Amentoris
Nie można tego pod żadnym pozorem nazwać dietą, co najwyżej wpier******em prochu na kilogramy...
"That's not normal because we don't want to be normal.
Normality is what weak people call living. I call it death."
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
213
Napisanych postów
22991
Wiek
12 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
173464
...
Napisał(a)
Troy2
Początkujący
Szacuny
1
Napisanych postów
41
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
357
zdaje sobie sprawe dlatego napisalem, ze uwazam co jem, a nie, ze trzymam diete....dietetyk jest tu drogi
...
Napisał(a)
Początkujący
Szacuny
1
Napisanych postów
41
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
357
stwierdzenie "wpier******em prochu na kilogramy" i nic wiecej ja nie prosilem o "ocene" tylko porade......
...
Napisał(a)
KOTC
Początkujący
Szacuny
10
Napisanych postów
3357
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
19536
Nie potrzeba żadnego dietetyka, wystarczy poszukać i czytać:
https://www.sfd.pl/Odżywianie-f10.html
https://www.sfd.pl/Odżywianie-f10.html
[][][]--140kg--[][][]
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
213
Napisanych postów
22991
Wiek
12 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
173464
Chłopie w pracy siedzę, nie obserwuję Twojego tematu 24/7.
KOTC już Ci podał linka do odpowiedniego działu.
1. Wchodzisz tam, czytasz tematy podwieszone, masz tam całą masę lektury na temat dietetyki, zbiór przydatnych linków, tabele żywieniowe, przykładowe diety i wiele, wiele innych.
2. Wyliczasz swoje zapotrzebowanie kaloryczne, ustalasz dzienne posiłki oraz ich 'gramaturę' wszystko wyliczasz (czego ile będziesz jadł ww,b,t - masz od tego tabele żywieniowe).
3. Dajesz do sprawdzenia w tamtym dziale, jeżeli coś będzie nie tak chłopaki Cię poprawią.
I po co Ci dietetyk?
Zmieniony przez - Amentoris w dniu 2010-02-10 16:53:01
KOTC już Ci podał linka do odpowiedniego działu.
1. Wchodzisz tam, czytasz tematy podwieszone, masz tam całą masę lektury na temat dietetyki, zbiór przydatnych linków, tabele żywieniowe, przykładowe diety i wiele, wiele innych.
2. Wyliczasz swoje zapotrzebowanie kaloryczne, ustalasz dzienne posiłki oraz ich 'gramaturę' wszystko wyliczasz (czego ile będziesz jadł ww,b,t - masz od tego tabele żywieniowe).
3. Dajesz do sprawdzenia w tamtym dziale, jeżeli coś będzie nie tak chłopaki Cię poprawią.
I po co Ci dietetyk?
Zmieniony przez - Amentoris w dniu 2010-02-10 16:53:01
"That's not normal because we don't want to be normal.
Normality is what weak people call living. I call it death."
...
Napisał(a)
Początkujący
Szacuny
1
Napisanych postów
41
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
357
Ok. Dzieki Rozumiem , ze do momentu kiedy skupie sie na diecie niema sensu dokupywac zadnego z tych wynalazkow?
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
213
Napisanych postów
22991
Wiek
12 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
173464
Zgadza się, efekt będzie nie porównywalny, do tego co było bez diety.
"That's not normal because we don't want to be normal.
Normality is what weak people call living. I call it death."
