Szacuny
0
Napisanych postów
387
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
2139
Dlatego ze :
- po pierwsze zawodnik sie przygotowuje I walczy, nie zas ustala z kim I gdzie
rywali ustalaja manager I promotor
- po drugie zaden z wymienionych nie chcial przyjechac do europy I odebrac pas michalczewskiemu wiec respekt czuli. Nie wierze w bajeczki typu pas malowartosciowy dla amerykanca bo to nieprawda, pas byl powazny ani w to, ze tiger to za slaby rywal bo to tez nieprawda, a najlepszym dowodem jest fakt ze ci dwaj wymienieni nie mieli ochoty ryzykowac, wszyscy inni zas wylapali oklep.
Co do goloty zas, to ja nie twierdze ze to leszcz, ale nigdy nie osiagnal takiego poziomu co michalczewski - mistrz swiata wielokrotnie tytulu broniacy. Poza tym wymienieni rywale tyson - polowe slabszy niz kiedy byl w formie a I tak tko andzejowi zafundowal, lewis kazdy wie jak bylo jedynie bowe z wymiienionych, tyle ze bowe to byl bokser z czolowki ale nie ze szczytu.
P.s. piosnka kazika mi sie bardziej podobala niz marky marka :)
Szacuny
1
Napisanych postów
579
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
30351
"- po drugie zaden z wymienionych nie chcial przyjechac do europy I odebrac pas michalczewskiemu wiec respekt czuli"
buahhuahuahua a po co niby mieli przyjezdzac do europy i walczyc z jakims podrzednym bokserem z malo co znaczacymi osiagnieciami w porownaniu do nich(Roy, Hopkins), to Michalczewski jesli chcial cos udowodnic to mogl sie wybrac do USA. Michalczewski to dla nich zadne nazwisko, nic na nim nie musieli udowadniac i tego nie uczynili, natomiast Dariusz mogl sprobowac udowodnic swoja wartosc walczac z takimi nazwiskami jak wyzej wymienieni,ale to juz stare dzieje i nie ma co do tego wracac.
Szacuny
0
Napisanych postów
387
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
2139
to żaden argument, tzn. jest ale tylko wtedy gdy za wszelka cene chcesz udowodnić jakąś tezę. michalczewski jak i tamci za oceanem nie musiał niczego udowadniać - zaaplikował wstrząs mózgu tylu dobrym figherom w europie że juz nic nie musiał. moim zdaniem gwiazdy zza oceanu maja znacznie lepszy marketing stąd często ich obraz jest przerysowany. nie ma takich bokserów którzy z założenia sa najlepszi bądź lespi. dopóki sie nie spotkają w ringu moga miec lepsze rekordy, rankingi, ogólnie papiery. osobiście w szczycie formy michalczewskiego i roya jonesa stawiałbym na roya ale tak 60:40 a dodatkowo k.o. mozliwe tylko w 3 pierwszych rundach. więc szanse bardzo zblizone. zaznaczam że to moja prywatna, subiektywna opinia.
nie wiem poza tym co cie tak bardzo boli w związku z michalczewskim, bo podrzędnym bokserem to on na pewno nie był. możesz go nie lubić, a nawet nienawidzieć, jednak patrząc na fakty nie da się go opatrzec epitetem "podrzędny". oddaj mu tylko to co wywalczył, nic więcej. miał ponad dwa razy więcej skutecznych obron tytułu niż gołota szans walki o tytuł.
zerknij tylko na to
Osiągnięcia w boksie zawodowym:
międzynarodowy mistrz Niemiec w wadze półciężkiej – 13 maja 1992 pokonał Alego Saidi przez techniczny nokaut w 10. rundzie.
mistrz interkontynentalny IBF – 22 maja 1993 pokonał Noela Magee przez techniczny nokaut w 8 rundzie.
mistrz świata WBO w wadze półciężkiej – 10 września 1994 pokonał Leeonzera Barbera jednogłośnie na punkty.
mistrz świata WBO w wadze juniorciężkiej – 17 grudnia 1994 pokonał Nestora Giovanniniego przez techniczny nokaut w 10. rundzie.
mistrz świata WBA/IBF w wadze półciężkiej – 13 czerwca 1997 pokonał Virgila Hilla jednogłośnie na punkty.
Jako pierwszy bokser w historii unifikował pasy mistrzowskie organizacji WBA, IBF i WBO.
