Co z Belfortem, Silvą, Sonnenem? - Middleweight

Ja dodam od siebie slowka..

Nie wiem skad zachwyt nad Belfortem. Facet walczy tak jak przebiega funkcja sinus - raz kapitalnie, a pozniej daje ciala po maksie... Poza tym, jest paru zawodnikow, ktorym sie bardziej nalezy title shot. Marquardt czy chociazby Okami i Leben.

Okami nie dostaje go tylko dlatego, ze nie daje ladnych walk, bo juz dawno powinien miec walke o pas. Pewnie teraz uklad jest taki - Belfort wygra z Okamim, dostaje walke o pas, Okami wygra, to jej nie dostanie :) I tak mam nadzieje, ze Okami wygra to.

Sonnen - Anderson. Mimo wszystko uwazam, ze nalezy sie rewanz, ale nie od razu. Sa w kolejce inni, fakt, ze sa gorsi i od Sonnena, ale kolejka obowiazuje :)

Nate - Rousimar, walka takze o to, ktory sie bije z posiadaczem pasa. Obaj czarne pasy w bjj, obaj niezle zapasy, obaj w miare ogarnieta stojka. Stawiam na Marquardta bo wydaje mi sie mimo wszystko bardziej wielowymiarowy od Brazylijczyka.

W kolejce jest takze Leben. Serce do walki ma chyba najwieksze w calej dywizji. Umiejetnosci ogromne, ale zawsze czegos brakuje. Chris, ma raczej zaklepana walke z Wanderleiem i starego Wanda zapewne odesle na emeryture i dostanie walke o pas, a moze zarazem rewanzowe starcie z Andersonem (warto przypomniec, ze jest jednym z trzech, ktorzy wyszli do walki bez strachu ze Spiderem, on jak i Griffin skonczyli przez KO na glebie, a Sonnen zdominowal Andersona, ale wiadomo co sie stalo pod koniec walki).

Dlatego dla mnie Belfort jest daleko w kolejce o pas. Sonnen - Nate/Palharaes - i dopiero Okami/Belfort, a gdyby Leben dostal wczesniej walke z Wandem, to nawet go bym postawil wyzej.

Właśnie o Lebenie żem zapomniał! też by sie przydało go do kolejki po pas wrzucić.

Nie wiem po kiego grzyba. Dopóki Anderson jest mistrzem Leben nie ma co szukać w walce o pas, chyba że wyjdzie w kasku.

leben is a zombie a tak poważnie to byłaby raczej powtórka z rozrywki

Co do Belforta, to w sumie się zgadzam, ale trzeba pamiętać, że nie dał ciała po maksie już od dłuższego czasu, zamiast tego są ładne nokauty...

Pytanie czy Danka jest mu w stanie "wybaczyć" że nie były one W Ju Ef Si, ale jak widać był skłonny.

Nie należy zapominać, że w okresie kiedy najbardziej ''dawał ciała'' przechodził przez to całe góvno z porwaną siostrą, i tak szacun że walczył na przyzwoitym poziomie.

No ale tak czy siak na dobrą sprawę nie walczył, jeszcze w MW w UFC, no ale to detal, a Franklina rozwalił jak domek z kart.

_Cyran_ nie ma sensu tak pisac :D bo gdybysmy tak podchodzili do wszystkiego, to trzeba byloby w WW, nie robic zadnych walk z Fitchem, i o pas.. bo po co, skoro wiadomo kto wygra :)
najlepszy jest GSP, ktory miazdzy, pozniej Fitch, ktory gwalci i punktuje jak szalony, a pozniej reszta ^^

Choc i ja sam uwazam, ze Leben mialby trudniej od reszty, bo jest on zdecydowanie za maly na te wage. Wystarczy spojrzec gdzie jego koledzy z TUFa wyladowali, Sanchez, Florian w 155, Koscheck w 170, a reszta jest malo warta, Swicka nie licze, ktory jest w miare poteznie zbudowany, a i tak z 93 zszedl do 84 :)

:)

No właśnie Belfort teraz jest w formie, wciąż rozpjerdala wszystko co się rusza jak na początku, stąd ten zachwyt.

ja jestem daleko od popadania w zachwyt nad kims, kto cala kariere walczyl w kratke :D

ale to juz od niego zalezy czy przekona jednego kibica wiecej do siebie niz czy nie :)

Belfort to jest moi drodzy najlepszy przykład jak nawet najlepszy talent może zostać zniweczony przez
a) złe prowadzenie
b) zło, które może się wydarzyć w życiu prywatnym a wpływa ogromnie na formę sportową zawodnika

Dlatego ma rekord 19-8 czy coś w tej okolicy, a nie 27-0.
Takich przypadków jest więcej - ot choćby Shogun rekord 19-4, z czego trzy z czterech porażek wynikały albo z gówna w takcie walki, albo z kontuzji albo z kretyńskiej decyzji sędziów.

Belfor napewno postara sie żeby zawalczyc o pas, ale zanim do tego dojdzie to podobno pierwszy w kolejce jest rewanż silvy z sonnenem... ale tym razem mysle ze silva wyjdzie w optymalnej formie( bez żadnej kontuzji) i nie bedzie walczył na plecach. wygrac powinien dosyc pewnie i szybko. Pozniej Belfort... tu juz napewno bedzie gorzej, ale czas pokaze. SILVA vs SONNEN jeszcze w tym roku!!