Wiecej informacji i jakie sa wyjatki od zasady niekaralnosci macie w powyzszym linku i po kliknieciu w:
More information on the SIA's criminality criteria
na dole tego artykulu, tak idac za linkami sa uwzglednione wsyztskie wyjatki. Powodzenia
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
2
Napisanych postów
272
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1490
Dzięki za pomoc. Doceniam to.
Tak jak pisałem byłem karany ale to już zatarte jest tak jak wcześniej pisałem.
Miałem równierz wykroczenie myjka była i szarpanina, kajdany na ręce te sprawy i przez to jest problem z opinią.
Zaświadczenie mam aktualne. To wykroczenie było 3 lata temu już a przestępstwo jazdy po kielichu 5 lat temu.
Ma ktoś kontakt może do kogoś kto robi może takie kusry DS juz w Polsce. Ale chyba lepiej wyjechać tam zrobić, popracować np. tak jak ja jako kierowca autobusu, i będzie papier szukać, tak jak to już ktoś wcześniej tutaj pisał.
Jeszcze raz dzięki za info. Pozdrawiam.
Zmieniony przez - Dalton_200 w dniu 2009-11-23 14:10:45
Szacuny
2
Napisanych postów
272
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1490
Ogólnie to bramy w Polandzie to moim zdaniem kiepścizna.
Tam gdzie ja stałem to góra 150 zyla za dziesięć godzin ciężkiej harówy.
Bramkarze ( tacy z agencji ochrony oczywiście) moim zdaniem są:
1.Słabo opłacani.
2.Czasem traktowani gorzej od sprzątaczek, zero szacunku u ludzi.
3.Można narobić sobie koło dupy jak dojdzie do sprawy w sądzie.
4.Stoi się jak inni chlają, rwią dupy, a ty stoisz jak pajac.
Chociarz zależy jak ktoś do tego podchodzi. Moim zdaniem parę lat temu było lepiej, teraz to jak ktoś dostanie w ryj to dzwoni choć wcześniej rżnął kozaka przy pannach.
Szacuny
11
Napisanych postów
1539
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
54239
Ogólnie to bramy w Polandzie to moim zdaniem kiepścizna.
Tam gdzie ja stałem to góra 150 zyla za dziesięć godzin ciężkiej harówy.
Bramkarze ( tacy z agencji ochrony oczywiście) moim zdaniem są:
1.Słabo opłacani.
2.Czasem traktowani gorzej od sprzątaczek, zero szacunku u ludzi.
3.Można narobić sobie koło dupy jak dojdzie do sprawy w sądzie.
4.Stoi się jak inni chlają, rwią dupy, a ty stoisz jak pajac.
w uk tez wiekszosc jest slabo oplacana-standard 10funa za godzine to stawka ktora pewnie juz od 10lat sie nie zmienila.
co do szacunku u kilentow to chyba juz od Ciebie zalezy raczej
choc w uk musisz miec licencje-ktora latwo stracic za pobicia-niektorzy klienci sa tego swiadomi i staraja sie wykorzystywac.
kolo dupy tez mozna sobie narobic wiec trzeba uwazac co,gdzie i przy kim sie robi,plus jak wspomnialem watek z licencja.
to ze stoisz a inni chlaja to fakt ale dupy tez mozesz bajerowac przeciez nawet czasem latwiej
ogolnie raczej niepolecam
Zmieniony przez - Cartman21 w dniu 2009-11-25 19:07:22
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
w uk tez wiekszosc jest slabo oplacana-standard 10funa za godzine to stawka ktora pewnie juz od 10lat sie nie zmienila.
- nie oszukujac sie to nadal dwa razy wiecej niz zarabia wiekszosc naszych rodakow, i nie mowie tu tylko o pracownikach fizycznych, mam znajomych co pokonczyli kiegowosc w collegu i pracuja w biurach, caly czas robia kolejne kursy i caly czas zarabiali mniej niz ja na ustawianiu maszyn, czy obecnie na bramce. Ogolnie to norma ze nawet jak ci sie trafi fajna praca to jak widza ze polak to mysla ze 5-7 funtow mu pasuje, przez co w UK zajmujemy ostatni 26 miejsce pod wzgledem zarobkow wsrod wszystkich nacji ze srednia: 7.2 funta na godzine.
co do szacunku u kilentow to chyba juz od Ciebie zalezy raczej
choc w uk musisz miec licencje-ktora latwo stracic za pobicia-niektorzy klienci sa tego swiadomi i staraja sie wykorzystywac.
--angole to generalnie krzykacze,wiec nie wiem na ile to swiadomie a na ile ich sposob pokazania kto tu rzadzi (kto glosniej krzyczy)
kolo dupy tez mozna sobie narobic wiec trzeba uwazac co,gdzie i przy kim sie robi,plus jak wspomnialem watek z licencja.
-- ja polecam nie robic zwyczajnie krzywdy klientom jezeli nie jest to absolutnie koniczne, sadze ze w UK bedac uprzejmym zyska sie znacznie wiecej szacunku niz lejac po mordzie gdzies gdzie wiesz ze CCTV nie ma zasiegu. To nie Polska.
to ze stoisz a inni chlaja to fakt ale dupy tez mozesz bajerowac przeciez nawet czasem latwiej
--mam wrazenie ze znacznie latwiej a niektore angielki pojda ze wszystkim co sie rusza :D
ogolnie raczej niepolecam
--ogolnie co kto lubi, dla mnie jest ok. Stawka nie rewelacja ale nie jest zle, wiekszosc ludzi uprzejmych, bic sie trzeba rzadko jak stoisz w pubie, laski same lgna (ja juz niestety zonaty ale dla singli to raczej atut), zawsze pogadasz z fajnymi ludzmi ktorzy maja cos ciekawego do powiedzenia kiedy wychodza przed pub na szluga. Mozliwosci rozwoju kariery nie sa niestety kolosalne (head door supervisor? prowadzenie kursow dla nowych ochroniarzy? nie wime na ile jest to dal nas osiagalne) ale napewno jest to jedna z lepszych z posrod ponad 12 miejsc pracy w ktorych robilem w ciagu ostatnich 2 lat w UK (moze zagrzeje miejsce na dluzej :D)
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
15
Napisanych postów
4590
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
40065
Czasem wydaje mi sie ze siedzicie tutaj i macie garnek lub baniak jak kto woli na głowie. Wspominacie o ochronie myslac tylko i wylacznie o sektorze door. A przeciez w UK jest cholernie mocno rozwiniety sektor Blue Chip( corporate) gdzie pieniadze czesto sa o niebo lepsze.
Nie wspominajac o key holding, przewozie kasy itd., temat rzeka.
Szacuny
11
Napisanych postów
1539
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
54239
jesli kogos bawi siedzenie samotnie po nocach po 12h to moze robic w corporate albo kazdym innym cieciowaniu ,ale dosyc smutna to robota i mozna sie depresji nabawic ale przynajmniej nic tak naprawde sie nie robi-moze wielu pasowac.