ŻEŃ-SZEŃ - autentyczna relacja z cyklu

dzieki za zrozumienie

Biniu - olej zasady forum (tylko w tym przypadku - oczywiście), bo Omek opowiada za...cie ciekawe rzeczy. Nie bardzo widzę, w jakim dziale można by założyć taki temat.

Omek dopiero teraz to wszystko przeczytałem, bo w sobotę i niedzielę byłem na konferencji.

To o "soczkach" - super. można to przecież przełożyć też na inne substancje, całkowicie legalne.

Generalnie - to dobrze Cię rozumiem. Większość userów SFD szuka prostych odpowiedzi na proste pytania - ile czego brać i o jakiej porze? Ale jest też wielu dociekliwych i łebskich kolegów, wytrwale zgłębiających temat. Toczymy nieraz bardzo długie i wysoko merytoryczne dyskusje. I mówiąc szczerze, to nawet jestem zdziwiony - jak wielu mam adwersarzy. Cieszę się, że młodzież poszukuje wiedzy. Widać to zresztą wyraźnie - na Twoim przykładzie.

A fizyka... Biochemia już dawno zalała mi się z biofizyką. Też popełniłem na ten temat kilka artykułów, ale też odpuściłem, bo ludziska narzekali, że mało zrozumiałe.

Nanotechnologia - pasjonująca.

Trochę mnie zmartwiłeś, że ten nowy akcelerator nie odkryje prawdopodobnie bozonu Higgsa. Mimo wszystko - chyba jeszcze zbyt małe energie...

Slawku ale trudno podciagnac ZSz pod nano ...

temat megaciekawy owszem rodzacy rowniez sporo kontrowesji ...

co co Cernu - kto wie co odkryje ....

ale to znow nie o ZSz...

Nie bardzo widzę, w jakim dziale można by założyć taki temat.

jestem pewien ze na Insomnii spokojnie sie uda - jesli nie ma tam juz takowych tematow ...

Zmieniony przez - Biniu w dniu 2009-12-07 18:53:04

Biniu ale o czym tutaj dalej dyskutować? Ktoś przeczytał "relakcje z cyklu", zauważył, że autor jest dosyć "dziwny" i tyle.

A to co pisał om jest bardzo ciekawe, a skoro Pan Sławek sam poprosił o jakieś wypowiedzi na temat nanotechnologii to czemu dalej nie kontynuować.

A to co pisał om jest bardzo ciekawe, a skoro Pan Sławek sam poprosił o jakieś wypowiedzi na temat nanotechnologii to czemu dalej nie kontynuować.


ja nie chce Panu Sławkowi robić offtopa w jego temacie,
no chyba ze to mu nie przeszkadza... to możemy porozmawiać.

Bo co do głownego tematu to żeńszeń znają od tysięcy lat, wiec dyskusji przez ten okres były miliony
ja np szukam dorzuty do thermo speeda, bo jednak taki spalacz po tym jak brałem długo efke (tussi) - nie daje mi tego 'kopa'.
probowalem np pseudoefedryny - na spalanie ok, ale przyznam że przed bzykaniem też lubie łyknąć coś na kopa żeby zaskoczyć laske i wręcz ją dojechać - ale tu własnie kuku - po pseudoefedrynie gorzej stoi
probowalem dorzucac guggle (t3 firmy san) - fajne ale drogie, w podwojnej dawce cos bylo czuć.
Teraz na serio sproboje ginseng, oczywiscie (przed przeczytaniem skonsultuj sie z lekarzem lub farmaceuta) we wiekszej dawce

szczerze to był mój pierwszy 'doping' już za dzieciaka w podstawowce...
potem pamietam rodzice kupowali mi witaminy centrum, to ja naciągnąłem ich na geriavit pharmaton bo tam był dobry panax ginseng... więc mam sentyment

Sławek a załatwiłbyś, żeby mi wysłali katalog na ten rok ?
Bo szczerze ja już nie czytam sfd, nawet nie wiedziałem o wiekszosci produktów... np zaskoczył mnie stress control, od razu kupiłem Matce bo brała jakąś*****ową teaninę z apteki
katalog to chyba jest za free więc żadna łapówa czy coś

