Seba-mając 16 lat zdajesz na 3 kyu??? Wybacz stary,ale śmiać mi się chce,jak słysze takie rzeczy. Pamiętam jak to wyglądało kiedyś w moim klubie.Nie było mowy o podchodzeniu do egzaminu nawet na 4 kyu,jak ktoś nie miał skończonych 18 lat.Zresztą podejście samych ćwiczących było zupełnie inne.Tutaj nie było przeproś.Jak dochodziło do walk,to każdy liczył się z tym,że nosząc tak zielony stopień-będzie on natychmiast zweryfikowany.Podejscie było takie-masz zielony pas,to musisz go obronić.Nie było taryfy ulgowej.A jak chłopaki przygotowywali się do zawodów,to walki przygotowywawcze polegały na tym,aby tak go sprać,aby najlepiej nie pojechał
I zostawali tylko najlepsi. I nie zdarzało się sytuacji ,aby ktoś w Twoim wieku pomarzył nawet o zielonym pasku.Bez względu na to,czy robił salto,czy nie
A jak było na egzaminach u Drewniaka,tego nie musze chyba przybliżać.Moi kumple po takim egzaminie mieli połąmane żebra,
wybite palce i rozmaite inne kontuzje. To było Kyokushin! I żaden "młody" nie pchał się przed szereg,bo wiedział,czym to grozi.Ale widocznie czasy się zmieniły i teraz patrzy się na ilość,nie na jakość. Dlatego radzę wam wszystkim-przestańcie zawracaś sobie głowy egzaminami i tymi wszystkimi paskami.One o niczym nie świadczą.Dawniej cieszyły sie ogromnym szacunkiem ze względu na wysiłek,jaki trzeba było włożyć w ich zdobycie.Teraz to jest parodia i nie warto rozmieniać się na drobne.chcesz się rozwijać-ćwicz.pasek nie jest ci potzrebny,aby startowac w zawodach.Chcesz wystartować/ Zakłądasz odpowiedni kolorek i walczysz.Proste.A jak fajnie ,gdy spuszczasz łomot takiemu "brązowemu"
Podsumowaując.Sam widzis Seba,ze nie można traktowac Twojego stopnia poważnie.Uważam,ze ani Twój wiek,ani staż treningowy nie upoważniają Cię to tego,aby nosić tak wysoki stopień.Sory jeżeli Cię uraziłem,ale ja jestem bardzo krytyczny,jeśli chodzi o stopnie i moje wymagania nie odbiegają od dawnych standardów.I to tyle.
Osu!