kurczaki hormony antybiotyki..

Wystarczy spojrzec na barwe zoltka takiego jaja z fermy a takiego z domowego kurnika i nie trzeba badan zeby dostrzec roznice.

qazar oczywiście,że rodzaj pasz,ich jakość oraz skład ma wpływ na jakość produktów pochodzenia zwierzęcego.
Powiem tylko tyle,że aby osiągnąć wysokie przyrosty nie da się przeskoczyć problemu pasz,one muszą być najwyższej jakości inaczej nie osiągniemy zamierzonych efektów produkcyjnych.
Co do trawy to przecież skarmia się bydło zarówno zielonkami z traw jak i kiszonką/sianokiszonką mimo iż utrzymywane jest na stanowiskach uwięziowych.
Są pasze treściwie,są pasze objętościowe.Bez jednych i bez drugich ani rusz w produkcji.
A poziom cholesterolu jest w dużej mierze zależny od przeznaczenia zwierzęcia.
Ciężko porównać typowo mięsnego brojlera z nioską ze wsi,która w niedziele zostaje wsadzona do gara:P

No tu źle celujesz bo chodziło o wołowinie hodowaną na ubój 2 różnymi metodami

Diablos:
barwa żółtka zależy od masy czynników(rasa kury,rodzaj pasz,preparatów witaminowych,podawanie rozdrobnionych skorup jaj w paszy,poziom wapnia) i wątpie,że jesteś w stanie gołym okiem ocenić które jest "lepsze" i dlaczego:P

qazar:
Jeśli chodzi Ci o poziom cholesterolu u bydła,to oczywiście bydło w chowie intensywnym będzie miało o wiele wyższy poziom cholesterolu od bydła w chowie chociażby półintensywnym,a o ekstensywnym nawet nie wspomnę.Jest to spowodowane specyficznym sposobem skarmiania,kolosalnymi przyrostami dobowymi i masą ubojową,ale w Polsce chów intensywny jest praktycznie nie spotykany,więc nie ma co się martwić :)
Nie da się porównać przemysłowego chowu intensywnego do ekstensywnego chowu w gospodarstwach.



Zmieniony przez - luke88 w dniu 2009-08-14 20:48:32

Ale ja piszę do tego że różnicę są bo z twoich wypowiedzi wnioskuje że jest inaczej a był by to bullshit...

Jeśli porównać przemysłowy opas ekstensywny do "amatorskiego" opasu w gospodarstwach to różnice są naprawdę nie wielkie.

No wlasnie dlatego twierdze ze jajo kurze z gospodarstwa karmione paszami ze swojego zboza i "wypasane" na trawie gdzie same jedza co potrzebuja jest lepsze od tych z ferm gdzie wali sie na ilosc a nie na jakosc. Golym okiem nie stwierdze, ktore jest lepsze bo kolor o tym nie mowi ale juz przy np. przy pieczeniu ciast wychodzi to gdyz z zoltek z fermy wypieki czesto nie sa takie jakie byc powinny. Zeby nie bylo ze wymyslam sam mam maly kurnik kolo domu wiec wiem jaka jest roznica miedzy jajkami od moich kur a takimi kupnymi z duzych ferm.

Wątpie czy kura latająca po podwórzu dostarczy lepszych skladników odżywczych od tej która dostanie profesjonalnie ułożoną dawkę z preparatami mineralnymi i antybiotykami ;)
Kilka postów wyżej wymieniłem jakie bonusy do takiej kurki trafiają...

Nie no zdecydowanie smakowo i jakościowo jest lepsze jajo z prywatnego chowu, nawet nie mówię o klasie 0 czy 1 ale 2 czy 3

Nie ma co się spierać,każdy ma trochę racji.
Profesjonalni hodowcy często przeginają z intensyfikacją chowu/opasu/tuczu,chcą otrzymać jak najwyższe przyrosty po jak najmniejszych kosztach.
Ja nie twierdzę,że każde jajo jest takie same,wystarczy chociażby spojrzeć na ostemplowanie,które dostarcza nam pewnych informacji o hodowli.
Ale nie popadajmy w paranoje,że tylko jaja ze wsi są dobre,a resztą powoduje raka,sraczke itp :D

Zmieniony przez - luke88 w dniu 2009-08-14 21:00:37