...
Napisał(a)
genetyka to 1 a klub/kasa/kontuzje to inna sprawa... gdyby każdy startował z tego samego klubu z takim samym zapleczem $$ na siebie to by wyglądało trochę inaczej. Imo Overeem jest w top formie i pewnie juz lepiej nie będzie. Ja jestem tylko ciekawy ile tak naprawdę daje mu ta jego siła (saa) a ile jego technika. swoja droga to on chyb jest na stałym cyklonie
...
Napisał(a)
Astus - ale mniejsze organizacje podpadają teoretycznie pod takie same stanowe komisje sportu jak UFC to odnośnie Carwina. On wychodzi raz bardziej podlany, a innym razem bardziej wycięty, ale to raczej nie ma wielkiego związku z jego wspomaganiem.
Wygląd o niczym nie świadczy - gwoli przypomnienia, ci co ostatnio wpadali np. Kiril Sidelnikov (swoją drogą ciekawe kto mu strzykawy w dupsko wbijał - czyżby wuja Fedor? ) czy Barnett wyglądają jakby nie patrzeć licho.
A z resztą w tym tygodniu w końcu nasz super Mario będzie testowany, a jak on przejdzie to chyba każdy da rade
Zmieniony przez - lord raV w dniu 2010-05-16 23:54:57
Wygląd o niczym nie świadczy - gwoli przypomnienia, ci co ostatnio wpadali np. Kiril Sidelnikov (swoją drogą ciekawe kto mu strzykawy w dupsko wbijał - czyżby wuja Fedor? ) czy Barnett wyglądają jakby nie patrzeć licho.
A z resztą w tym tygodniu w końcu nasz super Mario będzie testowany, a jak on przejdzie to chyba każdy da rade
Zmieniony przez - lord raV w dniu 2010-05-16 23:54:57
...
Napisał(a)
Był jakiś wywiad z Fedorem w którym na pytanie czy niczego się nie boi stwierdził, że właściwie, nie nawet strzykawki go nie przerażają i czasem sam sobie robi zastrzyki.
Nie wiem na ile to potwierdzone, bo jakieś lipne tłumaczenie było, ale jeśli to prawda, to stwierdzić można tylko że(nie)stety :
"Biorą, biorą, nawet plecak mi zabrali"
Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2010-05-17 00:12:25
Nie wiem na ile to potwierdzone, bo jakieś lipne tłumaczenie było, ale jeśli to prawda, to stwierdzić można tylko że(nie)stety :
"Biorą, biorą, nawet plecak mi zabrali"
Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2010-05-17 00:12:25
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
...
Napisał(a)
Teraz dopiero obejrzałem galę, napiszę tu tylko o Ali - Rogers.
Nie chce się czepiać wszystkiego, ale Rogers wg. mnie to strasznie "przehajpowany" koleś, owszem trafiło mu się zwycięstwo nad Arlovskim, ale jeśli chodzi o umiejętności tego gościa to naprawdę jak na dzisiejsze standardy jest średnio i nie ma co nawet mówić, że on jest/był w top 10. To jest poprostu duży dzik z ciężkimi łapami, które co prawda nie są super szybkie i super techniczne, ale jak wejdą to jest lipa, natomiast poza tym zapasy/parter/klincz wszystko średnio (obejrzyjcie jego wcześniejsze walki). Liczę, że zawalczy z duża stopą i ludziom do końca otworzą się oczy (oby, na obu zawodników, bo jak pisałem uważam, że stopa jest mooocno niedoceniana).
