...
Napisał(a)
Ja osobisie jak przynioslem pierwszy pojemniczek do szkooly to bylo zdziwienie troszke smiechu i nastepnym razem juz wszystko bylo spoko jedzac na przerwie pachnie na calym korytazu,raz pachnie raz smierdzi :D ogolnie to mam w dupie co kto tam szepcze pod nosem :)
...
Napisał(a)
u mnie to looz był,
wszyscy pytali się co dziś na obiad,
nie miałem problemów z takimi akcjami w szkole,
czasami jak dobrze zagadałem to nauczyciele pozwalali mi jeść na lekcjach. :D
pozdr.
wszyscy pytali się co dziś na obiad,
nie miałem problemów z takimi akcjami w szkole,
czasami jak dobrze zagadałem to nauczyciele pozwalali mi jeść na lekcjach. :D
pozdr.
...
Napisał(a)
Ja zawsze chodzilem do stołówki i zamiast zamawiac w sklepiku sam wyciagalem sobie pojemniki z ryzem i tunczykiem/cycem, polewalem oliwa i jadlem. A z klasy nikt mi nic nie mowil bo akurat z kolega ktory wazyl kolo 100kg tak jedlismy (on cwiczyl juz pare lad przede mna)
...
Napisał(a)
"Ja zawsze chodzilem do stołówki"
To spoko masz u mnie na stołówke wpuszczają tylko tych co na obiady chodzą.
I najlepiej z kolegą wtedy raźniej :]
To spoko masz u mnie na stołówke wpuszczają tylko tych co na obiady chodzą.
I najlepiej z kolegą wtedy raźniej :]
...
Napisał(a)
a ja zawsze jak cyca , ryż i warzywa wyciągam w szkole to każdy sie ślini i robi sie głodny na redukcji twaróg nosiłem to sie przyzwyczaili ze jjem "inaczej" ale wtedy też nic nie mówili jakoś ludzie na poziomie w miare są u mnie xD Nawet koledze sie znudziły 7 daysy i twarożek nosi
W sumie nie spotkałem sie zeby ktos sie zbijal z jedzenia ale to trzeba byc zdrowo **********ntym zeby sie z tego smiac bo co w tym smiesznego... jedzenie to jedzenie
hahah ale czasem nie mam kuraka albo sie nie najjem i pójdę do sklepiku po kanapkę albo jakiegoś rogala to zaraz wszyscy sie pytaja gdzie kurak
W sumie nie spotkałem sie zeby ktos sie zbijal z jedzenia ale to trzeba byc zdrowo **********ntym zeby sie z tego smiac bo co w tym smiesznego... jedzenie to jedzenie
hahah ale czasem nie mam kuraka albo sie nie najjem i pójdę do sklepiku po kanapkę albo jakiegoś rogala to zaraz wszyscy sie pytaja gdzie kurak
Niezbędne minimum to dawać z siebie maximum !!
...
Napisał(a)
"ciekawe jak mają ci co chodzą np. do patologicznej szkoły"
wlasnie ci odpoweidzialem
Zmieniony przez - InAndOut w dniu 2010-04-05 20:47:35
wlasnie ci odpoweidzialem
Zmieniony przez - InAndOut w dniu 2010-04-05 20:47:35
...
Napisał(a)
johny_brav powiem Ci, ze fajnych masz kumpli, z tego co mówisz. U mnie z klasy tylko ja ćwiczę, tak jak Franek521 także niestety biorę 'kanapki' bo się patrzą jakby w zoo byli. Niby mi to loto, ale wiadomo że to nieprzyjemne trochę, żeby chociaż jeszcze ktoś ćwiczył to by było raźniej, a tak to w mojej okolicy nawet nie mam z kim o siłce pogadać. Wiedza kumpli ogranicza się do poziomu gainer=sterydy.
Także kiedyś w gimie byłem chudy, było ciężko, ale jakoś bez większego halo, a teraz w licku to trochę lipa. Wogóle w mojej okolicy siłka nie jest popularna, wszyscy wpier***ają hamburgery.. Pozdro.
Także kiedyś w gimie byłem chudy, było ciężko, ale jakoś bez większego halo, a teraz w licku to trochę lipa. Wogóle w mojej okolicy siłka nie jest popularna, wszyscy wpier***ają hamburgery.. Pozdro.
"Hope deferred makes the heart sick
but a desire fulfilled is a tree of life"
Poprzedni temat
Dobry trening ?? POMOCY
Następny temat
Modlitewnik firmy K... pomożecie????
Polecane artykuły