Co do bozonu higgsa to ja mowilem ze hawking sie założył z kumplem o jakas symboliczną kase - o 100 albo 10 dolców.. że go nie odkryją... ale napewno COŚ odkryją, bo już nieraz było tak że było wszystko pięknie w teorii, potem robiło się tylko eksperyment i tu nagle jakieś nowe cząstki..
i naukowcy już w****ieni ****a! była dobra teoria a tu nowe miony - nie chcemy nowych mionów
pojawia sie jakis detal i trzeba zmienić teorię...
tak jak to mówił mój idol - chcesz wykumać jak się gra w szachy, możesz patrzeć na tyle gier ile chcesz.. patrzysz patrzysz - gra sie zaczyna kończy zaczynasz kumać, że goniec po przekątnej, król o jedno pole w dowolnym, kumasz co to szach, mat, i myslisz ze wszystko wiesz, a nagle pojawia sie partia gdzie pion dochodzi do końca szachownicy i zmienia sie w damke.. i co ? i takich niespodzianek moze byc w naturze wiele.
a ogolnie to ja patrze na to sceptycznie widzac jakie to papractwo bo znam fizykow i wiem jacy to sa ludzie.. dostali siano na swoje LHC, to chcieli jak dzieci jak najszybciej odpalić, ogłosić sukcesy, oczywiscie wszyscy juz mieli gotowe tematy prac, albo wrecz wbijali sobie noże w plecy żeby byc 'jak najbliżej' i wkoncu siadł im głowny transformator potem włamali sie hakerzy z grecji
no porażka.
ale naukowcy dzielą sie na 2 typy w takich przypadkach...
jeden wpadnie w szał - jakie to za***iste - i sie zamknie w swoim świecie, nawet jak go kot obsika to sie nie skuma
inni mysla tylko publikacja publikacja - nagroda nagroda

oba typy zaślepione i tak potem jest że im w tym cern sie wszystko psuje.

co do farmakinetyki to z innymi rzeczami jest trudniej bo przy zastrzyku mozna pominac przewod pokarmowy i wziasc jakies przyblizenie ile lek sie wchłania itp.. bo nie ma wielkich roznic... a przy pigułkach jest już coraz mniej dokładnie...

zreszta te wzory to też aproksymacja i to co wychodzi niby w miligramach to tylko jakas mniej lub bardziej dokładna proporcja.
trudno też określić czy to że steryd jest we krwi oznacza już że działa, ile z tego sterydu faktycznie jest zbindowanych do receptorow itp itd.
aczkolwiek moje zdanie jako inżyniera jest takie że powinno sie dokonywać jaknajprostszych aproksymacji i na takich danych operować... ja jak cos badam to zawsze przyjmuje przybliżenia, bo tak jestem nauczony, dlatego ważnym przedmiotem jest np



analiza błedu pomiarowego
ja mam myśleć a nie liczyć, niech miliony kartek wyzszej matematyki zapisuja ci z uniwerku



z gory sory za ortografy, interpunkcje itp itd, ale nie pisałem wiersza ostatnio za duzo siedze przed kompem i jak cos pisze to nawet zamykam oczy, bo nie chce przerywać a chce skonczyć, a ten monitor tak daje po gałach

aha teraz patrze ze wyzej bylo ze cos nie zgodne z zasadami forum,
to mozna pokasować, jeju ja sie nie obraże.
napisałem bo Sławek mówi że pisać a to jego post, to z tego względu sie stąd zawinąłem. ale regulamin to mnie nie intere akurat, bo mnie na tym forum tak średnio chcieli zawsze. Moj regulamin jest taki zeby nikomu nie szkodzic, Sławkowi nie szkodzi wiec koniec rozważań moralnych

aha i zeby nikt Was nie oszukał - nano suplementow nie da sie zrobić, nano kreatyny nie bedzie, bo to za duze czasteczki... a juz widze MEEGA duzo supli z tym przedrostkiem. nie mieszajcie tego z nanotechnologią
tak jak ipod'a nano, czy tata nano (taki samochod)


generalnie to kiedys byl taki gosciu - benjamin franklin, uproscmy ze wynalazł pare bajerów zwiazanych z elektrycznościa.. idzie po hajs gdziestam, tam siedzi elyta i do niego
- no spoko fajne, fajny ten kondensator (butelka lejdejska - pierwszy kondensator) wszystko fajnie, ale co my z tego bedziemy mieli ? po co nam to ?

