Szacuny
7
Napisanych postów
9094
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
37391
Na moje to sobie może być 50cio krotnym mistrzem świata w boksie, ale należy zauważyć, iż że tak to ujmę boksowanie w boksie się nie równa temu w mma. Także moim zdaniem równie dobrze może być tak, że Toney dostanie w stójce od jakiegoś średniaka.
W sumie dobrze, będzie zobaczyć taki transfer topowego boksera do MMA, bo jak dotąd takich na większą skalę nie było. Mercer wprawdzie znokautował Sylvię w kilka sekund, ale to tak na dobrą sprawę nic nie mówi w kontekście bokser vs MMA.
Jak dotąd największy transfer mistrza świata w boksie to był Botha w K1 i wyszło tak sobie - rekord 4-11, w tym zwycięstwa z Le Bannerem i Aertsem, ale także porażki z kelnerami, a specjalista od cepów weselnych Mighty Mo rozłożył go w minutę.
Szacuny
0
Napisanych postów
1176
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
11448
a specjalista od cepów weselnych Mighty Mo rozłożył go w minutę.
Prawda.
A nawet lubiłem tego Bothę, niestety jest chodzącym przykładem, że nawet dobry boks to do K-1 (o MMA nie wspomnę) za mało. Z Aertsem wygrał, bo Peter sobie o niego nogę złamał...
Szacuny
0
Napisanych postów
76
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
650
Panowie, Botha i Mercer to dziadki, dawno po prime, jeden walczył w K-1, drugi próbuje sił w MMA, w jakim celu? W celu dorobienia do emerytury. Ja nadal jestem w szoku jak taki Mercer mógł wygrać z Sylvią, po jednym uderzeniu, 9 sekunda i "Alivederczi Roma". Oj jak wtedy Dana White biegał wkur..Jechał na Tima, że zrobił z MMA je** cyrk. Botha, który tak naprawdę nie był wybitnym bokserem, był solidnym zawodnikiem który bez formy przyszedł w celu zarobienia kilku euro;) A mimo to dał rade Peterowi i Bannerowi, jak? Nieważne, ale wygrał. Tak więc naprawdę Toney nie jest bez szans, fakt, że to cien dawnego wielkiego mistrza, ale jego poziom stójki bokserskiej jest na wiele wyższym poziomie od reszty. Boks w MMA jest z pewnością inny niż normalnie..Ale nie zmnienia to faktu że wymiana w stójce z jego przedstawicielem nie będzie zbyt mądrą decyzją.
Szacuny
0
Napisanych postów
487
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
7836
jasne że może dostać kopa w stójce i się poskładać ale mit o innym boksowaniu w mma i boksie to jest śmiechu warty. zobacz sobie jak boksuje bj penn i powiedz mi dlaczego nie wali cepów jak osioł?
bo po prostu umie boksować, dlaczego gsp sparuje z bokserami na same ręce? bo jest to niezbędny element dobrego zawodnika mma, vitor, anderson, rampage i wielu innych dużo zyskało po włączeniu treningów czysto bokserskich jako dodatek oczywiście (np. rampage podciągnął boks i było widać w 3 walce z silvą że mu to mocno pomogło o czym zresztą sam gadał w wywiadach). jasne że toney najprawdopodobniej dostanie srogi w*** ale w wymianach czysto "ręcznych" będzie mieć przewagę, chociaż muszę przyznać że boks w mma jest coraz lepszy.
no i kurza twarz muszę to napisać.
lordzie drogi botha to niby kiedy był mistrzem świata? domyślam się że chodzi ci o te paski od spodni które wygrał, ale to nie są tytuły mistrza świata HW. botha nie był napewno cieniasem ale najwyżej solidnym średniakiem w spotkaniach z dobrymi zawodnikami przegrywał przed czasem! toney topowym zawodnikie? jasne ale to było w czasach wikingów, teraz to zapasiony nie trenujący wyszczekany bufon z obitym łbem, co nie zmienia faktu że umiejętności ma ale formę to ma gorszą od 3/4 użytkowników sfd, może jeszcze tylko dopiszę że tytułowanie się przez toneya mistrzem świata to czyste nieporozumienie, fakt posiada pas NABO i IBA ale to tak jakby mistrz jakiejś podrzędnej organizacji mma opowiadał że jest mistrzem świata i że fedor i lesner to leszcze. wreszcie dzidek mercer który miał dobre walki z lenoxem i holym tylko że to było 15 lat temu, także jak widać mma stało się emerytalnym zabezpieczeniem dla starych pozbawionych formy bokserów którzy są skazani na porażkę chyba że im wejdzie jakiś dobry strzał, swoją drogą jak mercer nokautował silvię to ten był sklasyfikowany w top 10 HW nie świadczy to o jakiejś wyższości boksu (tim też był zapasiony i chyba totalnie olał mercera) ale pokazuje że dobry bokser z mocnym ciosem zawsze może zaskoczyć i nie można go skreślić na 100% nawet jak jest stary i ma brzuch, z takimi nigdy nic nie wiadomo może zostaną poddani przez cieniasa a może zafundują ko komuś dobremu
zresztą całe te dwyagacje utnie pierwsza walka toneya, obalą go na glebę, obiją maskę/poddadzą i będzie po krzyku. chociaż naprawdę z chęcią zobaczyłby pojedynek na łapy z takim dajmy na to dos santosem który ma czym uderzyć, oczywiście dla santosa byłby to krok w tył i wygrana nic by mu nie dała także do takiej walki nie dojdzie ale dobrze by sie to oglądało zakładająć że by się naparzali rękami oczywiście
Szacuny
7
Napisanych postów
9094
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
37391
No Botha to nawet teraz zdaje się jest mistrzem świata WBF (Swoją drogą ciekawe ilu jest mistrzów świata w boksie jakby zliczyć wszystkie kategorie wagowe i federacje - 200-300? )
W sumie przegrał jeno z Kliczkiem, Lewisem, Tysonem i Moorerem, także nie wydaje mi się żeby był z niego średniak, no i w momencie rozpoczęcia startów w K-1 wcale nie był taki stary, bo miał 34 lata.
A co do Toneya, to ciekawe w jakiej wadze on zamierza wystąpić, bo jak na HW i LHW to jest malutki.
tak btw. :D
Zmieniony przez - lord raV w dniu 2010-03-25 14:24:08
Szacuny
0
Napisanych postów
487
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
7836
ta, mercer kontra remy to już klasyka ray wyszedł po wypłatę a tu go kopią po głowie, co za chamy! i jakie serce do walki no ale trzeba mu oddać że ustał chłopina.
a co do bothy to zdania nie zmieniam, nasi bokserzy też mają po 40-50 wygranych z kelnerami i tylko parę przegranych, tylko że ważne są właśnie te walki z dobrymi zawodnikami a w tych botha poległ przed czasem nie dał nawet dobrej walki, co innego taki mercer on był naprawdę dobry tylko że 15 lat temu co nie zmienia faktu że w k-1 i tak mógłby dostać taki sam oklep nawet w dobrej formie, niestety bokserzy mimo świetnych rąk nie są nauczeni bronić się przed kopnięciami, w każdym razie prime ray na pewno nie zostałby pizgnięty w czajnik przez mighty mo jak botha jedyne co mogłoby go zniszczyć to kopnięcia oczywiście.
jeszcze tylko wkleję żeby nie było że ray zawsze był takim wypłoszem, btw. namawiam do obejrzenia całej walki, idą takie bomby że hooy
Zmieniony przez - _Cyran_ w dniu 2010-03-25 18:27:16
Zmieniony przez - _Cyran_ w dniu 2010-03-25 18:33:18