Odin a czemu to białko tylko na noc ? Inny skład czy co?
...
Napisał(a)
No bo jak siebie obserwujesz to nie widzisz minimalnych zmian jakie codziennie zachodzą. Jak widzę siostrę codziennie to nie widzę żeby ona rosła, ale nie widziałem jej pół roku i mówie "jaka jestes duza"
Odin a czemu to białko tylko na noc ? Inny skład czy co?
Odin a czemu to białko tylko na noc ? Inny skład czy co?
...
Napisał(a)
na noc, ponieważ składniki długo się wchłaniają - np. białko jaja. Taki nocny zapychacz.
Słowo się rzekło, do dzieła.
...
Napisał(a)
aż mi głupio trochę
bo nie po to polecam coś żeby nie smakowało/pasowało
mam nadzieję, że wejdzie Tobie to biało z czasem....
bo nie po to polecam coś żeby nie smakowało/pasowało
mam nadzieję, że wejdzie Tobie to biało z czasem....
HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.
...
Napisał(a)
Jakby coś to mi możesz oddać :) Jak ci nie smakuje do pij z wywalonym językiem i zatkanym nosem, mniej smaku wtedy kubki smakowe odbiorą.
...
Napisał(a)
hehe, ale tego się nie da pić, to się normalnie je, jak każdy pudding.
@Odin, damy radę, dodam kakao i będzie dobrze. Po prostu ta wanilia jest taka mdła, co mnie bardzo nie odpowiada albo mój organizm jeszcze pamięta mieszankę SP 80 i dlatego odrzuca wszystkie tego typu rzeczy. Poczekamy, przetestujemy z mlekiem. Nie nastawiam się do tego negatywnie.
EDIT:
wypiłem z mlekiem. Bez kakao się nie obędzie. Nawet z mlekiem miało to mdły smak. Tak więc jutro dobiorę sobie kakao i wtedy zdam relację.
Zmieniony przez - Morfi_pl w dniu 2009-08-11 22:33:05
@Odin, damy radę, dodam kakao i będzie dobrze. Po prostu ta wanilia jest taka mdła, co mnie bardzo nie odpowiada albo mój organizm jeszcze pamięta mieszankę SP 80 i dlatego odrzuca wszystkie tego typu rzeczy. Poczekamy, przetestujemy z mlekiem. Nie nastawiam się do tego negatywnie.
EDIT:
wypiłem z mlekiem. Bez kakao się nie obędzie. Nawet z mlekiem miało to mdły smak. Tak więc jutro dobiorę sobie kakao i wtedy zdam relację.
Zmieniony przez - Morfi_pl w dniu 2009-08-11 22:33:05
Słowo się rzekło, do dzieła.
...
Napisał(a)
Dzisiaj dzień bez treningu, a jednak wizyta w siłce była.
50 minut nieustannie orbitrek
2x30 uginanie na boki
2x40 brzuszki
Zacząłem poważnie walczyć z fatem. Mam dość tego zastoju. Mam dość obecnej formy mojego ciała. Strasznie mnie ciągnie do zrzutu tego fatu za wszelką cenę. Nawet zastanawiam się nad zakupem rowerka do domu. Od poniedziałku powrót do venoma. Wieczorem białeczko.
Micha:
1. wiejski
2. sałatka z pomidora, ogórka, cyca, sałaty, papryki
3. cyc + 50cc oliwy
4. cyc + 100g orzechów
5. Night protein blend
Jak widać węgle obcięte na maksa - praktycznie bardziej się nie da.
Drażni mnie to, że nie widzę efektu, a fat leci z nóg, rąk, ramion, a nie z brzucha. Na trening zakładam już nawet pas neopropenowy na brzuch. Po treningu z niego pot wyciskam normalnie w szatni, a i tak fat się nie rusza.
50 minut nieustannie orbitrek
2x30 uginanie na boki
2x40 brzuszki
Zacząłem poważnie walczyć z fatem. Mam dość tego zastoju. Mam dość obecnej formy mojego ciała. Strasznie mnie ciągnie do zrzutu tego fatu za wszelką cenę. Nawet zastanawiam się nad zakupem rowerka do domu. Od poniedziałku powrót do venoma. Wieczorem białeczko.
Micha:
1. wiejski
2. sałatka z pomidora, ogórka, cyca, sałaty, papryki
3. cyc + 50cc oliwy
4. cyc + 100g orzechów
5. Night protein blend
Jak widać węgle obcięte na maksa - praktycznie bardziej się nie da.