teraz chyba co mamy z elektryczności to każdy wie, siedzac przed kompem

i wkoncu nie wiem czy dali mu hajs na badania czy nie...

to mi sie nasuwa teraz podobna akcja z nano...

"omek wszystko fajnie wszystko ciekawie, ale powiedz no - ile mi po tym w łapie pójdzie" ? nic ? to h...a ta nanotechnologia.

odpowiem tym filmikiem:









to nie sa sztuczki magiczne ten miesień może wszystko



nie trzeba by go odżywiać, chyba potrzebuje niższy potencjał do skurczu, twardy jak s****ysyn, podniesiesz tyle póki Ci sie kregosłup na pół nie złamie, albo ręka nie urwie czy coś chciało by sie takiego bica, albo chociaz pare włókien dołożyć, co ?
i z nano jest ciekawa sprawa, bo np w teorii da sie ten miesien przeniesc pod skore bez zadnego nacięcia. Bez chirurga. jak to juz chyba nie temat na dzis



Zmieniony przez - om w dniu 2009-12-08 06:56:54

Mhm jakiś czas mnie tu nie było, widzę, że jest ciekawieOm oczywiście masz Sogacza. Moja wizja futurystycznego świata wygląda mniej więcej tak: jedzenie w proszku, wszystkie miejsca na ziemi zurbanizowane oprócz mórz i ocenów ( choć kto wie ), idealny wygląd i umięśnienie za pomocą nanotechnologii. Oby tylko koncerny się nie powybijały nawzajem z chciwości, albo wojsko zbytnio nie poszarżowało. Om jak myślisz czy takie nanoroboty mogłyby zwiększyć potencjał intelektualny, żeby wykorzystywać umysł w 100%, żeby się nie uczyć tylko mieć wgrane informacje do umysłu. Kurcze oby było tylko najmniej zwariowanych doktorków

coraz nam blizej do swiata Matrixa
ktory notabene w moim odczuciu jest najblizszy snu o niesmiertelnosci - poki ktos wtyczki nie wylaczy - to moj zaklad na wizje ludzkosci (niekoniecznie wojenna)

ale zenszen teraz nam pomoc moze

jeden z naukowców, tytułowanych i całkiem znanych, ale troche z tych takich hmm wykręconych bawił się teoriami typu że skoro dzięki kwantowym komputerom będzie można symulować świat idealnie, to ze juz to dawno zrobili a my zyjemy w symulacji przeszlosci
no bo generalnie w czasie nie da sie cofnąć, w teoria wzglednosci mowi ze mozna sie cofac w czasie relatywnie do innych rzeczy... i z tym juz np maja do czynienia ZWYKLI ludzie... generalnie bedac w ruchu zawsze czas leci dla Ciebie wolniej, ale gdy poruszasz sie ze znaczna szybkoscia, to mozna to zaobserwować... nawet w zwykłym samolocie





tutaj kolesie se polecieli szybkim samolotem i pożyją jakiś czas dłużej niż inni, i wyprzedzili ich w czasie

gdyby sie tak przelecieć z prędkościami bliskimi predkości światła, to generalnie leciałbyś np 30 do nowego yorku okrazajac ksiezyc pare razy itp itd (bo trzeba ten czas jakos zbic, z taka predkoscia bo odleglosc smieszna)... wysiadasz po pol godzinie a tam juz rok 2109


Biniu a Twoim pogladom moze byc bliski ten film, wklejam Ci go na prezent mikołajowy nie bedziesz sie nudził, wierz mi.

dzieki za Mikolaja - braki czasowe niestety robia swoje ...