Nie można odbierać niczego natomiast Overeemowi, który jest cholernie mocnym zawodnikiem w HW. To był dla niego najlepszy ruch przejście do ciężkiej. W HW zawodnicy mają generalnie dużo niższe umiejętności niż w półciężkiej i teraz jak dokoksił może miażdżyć wielu zawodników. Oczywiście fajnie zobaczyć go z Fedorem, bo Ali dzięki przewadze masy i pewnie siły ma swoją drogą do wygranej, czyli przyciskanie do siatki i obijanie kolanami i łokciami. Bo łapki to szybsze ma Fedor raczej... Chociaż nie można zapominać, że to jaką kondycję będzie miał Overeem po 2-3 rundach ostrego klinczu i obalania to zagadka. Co do gleby to jak Overeem nie znajdzie się na dole to Fedor mu nic nie zrobi (nie bijcie, ale Ali to nie Linland, Hunt czy Kevin)
Nie chce się czepiać wszystkiego, ale Rogers wg. mnie to strasznie "przehajpowany" koleś, owszem trafiło mu się zwycięstwo nad Arlovskim, ale jeśli chodzi o umiejętności tego gościa to naprawdę jak na dzisiejsze standardy jest średnio i nie ma co nawet mówić, że on jest/był w top 10. To jest poprostu duży dzik z ciężkimi łapami, które co prawda nie są super szybkie i super techniczne, ale jak wejdą to jest lipa, natomiast poza tym zapasy/parter/klincz wszystko średnio (obejrzyjcie jego wcześniejsze walki). Liczę, że zawalczy z duża stopą i ludziom do końca otworzą się oczy (oby, na obu zawodników, bo jak pisałem uważam, że stopa jest mooocno niedoceniana).
Nie można odbierać niczego natomiast Overeemowi, który jest cholernie mocnym zawodnikiem w HW. To był dla niego najlepszy ruch przejście do ciężkiej. W HW zawodnicy mają generalnie dużo niższe umiejętności niż w półciężkiej i teraz jak dokoksił może miażdżyć wielu zawodników. Oczywiście fajnie zobaczyć go z Fedorem, bo Ali dzięki przewadze masy i pewnie siły ma swoją drogą do wygranej, czyli przyciskanie do siatki i obijanie kolanami i łokciami. Bo łapki to szybsze ma Fedor raczej... Chociaż nie można zapominać, że to jaką kondycję będzie miał Overeem po 2-3 rundach ostrego klinczu i obalania to zagadka. Co do gleby to jak Overeem nie znajdzie się na dole to Fedor mu nic nie zrobi (nie bijcie, ale Ali to nie Linland, Hunt czy Kevin)
...
Napisał(a)
Panowie nie wiem co z wami. Wcześniej większość przeciw Overeemowi teraz wszyscy za nim? Zachowujecie się jak pseudofani Pudziana co po niektórzy.. Choć przyznać muszę że doyebał Rogersa jak pipke.
BEZ OBRAZY ALE ZAPAMIĘTAJCIE MOJE SKROMNE SŁOWA - FEDOR NIE PRZEGRA Z OVEREEMEM. MODERATORZY TEGO DZIAŁU. JEŚLI FEDOR PRZEGRA Z WERDUMEM (pff hahaha) CZY TEŻ Z OVEREMEEM CHCE DOŻYWOTNIEGO BANA NA IP !!!
Dziękuję za uwagę. Dobranoc.
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2010-05-17 01:18:35
BEZ OBRAZY ALE ZAPAMIĘTAJCIE MOJE SKROMNE SŁOWA - FEDOR NIE PRZEGRA Z OVEREEMEM. MODERATORZY TEGO DZIAŁU. JEŚLI FEDOR PRZEGRA Z WERDUMEM (pff hahaha) CZY TEŻ Z OVEREMEEM CHCE DOŻYWOTNIEGO BANA NA IP !!!
Dziękuję za uwagę. Dobranoc.
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2010-05-17 01:18:35
...
Napisał(a)
Szczerze mówiąc, jakoś nie widzę Fedora z Lesnarem czy Overeemem. To już nie ten poziom przygotowania fizycznego. Lesnar czy Overeem to urodzeni sportowcy, fizycznie wybitni niemalże pod każdym względem.
Przecież wiadomo, że Fedor to jakiś ruski nic nie znaczący żul obijający kelnerów, na dodatek ma spory brzuszek i zero techniki.
Nie no, wiem, że nie jestem odkrywczy, ale Alistair zatłukł Rogersa jak świniaka. Też marzy mi się przejście jego i Fiedzi do UFC Żeby jeszcze było tam tylko no rules to w ogóle znalazłbym się w raju Poważnie. (wybacz w0jt )
Jacare to niezły rzeźnik ze słabą konycją.
