Szacuny
40
Napisanych postów
997
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5493
Natolin,a co podczas walki zastanawiasz się czy twój potencjalny pzeciwnik,który właśnie wali cię w mordę jest nosicielem wirusa HIV?
Jakbym miał deliberowac nad takim rzeczami w trakcie walki to pomyśl jaki by ona miała przebieg...
Walcząc na ulicy nie respektuje się żadnych zasad.Tutaj nie ma arbitra,który przerwie pojedynek,aby nie stała ci się krzywda.Taka walka to zupełnie inna bajka niż walka na macie,ringu czy nawet w klatce.Oczywiście takie formy rywalizacji dobrze przygotowywują do realiów ulicy,ale nie można nigdy jasno określić kto zwycięży w sytuacji prawdziwej walki.Duże szanse ma ten kto pierwszy skutecznie zaatakuje,gdyż niespodziewanym atakiem jest w stanie szybko zakończyć walkę.
" certum est,quia impossible est"
" certum est,quia impossible est"
doradca w dziale Combat/Samoobrona,
SFD FIGHT CLUB
Szacuny
1
Napisanych postów
1477
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
11992
wydaje mi sie ze to pytanie retoryczne....
to jest tak jakby sie zapytac....
kto lepiej gra w noge...
czy chlopak ktory gra pod blokiem na boisku w wymiarach jakiegos pincsetkata i jego sztuczki to obicie sobie pilki o drzewo lub o murek..
czy zawodoy pilkarz ....?!
" Widze szczyt a za szczytem , zaszczyt za zaszczytem , lsnienie mistrzowstwa kieruje moim bytem, ambicja spotyka sie z uznaniem i zachwytem , wyrzeczenia sa tutaj jedynym zgrzytem ...... "
" Widze szczyt a za
szczytem , zaszczyt za zaszczytem , lsnienie mistrzowstwa kieruje moim bytem, ambicja spotyka sie z uznaniem i zachwytem , wyrzeczenia sa tutaj jedynym zgrzytem ...... "