The Codex Alimentarius

co Trec Nutrition mysli o tym dokumencie ktory ma byc glosowany w grudniu?

http://petitions.number10.gov.uk/Vitamins/ 

.... tą społeczna odpowiedzialność miałem na mysli za długo w UK i polskie zwroty uciekają ;)
Trec Nutrition społeczna odpowiedzialnośc ma na wysokim poziomie, wystarczy sprawdzic nagrody i certyfikaty, w zwiazku z powyzszym - mozemy spać spokojnie

a w skrócie na czym zmiany miałyby polegać?

lista osób "ZA" jest spora
ale to jeszcze tak naprawdę o niczym nie świadczy...

na ograniczeniu w sposób poważny (ilościowo) listy produktów, które mozna sprzedawac.

aaa faktycznie
kojarzę

hmmmm
bardzo ciężki temat
przede wszystkkim dla sprzedawców, u których w asortymencie jest mnóstwo produktów made in USA

Ci ucierpią najbardziej
jak chodzi o Polskę to wielkich zmian u Trec'a raczej nie będzie

przepisy unijne/polskie są i tak restrykcyjne
Trec nie ma w ofercie produktów, które w składzie mają substancje zakazane albo pochodne tych substancji. Więc ja np. jestem spokojny. Co więcej, rodzime firmy (w tym, przede wszystkim Trec i druga największa polska firma i bezpośrednia konkurencja) wg mnie powinny z początkiem roku odnotowywać wzrost sprzedaży w poszczególnych kategoriach produktowych (no-boostery, X Packi...)

NKT, co Ty jako knsument sądzisz ogólnie o takich restrykcjach?
z jednej strony są one dobre - bo podnoszą świadomość konsumentów i gwarantują, że większość produktów na rynku jest bezpieczna dla konsumentów (a jak wiadomo konumentami są ludzie z różnych przedziałów wiekowych/kast społecznych itd)

a z drugiej strony ogranicza się dostęp do produktów innowacyjnych...

jako konsument - suplementuje sie od czsów pierwszego HMBw Polsce, ogolnie jestem za liberalna polityką jak i w mojej ojczyźnie jak i w krajach zachodnich Europy gdzie mieszkam. Jako politolog moge powiedziec, UWAŻAJCIE KOGO WYBIERACIE - ludzie nie zdaja sobie sprawy jak bardzo waznym jest okres wyborow parlamentarnych jak i do samorzadow terytorialnych - bo potem pozostaje płacz i zgrzytanie zebów.
Zatem skoro jestem za polityka liberalna, jestem za dopuszczeniem do obrotu wszystkiego co zostalo zakazane - oczywiscie w granicach zdroego rozsadku.
Nigdy nie dowiemy sie co stoi naprawde za wprowadzneniem takiego zakazu, ale lobby tworzy sie wokol sprawy dosc powazne.
Jako konsument - STOP OGRANICZENIOM!!!!

Jako sprzedawca suplementów - STOP OGRANICZENIOM!!!

Druga strona medalu. Im wiecej zakazow, tym wiecej ruchu w szarej trefie, zatem wiecej ruchu pieniadza bez nałozonego podatku, zatem mniej w kasie panstwa.
Zostawiam to do osobistej reflekcji i rzucenia okiem na swiat suplementow w kontekscie szerszej nieco pekspertywy.

Poki co zyie toczy sie dalej ;)

Mamy XXI wiek, wiec korzystajmy z z dorobku pracy ludzkiej rasy, a nie cofajmy do epoki kiedy wegiel był zielony czyt.: dinozwurów

Witam.
Po każdej stronie znajdziemy plus jak i również minusy takiego postępowania. Jeżeli człowiek będzie chciał spróbować produkt X to czy będzie legalny czy nie legalny znajdzie jego źródło. Tutaj natomiast odbije się to na budżecie państwa. Dlatego też podzielam zdanie przedmówcy. Takie działanie zachęca do głębszej refleksji. Kto tak naprawdę na tym ucierpi. Handlowcy z pewnością, ale moim skromnym zdaniem to państwo najbardziej odczuje negatywne skutki takiego działania.

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/malopolskie/krakow/news/lista-zakazanych-specyfikow-odchudzajacych,1392491#skipAdnews

parę zdań choć nic odkrywczego

a to, że ginko biloby ma nie być to chyba jakiś żart.. substancja stosowana od baaardzo dawna, kiedyś nawet jako afrodyzjak. Nieszkodliwa w dawkach nawet większych niż sugerowane...

Moje zdanie-każdy jest dorosły i powinien sam decydowac,chyba że chodzi o młodych adeptów sportu to jakies ograniczenia oki-papierosy,alkohol szkodza a jednak jako dorosły masz wybór.Uważam ze takie działanie jak napisał NKT ruszy szarą strefe a to gorsze.
Demokracja??????? bzdura , cofamy sie w rozwoju.Ciągle nakazy zakazy.

a, gorzala w sklepach dalej...
Wlasciwie nic innego nie da sie powiedziec...

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-11-06 08:11:49

kiedyś na sfd i na b-f wrzucałem jak to wygląda w USA
sytuacja jest nieciekawa tam, pewnie to skłoniło administację UE do podjęcia jakiś kroków...a czy są one słuszne? nie wiem...

wrzucam moje opracowanie z normami prawnymi dot. suplementów obowiązującymi w USA:

-------------------------------------------------------------

### Krótko o suplementach diety w USA, instytucjach państwowych i normach prawnych. ###

Instytucje i normy prawne

FDA – Food and Drug Administration
Czuwa ona nad poprawnością obrotu i bezpieczeństwem suplementów diety na rynku.