Roger Gracie > all.
Wiem, że Randleman to już nie jest taki Monster jak słusznie zauważył LordRav, ale jeszcze zobaczycie, że zwycięski Gracie nieźle namiesza. Dziwne, że ostatnio wszelkie Grejsy walczą w stójce zamiast od razu się kłaść (Renzo no i Roger) - ale Rogerowi wyszło to na dobre. Sprzedał ładne kolanko i zdominował-zadusił Randlemana.
Reszty walk nie chce mi się oglądać.
Zmieniony przez - Puar w dniu 2010-05-17 03:44:11
Przecież wiadomo, że Fedor to jakiś ruski nic nie znaczący żul obijający kelnerów, na dodatek ma spory brzuszek i zero techniki.
Nie no, wiem, że nie jestem odkrywczy, ale Alistair zatłukł Rogersa jak świniaka. Też marzy mi się przejście jego i Fiedzi do UFC Żeby jeszcze było tam tylko no rules to w ogóle znalazłbym się w raju Poważnie. (wybacz w0jt )
Jacare to niezły rzeźnik ze słabą konycją.
Roger Gracie > all.
Wiem, że Randleman to już nie jest taki Monster jak słusznie zauważył LordRav, ale jeszcze zobaczycie, że zwycięski Gracie nieźle namiesza. Dziwne, że ostatnio wszelkie Grejsy walczą w stójce zamiast od razu się kłaść (Renzo no i Roger) - ale Rogerowi wyszło to na dobre. Sprzedał ładne kolanko i zdominował-zadusił Randlemana.
Reszty walk nie chce mi się oglądać.
Zmieniony przez - Puar w dniu 2010-05-17 03:44:11
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
Przestańcie w kółko gadać kiedy przejdzie do UFC, jak przejdzie do UFC. Już nie mam siły tego czytać.
Fedor miał już okazję, dokładnie nikt nie wie co mu Dana zaproponował ale był przekonany, że ruski się zgodzi. Skoro Vadim się nie zgodził, to znaczy że Strikeforce dało więcej. Ponieważ mówiło się wtedy o milionowych kwotach za walkę, więcej może oznaczać tylko udziały w zyskach całej organizacji. Na to właściciele UFC się nie zgodzą, Arabowie prawdopodobnie srają kasą a dostali 5%. Zresztą Fedor jest już u schyłku kariery, więc po co wydać miliony baksów ? Po to aby udowodnić, że Lesnar go w końcu pokona ? Może za trzecim razem ? ;)
Z Overeemem sprawa jest trochę prostsza. Walczy w K-1 w Japonii, w Showtime w Europie, ma pas mistrza HW Strikeforce w Stanach, dodatkowo ma możliwość walki w Dream/Sengoku. Koleś może walczyć praktycznie wszędzie. Po co mu UFC ? Obecnie, o czym sam mówił chce walczyć z Fedorem, może później ? Ale jeżeli wygra to on będzie Master of MMA który stawia warunki, a jeżeli przegra to UFC będzie chciało Fedora a nie jego. Tak czy siak Ali ma obecnie swoje pięć minut, a dodatkowo to on jest mistrzem i to Fedor powinien go wyzwać a nie odwrotnie ;)
Puar, nie chciałem Ci tego robić, ale upierasz się z tym Rogerem...
IMO wypadł dosyć słabo. W pierwszej rundzie trudno powiedzieć o jakiejś dominacji z jego strony. W stójce słaby podobnie jak Kevin. Z parteru Monster uciekł ze trzy razy. Obaleń jakiś wybitnych też nie zapamiętałem. W drugiej udało mu się w końcu złapać Randlemana, ale duszenie zapiął chyba za czwartym razem jak Kevin był już dętka.
Normalnie walczący zawodnik zje go na śniadanie. Po mistrzu BJJ spodziewałem się o wiele więcej.
