Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Kolega mniej wiecej w moim wieku :) i podobnych gabarytów. Ale... Co byś nie powiedział że delikatny nie jestem to powiem: łap za żelazo i ciśnij :) z kumplami pogadasz po treningu.
Pozdrawiam życzę efektów.
Szacuny
8
Napisanych postów
484
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
18754
dajcie facetowi spokój.
Ważne że się stara. Nie każdy musi SAA od razu, micha 100% itd.
Każdy ćwiczy dla siebie, i wygląda jak chce.
po za tym wzrost: 190
też tyle mam i wiem że się ciężko masę łapie.
Oczywiście Sog.
Ćwicz pan dalej, tak rekreacyjnie, żeby zawsze w tej formie być jako takiej.
Potrzeba dużo motywacji, wiem to bo namówiłem 40 letniego ojca do treningów.
Szacuny
0
Napisanych postów
34
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1701
Ćwicz, dobrze się odżywiaj to i rezultaty będą.
ps: Wielki szacun że trenujesz w wieku 31 lat. Ja tam uważam że na kulturystyke nigdy nie jest za późno ani za wczęsnie tylko odpowiedni trening musi być. Pzdr
Szacuny
11
Napisanych postów
713
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
28603
"Potrzeba dużo motywacji, wiem to bo namówiłem 40 letniego ojca do treningów. "
"ps: Wielki szacun że trenujesz w wieku 31 lat."
"trzeba pamiętać że ciało 31 letniego faceta to juz mimo wszystko nie ciało 20 latka"
bez przesady, traktujecie go jakby miał z 60 lat znam wielu co zaczynało duużo później niż on i wygladaja lepiej niż 90 % 20latków ;)
a co do sylwetki to ja bym zrobił mimo wszystko masę z dużym przyłożeniem się do diety/aerobów (na tyle, na ile czas pozwala), a na wiosnę redukcja
Zmieniony przez - dawidm w dniu 2010-01-27 20:03:25
Szacuny
0
Napisanych postów
263
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3640
Nie wiem może faktycznie "nie delikatnie" ale z drugiej strony to co się stało? Napisałem, bo naprawdę tak uważam a nie żeby dowalić ;)
Mój ojciec ma 42 lata i wygląda lepiej. Takie teksty powinny właśnie bardziej zmotywować do ćwiczeń. A tak naprawdę 31 lat to wcale nie jest dużo, czytałem poprzednie wypowiedzi to lekko przesadzają niektórzy. Wystarczy jeść mądrze i machać dalej a będzie spoko.
Pozdrawiam ;)
Szacuny
0
Napisanych postów
81
Wiek
46 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1338
No to jestem w punkcie wyjścia:) 50% za masą a drugie 50% za redukcją... Czy ktoś z Was ma jakąś dobrą radę co do "michy"? Jak zaznaczałem wcześniej z tym jest największy problem ze względu na rodzinę i nienormowany czas pracy (od 6.00 do ?...) raz biurko, raz łopata:) Doradźcie krótko na jakim żarełku się skupic w celu budowania masy (jeszcze jakieś 3 miesiące) - wiem, ze to nie dział odżywianie ale nie chcę zakładac nowego tematu bo ten się ładnie rozkręca.
P.S. do Luboss - jakbym chciał słyszec same pochlebne opinie to nie zakładałbym tego tematu - dzięki za obiektywizm i pozdrowienia dla Ojca:)