problem z klatą. nierówno

Tak, uważaj na technike. Po jakimś czasie powinno się wyrównac.

Pozdrawia Venc1LQ

zmniejsz obciążenie i postaraj się wykonywać z jak największą dokładnością, od nadgarstków, po łokcie i wszystko inne.

obciążenie zminiejszyłem własnie też z podpowiedzi czujejś:) przy rozpietkach mam jakby podobny problem...bardziej w prawej rece pracuje mi bark chyba niż klata....mam jakby problem z napieciem tego miejśnia czy co?

miałem podobnie z rozpietkami jak ty. zmniejsz sobie ciezar na hantlach i staraj sie robic je sama klatką. najlepiej ustaw sobie lustro przed ławka i rób je na skosie dodatnim zebys mógł czasami popatrzyc jak je wykonujesz i czy obiema rękami wykonujesz taki sam ruch. Mi to pomogło przy rozpietkach, tobie tez polecam spróbowac

Takie ćwiczenia jak były napisane wcześniej, ale ja bym bardziej zastosował ławkę poziomą żeby działało na cały mięsień tak samo, przy ławeczce głową w górę angażujesz bardziej do tego wyższe części mięśnia oraz 'obręcz barkową'. Fakt faktem "barki" biorą udział w większości ćwiczeń jakie się wykonuje, mniejszy, większy ale czuje się je przy każdym ćwiczeniu zwłaszcza przy większym obciążeniu. Nie napisałeś jaki masz staż, może być przyczyną to, że kilku miesięcy ćwiczysz i na dobrą sprawę nie wiesz jak się powinno to czuć - takie założenie bez obrazy. Za każdym razem jak robisz rozpiętki

sorry przez przypadek nacisnąłem... ciąg dalszy
Za każdym razem jak robisz rozpiętki, czujesz te barki? Może to być jakaś delikatna kontuzja, robiąc to ćwiczenie pracują dokładnie przednie aktony mięśni naramiennych, czyli taka średnio widoczna część barków, ale też niezbędna. Fajnie byłoby jak być zrobił to zdjęcie, a jak nie zrobisz to przy każdym ćwiczeniu jakie wykonujesz prowadzać nadgarstki naturalnie nie do tyłu, tylko prosto z przed ramieniem, rozpiętki samo prostopadle do barków, poczytaj dokładnie jak się wykonuje niektóre ćwiczenia. będziesz brał mniejszy ciężar nie dlatego, że tu taj dostajesz takie rady tylko przy poprawnej technice jest trudniej, lecz tylko przez ok 2 tygodnie max 3 każdy rożnie reaguje. Chodzi o to że trudno skoordynować czynność, dokładność i jeszcze tego wysiłek większy niż przeciętny. I jak możesz zmierz dla mnie do ciśnienie, bo mnie strasznie zaciekawiło.
Pozdrawiam

Jak ja lubię ten tekst: "ćwicz, ćwicz, a z czasem się wyrówna - miałem tak samo"
Jeżeli nikt tego nie skoryguje, a hefaistos dalej będzie partolił technikę, to się tylko pogłębi, a nie wyrówna. Poza tym nikt oczywiście nie bierze pod uwagę takiego drobnego szczegółu jakim może być skrzywienie kręgosłupa, najprawdopodobniej skolioza. Wtedy nawet idealna technika g**** pomoże, bo mięśnie po jednej stronie są znacznie przykurczone. Jeśli mogę coś doradzic, to przejdź się najpierw do lekarza i sprawdź czy z kręgosłupem wszystko ok. Jeśli tak, to zaopatrz się w lustro, bo póki nie zobaczysz co robisz źle, nie będziesz w stanie tego skorygować, a wracając do techniki to słuchaj chłopaków. Ze swojej strony polecam zamianę sztangi na hantle - dużo lepiej można korygować zakres i przebieg ruchu. Powodzenia

P.S. Sensowni doradcy łapia po SOGu

Zmieniony przez - quezacotl w dniu 2009-11-14 00:47:33

Faktycznie może to i być wada kręgosłupa, a to "bardziej w prawej rece pracuje mi bark" to się objawia jakimś dyskomfortem lub ograniczeniem ruchu (Twoje odczucie może być takie że jesteś słabo rozciągnięty). Szkoda że nie napisałeś ile masz lat i jak długo ćwiczysz. Miałeś już rejestracje jako poborowy? Jeśli tak to raczej skoliozę by zobaczyli, chyba że się nie rozbierałeś przy nich i skłonów nie robiłeś, ale to bym był mega zdziwiony. DO lekarza możesz pójść, nawet do domowego i on Ci powie czy masz, czy nie masz. Dalej on już Cię pokieruje, bo jeżeli to jest skolioza to widać zależy jeszcze pod jakim kątem. Będziesz wiedział dzięki temu czy jesteś zdrowy.

Już Panowie Wam odpowiadam :)

MAm 19lat, komisja poborowa była i tez własnie pomyślałem że tam sprawdzali kręgosłup wiec problemów z nim raczejn ie ma :)

Zacząłem ćwiczyć we wrzesniu tamtego roku tyle że od stycznia do lipca trenowałem kick-boxing wiec siłownia była wykluczona w dni trenignowe a i w nietreningowe nie zawseze była siła stąd napisałem że nie ćwicze systematycznie.

To że bardziej pracuje mi bark podejżewam że może to być winą i on jest silniejszy i przejmuje cięzar na siebie zamiast pracować klata. wyade mi sie że bark jest silnijniejszy w porównaniu do klatki- wiecie o co mi chodzi mam nadziej :)

Czuć to myśle ze wiem jak sie powinno bo z czuciem innych mięśni nie mam problemów i czuje kiedy poracują a kiedy sie obijają :) Przy bicepsach czasem czuje jakby każde włókno, jakby aż pękało :P

Co do ciśnienia to zawsze miałem troche podwyższone z przyczyn genetycznych...to coś wnosi do tematu i problemu?

Z lustem bedzie probpem bo nie mam wolnego lustra

Przy rozpiętkach na skosie górnym jak czasami próbuje przy podnoszeniu sztangielek ku górze lewy ewidentnie jest napompowany a prawy musze jakoś zmusić do napięcia ale wtedy jest mi niewygodnie i nie potrafie tego długo utryzmać...

"To że bardziej pracuje mi bark podejżewam że może to być winą i on jest silniejszy i przejmuje cięzar na siebie zamiast pracować klata. wyade mi sie że bark jest silnijniejszy w porównaniu do klatki- wiecie o co mi chodzi mam nadziej :) "

hehe to chyba ja nie zrozumiałem albo Ty źle napisałeś :), nie ma czegoś takiego, że jakiś mięsień przejmuje pracę z drugi :), tylko większe lub mniejsze zaangażowanie :). Poza tym chyba jak ma się jakiś mięsień słabszy, to się chyba czuje go bardziej, niż ten który jest silniejszy np. jak się zaczyna ćwiczyć tak powiedzmy bardziej poważnie i robimy klatkę, i jak wyciskasz na ławce prostej 50 kg to czujesz też jak pracują ręce, z tego co napisałeś można myśleć że dlatego że są silniejsze :), jest na odwrót jeżeli jakaś partia mięśni jest słabsza to ją odczuwa się przy niektórych ćwiczeniach. W tym ostatnim co napisałeś to mówisz o rozpiętkach czy o wyciskaniu? Jak wyciskanie to zmień na sztangę.