Pomóżcie z reagowaniem na zaczepki

Ta, jasne, obrazić nauczyciela. Oprócz tego, że dalej rówieśnicy go będą gnoić, to mu jeszcze nauczyciele zaczną uprzykrzać życie.

Mi chodziło o postawienie się nauczycielowi. Jeden nauczyciel wydarł się na kumpla, na co kolega zaczął się wydzierać na nauczyciela, cała szkoła się zleciała i na koniec nauczyciel go przeprosił i miał szacun w szkole. Te komenty pewnie pisza głównie osoby mające 25 lat- to widac ze niesą w temacie. Tylko zauważcie moi drodzy że teraz jakbyś wy***ał jednemu to za 5 sekund na******la Cię 10 łebków. Teraz niema tak prosto ja 10 lat temu koledzy

no proszę Ncro- stały związek, QUEBLO - 25 lat,na jakiej podstawie wypowiadacie się o szkole jak nawet do gim nie chodziliście?

randy_93

a na jakiej podstawie Ty udzielasz rad komuś jak rozwiazać problem z zaczepkami jak później zakładasz idiotyczny temat "jak się bić"?

Randy, bo ponieważ gdyż mając 30 na karku wiem z doświadczenia, jak jakie akcje się kończą.

ja wiem z praktyki i z doświadczenia jak jest, a uwierz mi bardzo wiele się zmieniło od czasu gdy ty miałeś stycznosc z tym. Kilka lat temu ludzie mieli honor- jak cię zaczepił poszedłeś z nim na solo to dawał Ci spokój nawet jak przegrałeś i nikt więcej cię niezaczepiał. Terasz umówisz się na solo i bedziesz walczył z 10 naraz i jeśli niedajboże któremuś coś zrobisz, to na 2 dzień masz do czyniena z jego bratem i jego kolegami i tak będzie w nieskończonośc. Tak pozatym niechodziłeś do gim więc moze niewiesz że w gimnazjum nauczyciel ci niemoże praktycznie nic zrobić- inaczej jest w średniej czy podstawówce. QUEBLO na takiej podstawie mu udzielam rad, gdyż w przeciwieństwie do Ciebie siedze w tym cały czas bo jestem w gimnazjum, a pozatym miałem podobne problemy. O ile sie niemyle ty wogule nieprzechodziłeś etapu gimnazjum a to zupełnie inna bajka, niż szkoła średnia. Więc prosze odpowiedz mi na jakiej podstawie udzielasz rad jak niemasz zielonego pojęcia o życiu w gimnazjum? Założyłem temat jak się bić(który niejest idiotyczny, bo jest wiele podobnych tematów jak np jak gotować, jak jeźdżić samochodem, jak się bronić przed zaczepkami itd, a bicie to jest sztuka tak samo jak kulinaria) aby podzielić się przezyciami i umiejętnosciami i dowiedzieć się ciekawych technik innych osób aby lepiej walczyć

"Mi chodziło o postawienie się nauczycielowi. Jeden nauczyciel wydarł się na kumpla, na co kolega zaczął się wydzierać na nauczyciela, cała szkoła się zleciała i na koniec nauczyciel go przeprosił i miał szacun w szkole."

Szkoda ze nauczyciel nie może takiemu przy***ać, oj szkoda.
Takie zachowanie pokazuje tylko jak ktoś został wychowany. Albo wyniesiesz z domu szacunek, albo rodzicom telewizor.

"Te komenty pewnie pisza głównie osoby mające 25 lat- "
Tak, bardziej doświadczone i bardziej wychowane.

"to widac ze niesą w temacie."

Są i do tego bardziej niż młode gnojki.

"Tylko zauważcie moi drodzy że teraz jakbyś wy***ał jednemu to za 5 sekund na******la Cię 10 łebków. Teraz niema tak prosto ja 10 lat temu koledzy"

A ty skąd wiesz jak było? Jak w planach cię jeszcze nie było ?

"na jakiej podstawie wypowiadacie się o szkole jak nawet do gim nie chodziliście?"