Drażni mnie to, że nie widzę efektu, a fat leci z nóg, rąk, ramion, a nie z brzucha. Na trening zakładam już nawet pas neopropenowy na brzuch. Po treningu z niego pot wyciskam normalnie w szatni, a i tak fat się nie rusza.
Słowo się rzekło, do dzieła.
...
Napisał(a)
Chcąc ruszyć FAT zszedłem z 2000 (2500 poziom zero) na jakieś 1500-1700 - między posiłkami jadłem orzechy. Muszę jakoś ruszyć ten fat, tak więc nawet lekkie głodzenie mi nie przeszkadza. (tylko kilka dni, aby ruszyć z redukcją).
Słowo się rzekło, do dzieła.
...
Napisał(a)
Dzisiejszy trening:
Czwartek
Klatka piersiowa + triceps
WL płaska ławka sztanga - lajtowo 2x6 50 KG
Wyciskanie skos sztangielki - 2x12 10KG rozgrzewka, 1x8 15 KG, 1x8 20 KG, 2x12 22,5 KG, 1x0,5 25 KG
Czachołamacze - 2x8 15 KG, 2x8 20 KG
wyciskanie wąsko - 2x12 40 KG, 2x10 45 KG, 1x8 50 KG, 2x5 52,5 KG MOC
45 minut orbitrek - poziom wyżej niż wczoraj, ten sam dystans (6 KM).
3x30 uginanie na boki sztangielki 25 KG.
1x50 brzuszki
Trening udany, z racji progresu w wyciskaniu wąsko. Czułem tę moc. Niesamowicie to szło. Z drugiej strony strasznie się wkurzyłem, ponieważ podczas wyciskania na skosie sztangielkami 22,5 mogłem rzucać ile wejdzie - zrobiłem 12 razy i za każdym razem miałem zapas na jeszcze 3-4 razy, a podchodząc do 25 KG masakra - ledwo je na siebie zarzuciłem i nie mogłem samemu wycisnąć nawet raz... a to niby tylko 2,5 KG...
Walki z fatem ciąg dalszy. Dzisiaj przed treningiem poleciał Venomik. Nie mogłem się go doczekać i teraz poczułem, jak działa. Zrobiłem ten sam dystans, na wyższym obciążeniu w krótszym czasie.
Ps. Night protein blend z kakao jest smaczny. Minusem jest to, że musiałem dosypać dość dużo kakao - muszę kupić o intensywniejszym smaku.
Czwartek
Klatka piersiowa + triceps
WL płaska ławka sztanga - lajtowo 2x6 50 KG
Wyciskanie skos sztangielki - 2x12 10KG rozgrzewka, 1x8 15 KG, 1x8 20 KG, 2x12 22,5 KG, 1x0,5 25 KG
Czachołamacze - 2x8 15 KG, 2x8 20 KG
wyciskanie wąsko - 2x12 40 KG, 2x10 45 KG, 1x8 50 KG, 2x5 52,5 KG MOC
45 minut orbitrek - poziom wyżej niż wczoraj, ten sam dystans (6 KM).
3x30 uginanie na boki sztangielki 25 KG.
1x50 brzuszki
Trening udany, z racji progresu w wyciskaniu wąsko. Czułem tę moc. Niesamowicie to szło. Z drugiej strony strasznie się wkurzyłem, ponieważ podczas wyciskania na skosie sztangielkami 22,5 mogłem rzucać ile wejdzie - zrobiłem 12 razy i za każdym razem miałem zapas na jeszcze 3-4 razy, a podchodząc do 25 KG masakra - ledwo je na siebie zarzuciłem i nie mogłem samemu wycisnąć nawet raz... a to niby tylko 2,5 KG...
Walki z fatem ciąg dalszy. Dzisiaj przed treningiem poleciał Venomik. Nie mogłem się go doczekać i teraz poczułem, jak działa. Zrobiłem ten sam dystans, na wyższym obciążeniu w krótszym czasie.
Ps. Night protein blend z kakao jest smaczny. Minusem jest to, że musiałem dosypać dość dużo kakao - muszę kupić o intensywniejszym smaku.
Słowo się rzekło, do dzieła.
Poprzedni temat
Problem z wyciskaniem na biceps
Następny temat
prosze o pomoc w ułożeniu treningu
Polecane artykuły