Zmieniony przez - Odies w dniu 2010-05-17 07:59:45
Fedor miał już okazję, dokładnie nikt nie wie co mu Dana zaproponował ale był przekonany, że ruski się zgodzi. Skoro Vadim się nie zgodził, to znaczy że Strikeforce dało więcej. Ponieważ mówiło się wtedy o milionowych kwotach za walkę, więcej może oznaczać tylko udziały w zyskach całej organizacji. Na to właściciele UFC się nie zgodzą, Arabowie prawdopodobnie srają kasą a dostali 5%. Zresztą Fedor jest już u schyłku kariery, więc po co wydać miliony baksów ? Po to aby udowodnić, że Lesnar go w końcu pokona ? Może za trzecim razem ? ;)
Z Overeemem sprawa jest trochę prostsza. Walczy w K-1 w Japonii, w Showtime w Europie, ma pas mistrza HW Strikeforce w Stanach, dodatkowo ma możliwość walki w Dream/Sengoku. Koleś może walczyć praktycznie wszędzie. Po co mu UFC ? Obecnie, o czym sam mówił chce walczyć z Fedorem, może później ? Ale jeżeli wygra to on będzie Master of MMA który stawia warunki, a jeżeli przegra to UFC będzie chciało Fedora a nie jego. Tak czy siak Ali ma obecnie swoje pięć minut, a dodatkowo to on jest mistrzem i to Fedor powinien go wyzwać a nie odwrotnie ;)
Puar, nie chciałem Ci tego robić, ale upierasz się z tym Rogerem...
IMO wypadł dosyć słabo. W pierwszej rundzie trudno powiedzieć o jakiejś dominacji z jego strony. W stójce słaby podobnie jak Kevin. Z parteru Monster uciekł ze trzy razy. Obaleń jakiś wybitnych też nie zapamiętałem. W drugiej udało mu się w końcu złapać Randlemana, ale duszenie zapiął chyba za czwartym razem jak Kevin był już dętka.
Normalnie walczący zawodnik zje go na śniadanie. Po mistrzu BJJ spodziewałem się o wiele więcej.
Zmieniony przez - Odies w dniu 2010-05-17 07:59:45
...
Napisał(a)
Na szerdogu widziałem plotę, że ponoć Andrei ją dziabnął przed walką z Fedorem jakoś Dlatego korzystnie go oceniała przed tamtym pojedynkiem.
Odies - Overeem sam wyraził zainteresowanie UFC - dla niego to jest tylko i wyłącznie kwestia finansowa, a nie jakieś promowanie gali do spółki, z którym jak widać Strikeforce ma problemy. W zasadzie walkę Fedora powinniśmy oglądać w zeszły weekend, ale chłopaki z M-1 uznali, że było ich za mało w mediach i są z tego powodu nie zadowoleni. Ja w sumie nie wiem co oni chcą osiągnąć - ludzi i tak g**** obchodzi kto jest promotorem, bo są zainteresowani walkami.
No ale mniejsza o to. Imo Alistaira plan zakłada wygranie z Fedorem, a potem kontrakt z UFC. Z Danutą stosunki ma raczej dobre - nawet widziano ich publicznie razem, więc wystarczy ten prosty plan wykonać i droga stoi otworem
Odies - Overeem sam wyraził zainteresowanie UFC - dla niego to jest tylko i wyłącznie kwestia finansowa, a nie jakieś promowanie gali do spółki, z którym jak widać Strikeforce ma problemy. W zasadzie walkę Fedora powinniśmy oglądać w zeszły weekend, ale chłopaki z M-1 uznali, że było ich za mało w mediach i są z tego powodu nie zadowoleni. Ja w sumie nie wiem co oni chcą osiągnąć - ludzi i tak g**** obchodzi kto jest promotorem, bo są zainteresowani walkami.
No ale mniejsza o to. Imo Alistaira plan zakłada wygranie z Fedorem, a potem kontrakt z UFC. Z Danutą stosunki ma raczej dobre - nawet widziano ich publicznie razem, więc wystarczy ten prosty plan wykonać i droga stoi otworem
Polecane artykuły