Zaadoptowałem sobie pokój na strychu na małą siłownie , zakupiłem ławeczke i poręcz Keltona , gryf prosty i łamany , miałem mały gryfik i 2 inne gryfiki , Aktualna ilość obciążenia to 30kg z gryfem prostym będzie z niecałe 40kg. Narazie wystarczy 40kg wycisne z biedą 5 razy :(.
Przejdzmy do rzeczy : nie mam diety , czyli jem wszystko , staram się jeść zdrowe rzeczy ale wiadomo czasem trzeba to co kuchnia wydaje :) , staram się to zmieniać.
Lat mam 16.
Moje pytania jak ćwiczyc? co zrobić żeby pozbyć się tłuszczu , jak rzeźbić mięśnie nie tylko klatki barków brzucha i inne ale też plecy itp rzeby potem wszystko było proporcionalne.
Czy ćwiczyć codziennie inne partie mięsni czy, co 2 dni ?
Co jeść czego nie jeść ?
Jutro postaram zrobić jakieś zdjęcie i dodać . Prosze o rady.