48 walk wygranych – 2 walki przegrane – 0 walk remisowych
jeśli oglądałeś przegrana walke z gonzalezem to wiesz że była to baaardzo kontrowersyjna porażka, nawet pomijając fakt ze mistrzem byl tiger a niepisana zasada sedziow jest taka ze mistrza trzeba zdecydowanie pokonac zeby na punkty wygrac
gołota moze dla ciebie byc najlepszy - demokracja jest, ale oprócz własnej sympatii do niego jako boksera napisz dlaczego? bo walczył w wadze ciężkiej? nie czaję. pozdro
Szacuny
0
Napisanych postów
387
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
2139
żyje i ma się dobrze. pewnie jeszcze śpi albo je czesto aczkolwiek małymi porcjami i pije sporo. ogólnie relaksuje sie bo niedługo wyjdzie do octagonu walczyc z cyborgiem...
Szacuny
1
Napisanych postów
2607
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
17835
" po drugie zaden z wymienionych nie chcial przyjechac do europy I odebrac pas michalczewskiemu wiec respekt czuli. Nie wierze w bajeczki typu pas malowartosciowy dla amerykanca bo to nieprawda, pas byl powazny ani w to, ze tiger to za slaby rywal bo to tez nieprawda, a najlepszym dowodem jest fakt ze ci dwaj wymienieni nie mieli ochoty ryzykowac, wszyscy inni zas wylapali oklep. "
Jakby walczyli w latach 90 to przecież Roy Jones czy Hopkins by Dariusza poprostu zmietli z ringu, szczególnie Jones...
Dla mnie natomiast kto jest najlepszym polskim pięściarzem w historii Michalczewski/Gołota/Adamek to kwestia bardzo dyskusyjna i czysto subiektywna. Osobiście nie uważam, żeby z jakikolwiek przeciwnikiem Michalczewskiego Adamek sobie nie poradził.
Szacuny
0
Napisanych postów
387
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
2139
Subiektywna jest ocena kto kogo by zmiotl I kto czyich rywali by pokonal. Walczyli w takich a nie innych czasach I wlasnie w kontekscie tych czasow oraz wynikow w nich osiaganych nalezy ich rozpatrywac.
Adamek jest swietnym bokserem - moim zdaniem z tej trojki najlepszym, ale biorsc pod uwage osiagniecia to jeszcze michalczewskiemu nie dorownuje. Potencjal ma I czas jeszcze tez,moim zdaniem bedzie wielki.
Michalczewski - dla mnie sprawa jasna. Osiagnal bardzo wiele a to ze nie walczyl z jonsem ktory rzadzil za oceanem wcale go nie dyskredytuje. jones jr nie walczyl z tigerem ktory rzadzil przed oceanem. Obaj nie palili sie do tej walki mam wrazenie.
Dziwi mnie natomiast sprawa goloty I dziwic nie przestanie. Na podstawie czego mozna twierdzic ze by. Najlepszy? Kilka porazek
Szacuny
0
Napisanych postów
387
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
2139
Ktore w calosci zmiescily sie telexpresie, zadnego tytulu chociaz walk o mistrzostwo kilka. Oddac mu trzeba ze z ruizem tytul zabrali mu siedziowie. Legendarne walki z bowe. Bowe byl czolowym bokserem ale nie topowym. Legendarne te walki sa dla polakow tylko. Ja to widze tak, ze jakby golota mial potencjal na mistrza swiata, to nie byloby legendarnych, przegranych walk, a dwa zwyciestwa prze ko. Nie odbieram umiejetnosci andzejowi, ale to nie ta liga co michalczewski I adamek.
Uwazasz inaczej - podaj argumenty. Osiagniecia, pasy itp nie zas osobiste sympatie.
Szacuny
1
Napisanych postów
2607
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
17835
Z Gołotą zgadzam sie z Tobą w całej rozciągłości, można mówić, że miał np. dobrą technikę, ale psychikę miał fatalną a to jest jedna z najważniejszych rzeczy w boksie i to go dyskwalifikuje.
Widać, że jest fanem Darka i masz bardzo kontrowersyjne zdanie na temat np. Roy - Dariusz, bo zdecydowana większość ekspertów, kibiców i ja uważa, że Roy było dużo dużo lepszym pięściarzem niż Tiger... Nie można mówić, że np. nie walczyli ze sobą to nie wiadomo kto był lepszy bo tak samo ja moge powiedzieć, że nie walczyłem z Royem więc może bym go pokonał w końcu nic nie wiadomo skoro nie walczyłem. Można by tu dużo polemizować, ale to jest temat o innej walce