...
Napisał(a)
Ja też właśnie za Randym ale przeciez dostał oklep i przytulał się przez 3 rundy...
...
Napisał(a)
to sa zarty kurva co sie dzieje z sedziowaniem. Vera wygrał bez 2 zdan - obalenie, kopniecia w korpus, nawet mozna powiedziec ze raz 'polozyl' randy'ego i pozniej jeszcze dosiad na koniec. Zarty...
...
Napisał(a)
Przesadzili... Randy całą walkę tylko przytulał się do siatki i staral się jakoś przetrzymać. Nawet obalić nie potrafił. Te sędziowanie to jakaś paranoja.
...
Napisał(a)
ufc przestaje byc wiarygodne i upodabnia sie do boksu niestety. nie wierze w te bajki ze nie maja wplywu na sedziow to nie przypadek wpierw machida teraz dziadek.
vera mial obalenie dosiad knockdown i kopniecia swietne zranil randego ktory nic a nic nie pokazal oprocz cisniecia do siatki.
ufc 105 to byl totalny klops. wielki minus dla ufc
vera mial obalenie dosiad knockdown i kopniecia swietne zranil randego ktory nic a nic nie pokazal oprocz cisniecia do siatki.
ufc 105 to byl totalny klops. wielki minus dla ufc
BRING ON FEDOR
hit me as hard as you want to be hit
...
Napisał(a)
Problemem jest to, że oni przywiązują zbyt dużą wagę do "kontroli" walki, a za małą do zadanych uderzeń i szkody wyrządzonej przeciwnikowi
...
Napisał(a)
chociaz ciezko powiedziec ze Randy kontrolowal walke tylko przez to ze przytulil Vege do siatki.. hmm
Personal Trainer
It's a BODYBUILDING Thing... You wouldn't understand...
...
Napisał(a)
ej no ale teraz to sami sobie przecza:
Jak wygral wg nich Machida to mowili: bronil sie przed obaleniami wiec to pkt dla niego. Randy cala walke probowal Vere obalic i mu sie to nie udalo! wrecz przeciwnie, Vera go polozyl na ziemi obil, leg kicki mocarne zapuscil dwa razy i najlepsze na koniec, gwozdz do trumny: POWALIL GO! I przegral...
no po prostu nc
Jak wygral wg nich Machida to mowili: bronil sie przed obaleniami wiec to pkt dla niego. Randy cala walke probowal Vere obalic i mu sie to nie udalo! wrecz przeciwnie, Vera go polozyl na ziemi obil, leg kicki mocarne zapuscil dwa razy i najlepsze na koniec, gwozdz do trumny: POWALIL GO! I przegral...
no po prostu nc
Astutus
...
Napisał(a)
Ostatnie dwa main eventy UFC miały żenujące sędziowanie bez dwóch zdań.
Gdyby Vera go nie obalił na końcu to jeeeszcze, ale tak to runda 3 dla Very
Gdyby Vera go nie obalił na końcu to jeeeszcze, ale tak to runda 3 dla Very
...
Napisał(a)
No obalił, miał pełny dosiad, g**** zrobił i jeszcze dał mu wstać. Wynik może i trochę dyskusyjny, ale nie porównujmy tego z poprzednim main eventem.
Obejrzałem walkę dopiero teraz i szczerze mówiąc spodziewałem się faktycznie jakiegoś wielkiego wała, ale nic takiego tutaj nie zauważyłem.
Pierwsza runda to żal był. Sędzia powinien ten klincz przerywać szybciej, bo było jeno przytulanie - ale to Randy przytulał więc jemu dali tą rundę.
Druga dla Very - akcja dobra, ale wykończenie tragedia - zamiast go dobić to wlaz prosto w gardę schował głowę i leżał...
W trzeciej znowu głównie klincz, ale tym razem dużo bardziej aktywny. Randy cisnął przez większość rundy, a Vera miał kolejną okazję pod koniec, której nie wykorzystał. Sam sobie winien i szczerze mówiąc nie jest mi go szkoda. Decyzja moim zdaniem jest jak najbardziej do przyjęcia.
Obejrzałem walkę dopiero teraz i szczerze mówiąc spodziewałem się faktycznie jakiegoś wielkiego wała, ale nic takiego tutaj nie zauważyłem.
Pierwsza runda to żal był. Sędzia powinien ten klincz przerywać szybciej, bo było jeno przytulanie - ale to Randy przytulał więc jemu dali tą rundę.
Druga dla Very - akcja dobra, ale wykończenie tragedia - zamiast go dobić to wlaz prosto w gardę schował głowę i leżał...
W trzeciej znowu głównie klincz, ale tym razem dużo bardziej aktywny. Randy cisnął przez większość rundy, a Vera miał kolejną okazję pod koniec, której nie wykorzystał. Sam sobie winien i szczerze mówiąc nie jest mi go szkoda. Decyzja moim zdaniem jest jak najbardziej do przyjęcia.
Poprzedni temat
Stójka i parter czy osobno....
Następny temat
Złe wieści z ciężkiej kategorii UFC
Polecane artykuły