Dietary Supplement Health and Education Act (DSHEA)
Akt prawny z 1994 roku, podpisany przez prezydenta Clintona. Zawarte w nim są wszelkie informacje dot. obrotu i produkcji suplementów diety.

Zgodnie z ustawą suplement diety to produkt zażywany doustnie zawierający „żywnościowy” składnik wchodzący w skład diety/odżywiania.
Te składniki to przede wszystkim:
- witaminy,
- minerały,
- ekstrakt ziołowy,
- aminokwas,
- enzymy itd.

Wyżej wymienione surowce/produkty występują w postaci: tabletek, kapsułek, softgels, gelcaps, płynów, proszków.

Jaką rolę pełni FDA w regulowaniu suplementów diety a odpowiedzialnością producentów za ich promocję?

Przede wszystkim, za sprawą ustawy DSHEA przedsiębiorstwo, które produkuje i sprzedaje suplementy diety zobowiązane jest do tego, aby były one bezpieczne dla zdrowia i spełniały wszelkie normy ujęte w ustawie.
Under DSHEA, a firm is responsible for determining that the dietary supplements it manufactures or distributes are safe and that any representations or claims made about them are substantiated by adequate evidence to show that they are not false or misleading.

Nie potrzeba zgody FDA żeby wypuścić tego typu produkty na rynek! Wyjątkiem są tylko nowe produkty/substancje, które nie są ujęte w ustawie.

Firmy nie muszę rejestrować działalności ani suplementów diety przy FDA przed ich produkcją i sprzedażą. Nie ma nawet żadnych standardów FDA, które określały by minimalne wymagania pozwalające na prowadzenie takiej działalności.

Kiedy producent lub dystrybutor musi powiadomić FDA o zamiarze wprowadzenia suplementu diety na rynek?

Tylko wówczas, gdy suplement diety zalicza się do tzw. „New diet ary ingredient”, czyli wówczas, gdy ustawa ściśle nie określa do jakiej kategorii zaliczyć dany surowiec.
Jaką informację musi podać producent na etykiecie?
FDA jasno precyzuje, iż wszelkie informacje dot. produktu muszą znaleźć się na etykiecie. Musi zawierać przede wszystkim nazwę produktu z wyszczególnieniem słowa „suplement”, nazwę i adres firmy, dystrybutora, pełną listę składników oraz ich skład.
Wszelkie informacje muszą się znaleźć na etykiecie:
ingredients not listed on the "Supplement Facts" panel must be listed in the "other ingredient" statement beneath the panel

Kto ponosi odpowiedzialność za potwierdzenie, iż suplement diety jest bezpieczny?

Z mocy prawa (ustawa DSHEA) bezpośrednio na producenta przerzuca się obowiązek i odpowiedzialność za bezpieczeństwo produkowanych i sprzedawanych produktów.

Co ciekawe przedsiębiorcy nie muszą przedstawiać FDA certyfikatów potwierdzających bezpieczeństwo swoich produktów! Uważa się, iż ustawa sama w sobie wymaga na producentach wprowadzenie do obrotu uprzednio przebadanych i sprawdzonych produktów. Oczywiście można tego typu certyfikaty bezpieczeństwa i jakości opublikować, ale to już jest fakultatywne działanie firmy, nie obligatoryjne, czyli z mocy prawa.

Czy FDA w jakikolwiek sposób bada rynek suplementów i jest za to odpowiedzialna?

Jako, iż suplementy diety są pod „parasolem” żywności, istnieje komórka FDA - FDA's Center for Food Safety and Applied Nutrition (CFSAN), która nadzoruje działania FDA w tym segmencie rynku. Monitoruje ona runek, zwłaszcza „wyłapując” produkty nielegalne, pozbawione atestów.

Czy FDA regularnie bada zawartość suplementów diety?

Niestety nie. FDA posiada ograniczone fundusze, które w pierwszej kolejności przeznacza na analizę produktów, co do których istnieje podejrzenie, iż zagrażają życiu i są niezgodne z prawem.
Niestety FDA nie kontroluje produktów przed wprowadzeniem ich do obrotu:
The agency does not analyze dietary supplements before they are sold to consumer
Tylko i wyłącznie producent zobowiązany jest do tego aby zawartość zgadzała się z tym, co deklaruje na etykiecie.
FDA również nie posiada funduszy na badanie produktów, które zostały im dostarczone przez konsumentów, celem weryfikacji ich „prawdziwości”.

Co ciekawe jeszcze, można zgłosić do FDA to, iż suplement spowodował szkody na zdrowiu:
If you think you have suffered a serious harmful effect or illness from a product FDA regulates, including dietary supplements, the first thing you should do is contact or see your healthcare provider immediately. Then, you and your health care provider are encouraged to report this problem to FDA.

To tyle, ot taki skrót ...

swoją drogą sytuacja w USA jest ... nieciekawa. Jednym słowem samowolka, wydaje mi się, że UE chce tego uniknąć..tylko nie wiem czy im się to uda tak do końca

Zmieniony przez - King_Odin w dniu 2009-11-06 11:52:34