sprawa sie jeszcze pogarsza jak robicie dwojkami w ktorych tloczek sie czasem zacina)
Morał jest więc taki

chcesz zastrzyk w posladkowy? znajdz kogos. Nie masz nikogo, zostaje Ci udo

albo czoło (niektorzy u nas na forum tez juz probowali

)
pppiotrek przy idealnym wkluciu nie powinno byc nawet sladu krwi w strzykawce ani w koncowce igly
Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2010-10-23 19:58:28