problemy ze snem

tak jak w temacie - mam straszne problemy ze snem. Próbowałem melatoniny, persenu, validolu i innych ziołowych cudów i nic nie działa - doszło do takiego stanu że czasem sięgam po Clonazepam (2mg) lub Estazolam też 2mg chociaż wiem że to uzależnia więc wolałbym tego nie brać.

Kolacje jem około 1,5 godziny przed snem. Biore też ZMA apteczne (Filomag B6, Asparginian potasu, Zincas Forte i Vitaminum B Compositum)

Próbowałem także wszystkich "sypialnianych" trików jak wietrzenie sypialni, nie jedzenie w łóżku, regularne pory spania, seks, wyłączanie myśli itp itp itp... nie działa

Obliczam zawsze 7-8 godzin snu i kładę się godzinę przed planowanym zaśnięciem (bez presji) i tak leże i leże i nic

Czy są może jakieś preparaty (kilka) o działaniu synergicznym dzięki którym zasnę ?

z góry dzięki pozdrawiam

Jak z aktywnością fizyczną? Jak u Ciebie mija dzień?

trenuje od pon - sob, niedziela off 3x w tygodniu siłownia godzina 3x w tygodniu sw 1,5 godziny. przetrenowany nie jestem, kontorluje to. Diety sie trzymam i robie roztrenowania

Wydaje się, że cierpisz na typową bezsenność. Trzeba leczyć. Może niepotrzebnie sięgałeś aż po takie leki - bezpieczniejszą formą było stosowanie np Imovane. Teraz to już nieważne. Szukaj poradni zaburzeń snu niech diagnozują i leczą.