A podstawówka kiedyś to co było? Przedszkole?
Nie to było to samo tylko nie dzielone.

Takie zachowanie pokazuje tylko to że w domu wychowania nie było.Pewne wartości i zachowanie można wynieść z domu i to widać w zachowaniu oraz wypowiedziach.
Szkoda że niektórzy ich nie mają :/


"aby podzielić się przezyciami i umiejętnosciami i dowiedzieć się ciekawych technik innych osób aby lepiej walczyć"

No przez neta to się w**** nauczysz ;)


Zmieniony przez - Puchatek83 w dniu 2009-09-30 18:45:28

po pierwsze
w gimnazjum się powinieneś się uczyć jak się pisze zwroty typu "Ty" a nie mysleć jak komuś przywalić

po drugie. Gimnazjum to nic innego jak drugi etap podstawówki. To nie jest "Inny świat"(pewnie nawet nie wiesz co to za tytuł) o którym nikt poza gimnazjalistami nie ma pojęcia.
Normaly etap w życiu każdego młodego człowieka,za moich lat była to po prostu 7-8 klasa podstawówki).
Tak samo jak wtedy, tak jest i teraz. Jak ktoś daje sobie włazić na łeb to później go się czepiają,jak ktoś się postawi to ma spokój. Tak było 10 lat temu,5 i tak jest teraz i nie opowiadaj tu bajek o różnicy światów.

Po trzecie w końcu nauczyciele w każdej szkole mają takie same prawa i mogą Ci tyle samo zrobić. W podstawówce, w LO i w gimnazjum. Wiec skończ te swoje dziwne teorie jako by nauczyciel miał łatwiej w innych szkołach bo są wyssane z palca.
Dobry nauczyciel poradzi sobie w każdej szkole,zły w żadnej. Koniec filozofii

Terasz umówisz się na solo i bedziesz walczył z 10 naraz

Ja jakoś nie umawiam się na solo i nie mam takich problemów... A jak Cie zaczepi 10 to są jeszcze inne sposoby walki z tego typu oprawcami ot choćby broń palna czy nawet pneumatyczna.

w gimnazjum nauczyciel ci niemoże praktycznie nic zrobić

Pomijając np. propozycje relegowania Cię ze szkoły to rzeczywiście...

bicie to jest sztuka tak samo jak kulinaria

Bicie się pod szkoła jest taką samą sztuką jak smażenie jajecznicy na kacu...

Albo wyniesiesz z domu szacunek, albo rodzicom telewizor.

SOG

QUEBLO jest zasadnicza różnica bo gim jest szkołą obowiązkową, a szkoły średnie nie. I w gim możesz robić jaja do woli bo cię niewywala chyba że masz poważną sprawę w sądzie a w średniej bardzo łatwo jest polecieć to raz.Gimnazjum to nie etap podstawówki, bo tam jest najbardziej prze***ane. Wtedy ma się najbardziej nasrane w głowie i każdy myśli żeby innemu do*******ić, jak idziesz przez korytarz w gim wszyscy biora się z bara, popychają się w innych szkołach tego niema, jakbyś chodził to byś wiedział. Pozatym mnie niezrozumiałeś jeśli chodzi o tą feralną różnice światów, przeczytaj jeszcze raz moja poprzednią wypowiedź uwazniej. Puchatek, wydaje mi się że albo niechodziłeś do gim, albo byłeś tam gnojony jak założyciel tematu- bez urazy. Niby dlaczego jak nauczyciel sie na ciebie wydziera bezpodstawnie to ty niemożesz na niego??? Nieboję sie nauczycieli i nieuważam się gorszych od nich żeby niemóc prowadzić dyskusji czy awantur na równym z nimi poziomie. Mam prosta zasade, nauczyciel jest nie fer wobec mnie ja jestem wobec niego, popchnie mnie ja odepchne jego prosta filozofia.
QUEBLO sory że tak Ci dokuczam, ale nadal niepoweidziałeś mi na jakiej podtawie wypowiadasz się o gim jak tu niechodziłes i niemasz o tym żadnego pojęcia?